MYTEK: (część 1) Empire - w imperium DAC'ów rewolucja - wszystko nowe
Z Mytek jest jak z Chopinem i Marią Skłodowską-Curie, wszyscy wiemy, że to nasi, ale inne narody również roszczą sobie do nich prawa. Z jednej strony Mytek to firma amerykańska, a z drugiej rodzima skoro założył ją rodowity Polak, zresztą patrząc na innowacyjność produktów na przestrzeni 30 lat widać, że musiał przy nich pracować ktoś z „naszych”.
Nie sugerują, że inni nie potrafią, bo nie byłoby to prawdą, ale trzeba mieć ułańską fantazję, by np. jako pierwsza firma na świecie zaimplementować MQA i zrobić z tego koło napędowe sprzedaży.
Sam z tego powodu gotów byłem kupić...
Firma podczas trzyletniej covidowej nieobecności na Audio Video Show wymieniła wszystkie swoje produkty na nowe, przez co można odnieść wrażenie, że nie był to proces ewolucyjny, a rewolucyjny i wszystko stało się z dnia na dzień. O przyczynie tak radykalnych zmian i korzyściach, jakie przy okazji wygenerowały dla klientów, miałem okazję porozmawiać bezpośrednio z szefem i głównym konstruktorem firmy – Michałem Jurewiczem (to była inna rozmowa, niż wykorzystana w filmie).
Wyskakując nieco przed orkiestrę chcę przypomnieć stare przysłowie, które po raz kolejny potwierdziło regułę: “Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło...”.
(kliknij w film)
Mytek Empire + Empire Monoblocks w Hotelu Sobieski zaprezentowały się w towarzystwie kolumn Focal Scala Utopia Evo / Wilson Audio Sasha DAW, a sam Empire w Strefie Słuchawek na Stadionie oczywiście ze słuchawkami
Mytek Empire to urządzanie premium, pod wieloma względami unikalne – nie powstało z myślą by jedynie jak najlepiej odtwarzać to, co już istnieje, ale by stanowić elastyczną platformę na przyszłość, aby klient mógł spać spokojnie nie martwiąc się o to, co nowego przyniesie branża za kilka / kilkanaście lat
(kliknij)
Michał Jurewicz (Mytek): Zacznijmy od tego, że od roku firma Mytek ma swoje oficjalne przedstawicielstwo na terenie Unii Europejskiej – Mytek Europe Sp. z o.o., czyli mamy biuro w Warszawie.
Uporządkujmy też nieco szum informacyjny wokół nas. Przez 15 lat reprezentowała nas firma HEM Electronics, która również produkowała dla nas część urządzeń i z którą się rozstaliśmy. W związku z tym cała stara linia produktowa została zamknięta i od roku zastąpiona czterema nowymi liniami zróżnicowanymi budżetowo.
Zbudowaliśmy również najlepszy, najdroższy i najwspanialszy przetwornik wyceniony na 25.000 Euro. Nazywaliśmy go Empire Streamer. Składa się on z 3 głównych elementów – bardzo dobrego DAC'a na poziomie dajmy na to dCS'a, do tego Roon Core System, czyli cały komputer obsługujący funkcje streamera i oprogramowanie Roon OS, które licencjonujemy od firmy Roon. Dzięki temu mamy wybitny DAC współpracujący z najbardziej poważanym na świecie oprogramowaniem do odtwarzania. Trzecim elementem dopełniającym dzieło jest przedwzmacniacz oferujący wejścia pod vinyl, HDMI, optyczne itd.
Jest to więc kompletne urządzenie pozwalające na granie ze wszystkiego, można więc streamować z serwisów jak TIDAL czy Qobuz, przez Bluetooth, po dyski sieciowe i dysk wewnętrzny urządzenia.
Luksus Empire zaczyna się od obudowy wyfrezowanej z jednego bloku aluminium / zarówno front jak i boki pokryte zostały wzorem, który działa jak usztywnienie i falochron rozbijający wszelkie fale próbujące dostać się do układów elektronicznych / z przodu wyjście na słuchawki z okablowaniem symetrycznym i zwykłym, a z tyłu przełącznik Gain zapewniający dopasowanie się do dowolnego modelu (poza elektrostatami, które wymagają innego wzmacniacza) / nawet diody wokół pokrętła zachowują się w oryginalny sposób
/ sterowanie odbywa się poprzez panel dotykowy rodem ze smartfona – palce lizać za responsywność
(kliknij)
Jak na topowy streamer-DAC-przedwzmacniacz przystało, posiada wręcz nadmiarowy zestaw wejść, zarówno analogowych (włącznie z gramofonowym) jak i cyfrowych
Takiej liczby portów sieciowych nigdy nie widziałem, a do tego to jakże cenione w świecie cyfrowego audio logo Roon OS, a że nie ma przyjemniejszej aplikacji nad Roon'a, a do tego będzie on obsługiwany przez bardzo szybki procesor Intel'a i podręczny dysk SSD 8TB, toteż przyjemność z użytkowania będzie niedościgniona
Na stronie producenta znalazłem zdjęcie wersji czarnej, która wygląda obłędnie
Egzemplarz grający w Hotelu Sobieski miał dłuższe anteny do Wi-Fi od stadionowego – przypadek lub sposób na poprawę komunikacji bezprzewodowej
(kliknij)
Tranzystory z azotku galu (tzw. GanFET) wykorzystane do zaprojektowania stopień wzmacniacza mocy, to nowa technologia i do tej pory chyba najbardziej kojarzona z ultra wydajnymi ładowarkami USB do smartfonów, laptopów i innego sprzętu przenośnego – kilkukrotnie mniejsze obwody wykonują większą robotę od dotychczasowych i niemal się przy tym nie nagrzewają / niskie temperatury pracy to dłuższa żywotność elektroniki i mniejsze zniekształcenia
(kliknij)
Empire Streamer jest oferowany w dwóch opcjach – jako produkt samodzielny lub w komplecie z Empire Monoblocks (po 10.000 Euro sztuka). Same wzmacniacze są też nową technologią opartą o ultraszybkie tranzystory GanFET. Uważamy, że jest to przyszłość i na dowód prezentujemy je do odsłuchu. W tym kierunku będziemy szli.
W Empire jako nowość wprowadziliśmy możliwość kontroli ilości harmonicznych. Dotychczas wszystkie przetworniki projektowałem z myślą o minimalizacji zakłóceń harmonicznych, tym razem postanowiliśmy poeksperymentować z dodawaniem parzystych harmonicznych, po to, by osiągnąć cieplejszy dźwięk.
W menu znaleźć można funkcję HAT (ang. Harmony Audio Tuning), gdzie manipulujemy stopniem wyjściowym przetwornika, po to by w źródłach prądowych zmienić pewne parametry i uzyskać te parzyste harmoniczne. Efekt jest taki, że słuchając nadal jest ta sama scena i piękny dźwięk, ale zyskuje on na muzykalności. Do wyboru: precyzyjny / normalny / ciepły / cieplejszy / najcieplejszy (na filmie 3:40 – red.).
Jest też funkcja pozwalająca włączyć transformator liniowy w tor i uzyskać efekt brzmienia lampowego.
W Empire wykorzystano dwa komputery na bazie procesorów Intel i7 – jeden do obsługi Roon i drugi oprogramowania systemowego Mytek OS
Mówiąc wprost są to komputery, które przez kolejnych kilka lat można będzie rozwijać. To otwiera potężne możliwości, bo przykładowo w takim Empire, gdzie dysponujemy ogromną mocą obliczeniową, można będzie dodać wiele funkcji DSP. Możliwy więc będzie plugin robiący kalibrację pomieszczenia, albo korekcję słuchawek. Pojawi się też najprawdopodobniej możliwość zgrywania płyt vinylowych do DSD.
Na chwilę obecną oferujemy platformę podstawową o bardzo dobrej już funkcjonalności, a która będzie systematycznie rozbudowywana poprze dogrywanie nowych programów.
Jako że Empire jest produktem premium będziemy też z czasem oferowali możliwość update'ów sprzętowych. Wprawdzie zastosowane przetworniki wydają się doskonałe, ale na pewno za kilka lat ktoś coś wymyśli by było jeszcze lepiej, zresztą podobnie jak to dzieje się z Roon’em, który ciągle wypuszcza nowe wersje i nieustannie coś ulepsza...
Dopiero w widoku z góry widać prawdziwy kształt frontu i można ocenić jak masywny był aluminiowy kęs, ż którego udało się wyrzeźbić taką wklęsłość
W Strefie Słuchawek na Stadionie japońskie Final D 8000 Pro Edition z aluminiowymi korpusami wyglądały jak od kompletu
(kliknij)
Mam doskonałą wiadomość dla posiadaczy nieco skromniejszych budżetów, a o równie wygórowanych oczekiwaniach... przecież rewolucja nie mogła się zatrzymać na jednym urządzeniu – zapraszam do części drugiej.