MARANTZ (część 2): AMP 10 - a czy warto dokupić do przedwzmacniacza 16-kanałowy wzmacniacz dzielonego flagowca?

Marantz projektując AMP 10 stworzył dzieło, które spokojnie można uznać za credo w jego dotychczasowej karierze wielokanałowej.
O ile przedwzmacniacze we flagowym Denon AVC-A1X „Ichi-ban!" i Marantz AV 10 posiadają sporo wspólnych cech z uwagi na wykorzystanie takiego samego procesora (Griffin Lite XP), o tyle ich wzmacniacze to zupełnie różne bajki i podkreślam tu słowo „różne", nie lepsze nie gorsze, tylko po prostu inne.


[img:12]Marantz AMP 10 – 16-kanałowa końcówka mocy będąca przykładem konstrukcyjnego mistrzostwa świata
 / na tym ujęciu m.in. widać, że wnętrze zostało wyłożone miedzią
(kliknij)

[img:13]Ten tzw. nowy design został zaakceptowany przez klientów i trzeba przyznać, że nawet przy tak masywnym urządzeniu wygląda fit
(kliknij)

Symetryczny front, obowiązkowo z ikonicznym okrągłym wskaźnikiem umieszczonym centralnie, którego zadaniem jest informowanie, że urządzenie „żyje” – nie chodzi tu o żadne uśrednione parametry pracy całego wzmacniacza, ani kontrolę temperatury, a o miłą dla oka "przeszkadzajkę" pobierającą informację z kanału pierwszego.
Oficjalnie mówi się, że inspiracją dla "bulaja" były tarcze luksusowych zegarków, ale mnie on od zawsze kojarzył się z czymś innym...

[img:15]... poszukałem i znalazłem – tak wyglądał chyłomierz poprzeczny w kokpicie dwupłatowca Boeing Stearman z 1942 r., który jako model do sklejania pamiętałem z dzieciństwa – nieprawdaż, że podobieństwo jest uderzające?

[img:14]

Historia rozwoju dzielonych wzmacniaczy skorelowana jest z odpowiadającymi im przedwzmacniaczami (o czym pisałem w poprzedniej części) i zaczęła się w 2008 roku od MM8003. Wszystkie widoczne na grafice modele z uwagi na różną liczbę oferowanych kanałów będą nadal produkowane.
Oczywiście AMP 10 jest tu najdoskonalszym z nich i wraz z AV 10 produkowany jest wyłącznie w fabryce Shirakawa w Japonii. 


[img:11](kliknij)

Wyjścia na 16 kanałów potężnego wzmocnienia w klasie D – po 200 W na kanał przy 8 omach (400 W przy 4 omach). Architektura wzmacniaczy oparta o HDAM’y podobne do tych z AV 10. 
Uwaga! Dobra wiadomość dla „ekstremistów” – jeden AV 10 może sterować jednocześnie dwoma AMP 10, a to oznacza 16 kanałów po 400 W przy 8 omach i 800 W przy 4 omach – jakieś pytania? :)


[img:17]Konstrukcja korpusu pod pewnymi względami podobna jest do AV 10 – nowym elementem jest dodatkowa przegroda na środku, która oddziela sekcję zasilania od wzmacniaczy (oczywiście w celu minimalizacji zakłóceń)

[img:18]Rozkład głównych podzespołów – tuż za płytą frontową zasilacz impulsowy dla sekcji wzmacniaczy mocy / 8 modułów wzmacniaczy stereofonicznych w klasie D / wejścia analogowe RCA i XLR / ekranowany transformator toroidalny dla sekcji analogowej wzmacniacza

 [img:16]Ekranowanie, ekranowanie i jeszcze więcej ekranowania by całkowicie odciąć się od zakłóceń otoczenia i z wnętrza

Takie ekranowanie na wręcz obsesyjno-mistycznym poziomie mogli zaproponować tylko rodowici Japończycy.

  1. Każdy pojedynczy wzmacniacz posiada własny ekran od sąsiada dla redukcji przesłuchów międzykanałowych.
  2. Centralne ekranowanie odcina wpływy zasilaczy na wzmacniacze.
  3. Aluminiowa „skrzyneczka” izoluje wnętrze od zakłóceń przychodzących z zewnątrz po przewodzie zasilającym, a miedziana „wyściółka” obudowy zbiera wszystko z wnętrza i po uziemieniu odprowadza do Matki Ziemi.

Ach, co za kunszt pochylenia się nad detalami… i między innymi dlatego ten wzmacniacz jest tak unikalną konstrukcją w świecie AV. To bezpośrednia adaptacja najlepszych rozwiązań ze świata hi-endowego stereo do kina – oczy same się cieszą na taki widok.


[img:9]

[img:19]Opcje przyłączeniowe / malutka okrągła ikonka przy napisie CH1 informuje, że to ten kanał napędza wskaźnik na froncie, jeśli więc nic tu nie podłączymy to wskaźnik będzie wyglądał na „martwy” / na samym dole SRM (Smart Remote Managment), czyli rozbudowany zestaw gniazd do współpracy z domami inteligentnymi

Górny przełączniczek na prawym zdjęciu pozwala decydować, z którego wejścia będziemy korzystali – RCA / XLR (by niewykorzystywane na wszelki wypadek fizycznie odciąć od układów wewnętrznych). Drugi przełączniczek to wybór pomiędzy:

  • tryb normalny
  • Bi-Amp – gdy pojedynczy sygnał obsługują oba wzmacniacze w danej parze
  • BTL (Bridged Tied Load) – gdy mostkujemy dwa wzmacniacze dla podwojenia mocy na kanał. W trybach „łączenia” liczba wejść ulega redukcji do ośmiu kanałów: 1 / 3 / 5 / 7 / 9 / 11 / 13 / 15


[img:20]Dodatkowe funkcjonalności to: Bi-Amp (przydatne w instalacjach o mniejszej liczbie kanałów lub gdy posiadamy jakieś wyjątkowo ambitne kolumny na froncie – jeden wzmacniacz napędza tweeter + średniotonowy, a drugi sekcję basową kolumny) / BTL dla bardzo energożernych kolumn

Przypominam, że każde dwa wejścia obsługuje moduł wzmacniacza stereofonicznego, więc jeśli nie potrzebujemy wszystkich 15 kanałów, bo przykładowo małżonka nie zgodziła się na 6 dziur w suficie na głośniki efektowe i będziemy używać tylko nadstawek do Atmosa, to wtedy możemy te „odzyskane” kanały poparować obniżając obciążenie wzmacniaczy, które zasilą nam kolumny główne (każdy będzie o połowę mniej obciążony, a i tak osiągniemy poprzedni poziom wzmocnienia), dzięki temu możemy jeszcze bardziej poprawić jakość w muzyki, gdy będziemy jej słuchali w stereo – tu się nic nie marnuje… 


Wzmacniacze 

[img:6]Kompletne moduły wzmacniaczy stereofonicznych z wejściami RCA i XLR i wyjściami na kolumny
 / 8 jednakowych modułów (16 kanałów), a każdy to całkowicie samodzielny byt

[img:4]Wysokowydajny blok wzmacniacza pracującego w klasie D zbudowany z ręcznie parowanych części
 / 200+200 W przy 8 omach / 400+400 W przy 4 omach
(kliknij)

Sekcja wzmacniająca – moduł wzmacniacza jest bardziej po lewej (gdzie cewki) / poziome płytki po prawej na górze to obsługa wejść RCA i XLR / poniżej wyjścia na terminale głośnikowe / pionowa płytka łączy wszystkie elementy / wszystko montowane powierzchniowo i nie ma tu też żadnych kabelków „na skróty”, które mogłyby „podłapać” po drodze jakieś brudy z powietrza. 


[img:25]Ścieżka sygnału jest bardzo krótka i nawet na moment nie opuszcza obwodu wzmacniacza – wszystko rozgrywa się dosłownie na centymetrach kwadratowych solidnie izolowanej przestrzeni – przemyślana konstrukcja

[img:22]Diagram blokowy ilustrujący implementację ultra szybkich modułów HDAM-SA2 

Wykorzystano tu moduły HDAM-SA2 (160 szt. w 10 blokach na kanał) o niskiej oporności i dużej szybkości. Ich zadanie polega na rozdzieleniu sygnału RCA na symetryczny (zbalansowany) by mógł być obsługiwany w tym samym torze co pochodzący z wejścia XLR.
HDAM-SA3 użyte w AV 10 nie oznaczają lepszych podzespołów względem użytych tu HDAM-SA2, to po prostu modele zoptymalizowane do innych zadań.


[img:23]Wzmacniacz po rozłożeniu na 4 łopatki (czyt. płytki)

[img:5]No czyż nie jest piękny?
 
(kliknij)

Wzmacniacz mocy to całkowicie autorska konstrukcja na customowych podzespołach parowanych ręcznie, o bardzo niskim poziomie szumów własnych, o budowie symetrycznej. 4 konektory po lewej to wyjścia na kolumny / 3 złote po prawej to wejścia zasilania (+ / – / uziemienie). Bardzo stabilna i wydajna w pracy konstrukcja. 


[img:26]Niemagnetyczne magistrale z mosiądzu do przesyłania dużego prądu + miedziane śruby dla poprawy przewodnictwa

Do napędzania tylu wzmacniaczy, wymagane jest wyjątkowo wydajne zasilanie dostarczane w równie wydajny sposób – mosiężne sztaby dla poprawy przewodnictwa i obniżenia oporu przykręcane bezpośrednio do wzmacniaczy, co jest dodatkowym benefitem, ponieważ uniknięto lutowanych przewodów, a wszystko jest bardzo solidnie skręcone na sztywno miedzianymi wkrętami.


[img:29]

[img:7]Dedykowany bardzo cichy i czysty zasilacz dla sekcji analogowych gdzie HDAM'y obsługują sygnały przychodzące z przedwzmacniacza
 / pomimo wysokiej jakości zasilania na każdym module zasilającym znajduje się dodatkowa filtracja – to głównie ona podbija liczbę elementów użytych do budowy, o czym wspominałem wcześniej

[img:28]Zasilacz SMPS napędzający wzmacniacze mocy
/ ta płytka znajduje się pod poprzednią (czarną), dlatego jej na zdjęciach nie widać :)

[img:2]Na zbliżeniu można zobaczyć w ilu miejscach zastosowano elastyczną masą pacyfikującą drgania elektroniki
(kliknij)

[img:31][img:10](kliknij)

Terminale głośnikowe te same, jakie spotyka się w innych produktach Marantz’a jak chociażby MODEL 40N. Jako że jest ich wiele, są masywne, a miejsca mało, do przykręcania przewodów stworzono specjalny klucz (w komplecie), który po użyciu przyczepia się magnetycznie z tyłu obudowy (co-by-się-nie-zgubił).


Pomiary

[img:32]Porównanie poziomu zniekształceń mierzonych na wejściu XLR poprzedniego flagowca względem AMP 10
 – jest mniej zniekształceń harmonicznych
(kliknij)

Na wykresach porównano siedmiokanałowy model MM8077 pracujący w klasie A-B z AMP 10 w klasie D i jak na dłoni wszędzie widać dużą, a jak na ten poziom sprzętu wręcz zaskakująco dużą poprawę parametrów. W teście mierzone były zniekształcenia dla sygnału wychodzącego 5 W – w MM8077 zniekształcenia harmoniczne + szum (THD+N) to 85-86 dB, natomiast w AMP 10 spadają o nieprawdopodobne 10 dB, a to zupełnie inna rzeczywistość. Szumy własne są na znacznie niższym poziomie – tak wygląda bardzo czysta amplifikacja


[img:33]AMP 10 ma mniej zniekształceń THD+N przy wyższej mocy wyjściowej (200 vs 140 W przy 8 omach u poprzednika) 

Moc wyjściowa - tu również zniekształcenia są na znacznie niższym poziomie aż do momentu przecięcia się linii w okolicach 20 dB, dalej ponieważ czerwona linia wznosi się stromo, moc wzmacniacza jest ograniczona do 140 W, natomiast AMP 10 ciągnie dalej do 200 W zanim zniekształcenia zaczęłyby być słyszalne.


[img:24]Prawdziwe ekstremum – przy obciążeniu kolumnami 4 omowymi AMP 10 w realu jest w stanie oddać nawet 436 W – fantastyczne

[img:8]Stosunek sygnału do szumu

W MM8077 przy 106 dB było cicho, ale AMP 10 wymiata – przy 118 dB jest totalnie cichy, a to daje ogromny potencjał do reprodukcji dowolnego materiału – to jak w czarną bieszczadzką noc założyć sobie dla pewności przepaskę na oczy.


[img:3]

Marantz oferuje tzw. gwarancję 70%, czyli jeżeli przy stereo uzyskujemy jaką moc maksymalną, to przy włączeniu 5 kanałów zasilanie się „wyrobi" i wydajność wzmacniacza nie spadnie poniżej 70% (inni miewają znacznie mniej, więc się tym nie chwalą) i MM8077 wyrabiał się w widełkach, natomiast flagowy AMP 10 jedzie równo na 100% i to jest luxus gwarantowany przez producenta. 

Reasumując, inżynierowie Marantz’a stworzyli sprzęt absolutnie wyjątkowy – taki technologiczny cukiereczek, który podnosi poprzeczkę „tego, co osiągalne” i żeby było ambitniej, to robi to nie dla dwukanałowego stereo, a dla 15-kanałowego kina. Dosłownie każdy element został udoskonalony, włącznie z pilotem i interfejsem użytkownika, a do tego dodatkowo całą mnóstwo rozwiązań wpierających instalatorów. 

W tym przypadku hasło reklamowe: Sound for What You See nabiera nowego znaczenia. 


Cena sugerowana: 33.999 zł


[img:1]A powracając do pytania postawionego w tytule, jak czujesz?
Warto mieć u siebie tę parkę?
(kliknij)

Wzmacnianie Końcówki mocy Hi-res multiroom Hi-res (stacjonarne) We/Wy zbalansowane Kompatybilny z multiroom

Gdzie kupić?

MARANTZ MARANTZ www.marantz.eu

Dystrybucja w Polsce:

Sklepy muzyczne > MARANTZ rozwiń listę sklepów

reklama
Copyright © INFOMUSIC 2017
Szanowny Czytelniku
 
 
Aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać Ci coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na lepsze dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Poufność danych jest dla INFOMUSIC.PL niezwykle ważna i chcemy, aby każdy użytkownik portalu wiedział, w jaki sposób je przetwarzamy. Dlatego sporządziliśmy Politykę prywatności, która opisuje sposób ochrony i przetwarzania Twoich danych osobowych. 
 
 
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować Cię o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich będzie się to odbywało po dniu 25 maja 2018 roku. Poniżej znajdziesz podstawowe informacje na ten temat.
 
Kto jest administratorem Twoich danych osobowych?
 
Administratorem, czyli podmiotem decydującym o tym, jak będą wykorzystywane Twoje dane osobowe, jest INFOMUSIC. Rejestr firm: INFOMUSIC z siedzibą w Gdańsku przy ul. Zielona 20/14  80-746 Gdańsk, Nr ewidencyjny: 112588, Numer VAT: NIP PL 584 2259505, REGON 192 886 210.  Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w naszej Polityce prywatności 
 
 
Jakie dane są przetwarzane ?
 
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, w tym stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności udostępnianych przez INFOMUSIC,w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez nas oraz naszych Zaufanych Partnerów.
 
Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych osobowych?
Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych osobowych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i doskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie. Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. 
 
Komu udostepniamy Twoje dane osobowe?
 
Twoje dane mogą być udostępniane w ramach grupy portali INFOMUSIC.PL. Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną. 
 
Pełna treść w polityce prywatności
 
Gdzie przechowujemy Twoje dane?
Zebrane dane osobowe przechowujemy na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego („EOG”), ale mogą one być także przesyłane do kraju spoza tego obszaru i tam przetwarzane. 

 
Jakie masz prawa?
 
Prawo dostępu do danych:  
W każdej chwili masz prawo zażądać informacji o tym, które Twoje dane osobowe przechowujemy. Aby to zrobić, skontaktuj się z INFOMUSIC.PL– otrzymasz te informacje pocztą e-mail. 
 
Prawo do poprawiania danych: 
Masz prawo zażądać poprawienia swoich danych osobowych, jeśli są one niepoprawne, a także do uzupełnienia niekompletnych danych.  Jeśli masz konto w INFOMUSIC.PL lub konto portalach grupy INFOMUSIC.PL, możesz edytować swoje dane osobowe na stronie swojego konta. 
 
Szczegółowe informacje dotyczące Twoich praw znajdują się w Polityce prywatności 
 
Dlatego też proszę naciśnij przycisk „ZGADZAM SIĘ, PRZEJDŹ DO SERWISU" lub klikając na symbol "X" w górnym rogu tego oka, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z Usług  INFOMUSIC, w tym ze stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies przez nas i naszych Zaufanych Partnerów, w celach marketingowych (w tym na ich analizowanie i profilowanie w celach marketingowych). Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Pełny regulamin i Polityka prywatności znajduje sie pod poniższym linkiem. Prosimy o zapoznanie się z dokumentem. https://www.infomusic.pl/page/rodo 
 
Zgadzam się, przejdź do serwisu Nie teraz