Gniew jest energią - polecamy książkę o prawdziwym muzyku

Gniew jest energią - polecamy książkę o prawdziwym muzyku

3 stycznia 2016, 20:54

John Lydon - lider Sex Pistols i Public Image Ltd napisał kolejną książkę na swój temat. To autobiograficzna historia nieco zgorzkniałego cynika, który bazując na swoich doświadczeniach opisuje pozostawiony za sobą świat. Muzyka, teledyski, programy TV i  przyjaciele, którzy chyba niechętnie podają mu rękę - oto fragment świata wypełnionego gniewem. 

Pochodzę z kubła na śmieci. Urodziłem się i dorastałem w syfiastym zaułku na północy Londynu, który wyglądał tak, jak wyobrażacie sobie dzisiejszą Rosję.

 

Historia

[img:1:L]Jego historia jest dość prosta. Urodzony w 1956 roku Lydon, jako chorowite dziecko irlandzkich imigrantów, kształtował swoją osobowość w dość ponurej części Londynu. Znajomość z Malcolmem McLarena pomogła mu dołączyć w 1975 do zespołu, który wkrótce jako  Sex Pistols stał się ikoną ruchu PUNK. Jego artystyczne życie przypominało stan jego uzębienia - po nadaniu mu pseudonimu "rotten" (zgniłek) i kilku problemach natury egzystencjalnej, pokazaniu światu hymnu God Save the Quen, na koniec kariery z Sex Pistols pali jeszcze za sobą nieliczne ocalałe mosty, z Malcolmem McLarenem kłóci się śmiertelnie i idzie dalej swoją drogą. Po odejściu z zespołu kontynuuje karierę ze swoim nowym projektem o nazwie Public Image Limited. Nie mogąc ostatecznie podjąć decyzji czy jest wokalistą, klawiszowcem czy gitarzystą poprzestaje na tym pierwszym. Jak na wiecznie zbuntowanego malkontenta całkiem nieźle mu się wiedzie, ma przez chwilę swój program w TV, nagrywa płyty, kolorowo się ubiera i nadal jest lubiany przez fanów. No i w końcu pisze książkę o sobie... a nawet dwie.

 

[img:2]

John Lydon - koncert w trakcie SoundEdit 2013

Książka

Tak kolorowa historia musi mieć odpowiednią objętość. Ponad 600 stron opowieści wyczerpuje temat wszelkich zakrętów i wątpliwości tego niezwykłego człowieka. Ilość goryczy w nim nadal jest tak ogromna, że pomimo czasu jaki upłynął nadal nie oszczędza swoich kolegów z Sex Pistols, ich rodzin, bliskich osób i całej reszty świata. Adekwatność tytułu nawiązuje do podstawowego uczucia jakie karmiło Lydona przez większość życia: gniew był paliwem dla Sex Pistols, w tekstach PIL też go nie brakuje, a jego bardziej współczesne wystąpienia także w dużej mierze do spokojnych nie należą. 
 

Wielu krytyków już dawno zauważyło wielki ego autora Gniewu. Pewnie jego rozmiary ć mają wpływ zarówno na grubość książki jak i jej treść. Nic bowiem w naszych czasach nie skupia tak uwagi jak kontrowersyjne treści i tezy. Z łatwością przysporzyć one mogą autorowi jeszcze większej sławy, a w życiu artysty przecież o to chodzi! 

Na szczęście jest w tym nieco dystansu, który nie pozwolił Johnowi zgnić do końca. Nie trawi go na szczęście zgorzknienie, nie brakuje w książce ironii, a opisy "gównianego systemu", w którym przyszło mu żyć i tworzyć chyba nadal będą napędem do kolejnych odsłon jego artystycznego życia. I oby żył jak najdłużej... Polecmy tym, którzy myślą że w życiu im się nie wiedzie.

[img:3] 

John Lydon - koncert w trakcie SoundEdit 2013

 

 

[img:4:L]

 

 

 

Tytuł: John Lydon. Gniew jest energią. Moje życie bez cenzury
Tytuł oryginalny: Anger Is An Energy Autor:

John Lydon (współpraca: Andrew Perry)
Tłumaczenie: Wiesław Weiss
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 624
ISBN: 978-83-64373-26-8



Copyright © INFOMUSIC 2024