Berlińska IFA 2016 (raport)

Na berlińskiej wystawie nie znajdziemy sprzętu high-end. Audio zajmuje jedną skromną halę plus wiele rozproszonych stoisk po całym terenie. Urządzenia grające kilku mniej lub bardziej znanych producentów stanowią więc uzupełnienie wielkiego show jakim jest IFA. 

Berlińskie targi IFA 2016 nie zawiodły tych, którzy oczekiwali wrażeń. Ilość nowości - co powtarza się w wielu relacjach - nie była zgodna z oczekiwaniami, ale bez wątpienia zobaczyliśmy to, co wkrótce pojawi się na sklepowych "półkach". Wiele z tych propozycji wynosi elektronikę na niezwykle wysoki poziom abstrakcji - albowiem dla części wynalazków należy chyba jeszcze znaleźć zastosowanie inne niż sama rozrywka i zabawa.

Jednym z największych zaskoczeń jest rozmach imprezy. Ponad dwadzieścia budynków-hal wypełnionych po brzegi elektroniką, kilka pięter oraz podziemia a także duża ilość imprez towarzyszących to atrakcje, których nie sposób zintegrować nawet w ciągu wszystkich dni trwania imprezy. Interesująca nas cześć audio została skupiona w jednej hali i dla tych, którzy tak jak my oczekiwali spotkania z czymś naprawdę nowym - mogła się wydać skromna - i tak też była... choć nie do końca.

IFA odbywa się w Berlinie od 1926 roku. Nazwa:  Internationale Funkausstellung, używana jest niezmiennie od 90 lat 
i oznacza Międzynarodową Wystawę Radiową.

IFA, IFA... i po Ifie. Berlińskie targi można całkiem spokojnie nazwać największym bazarem europejskiej próżności, albo największym nieporozumieniem, albo największym objawieniem, albo stratą czasu, albo miejscem robienia gigantycznych interesów. Wszystko zależy od tego kto i gdzie ucho przyłoży oraz od tego czego szukał, i co mu się udało znaleźć. Kolejny raz się przekonałem na własnej skórze, że impreza jest ogromna, można łazić od rana do nocy przez kilka dni, a i tak się na koniec okazuje, że kolega był w zupełnie innych firmach i oglądał inne zabawki. Przy całym szacunku jaki mam dla niemieckiej organizacji IFA (Państwo wybaczą słownictwo) to jeden wielki burdel i to nie tylko moja opinia - niby są na mapach pokazane kolorki dzielące imprezę tematycznie ale w praktyce jedynie niewielka część wystawy pasuje do tego schematu. Duże firmy wydzielają fragmenty swoich ekspozycji pod osobne tematy - a to wyspa z lodówkami, a to zegarki, a to audio byle tylko nie stanowiło to konkurencji w stosunku do głównego tematu, którym były wielkie telewizory OLED, a dziesiątki mniejszych wystawców są kompletnie przypadkowo rozsypani po hektarach imprezy jakby dopychano nimi przestrzeń i jestem więcej niż pewny, że przynajmniej 10-15% z nich nie odnalazłem, np. nie trafiłem do firmy Technics - nie mam pojęcia gdzie się ukrył pomimo, że w hali Panasonica byłem kilka razy. Miałem za to przyjemność odbyć bardzo ciekawe rozmowy na malutkich stoiskach SoundMAGIC i IFI pomimo, że wciśnięto je w jakieś kompletnie przypadkowe otoczenie. Tak więc moja część relacji będzie miała charakter absolutnie subiektywny i miejscami bardzo ogólny oraz skoncentruje się na kilku ciekawych premierach. Osobiście nie czuję się rozczarowany IFA, byłem w Berlinie kilka razy i po prostu wiem, że ta impreza inaczej rozkłada akcenty niż ja bym oczekiwał, co nie zmienia faktu, że zawsze jedzie się tam z nadzieją.

Dźwięk....

... po IFA można nabrać przekonania, że dźwięk zaczyna być wartością drugorzędną. Berlińska wystawa nie jest miejscem, które w jakimkolwiek stopniu przypomina wystawę High-End w Monachium, tak więc producenci audio jedynie starali się zbliżyć w jakiś sposób do głównego nurtu IFA i pokazać użytkowość, możliwość integrowania audio z innymi mediami, urządzeniami czy wręcz całymi systemami. 

(Waldemar - zdanie odrębne) Berlin to nie Monachium i dobrze, bo nie każdy człowiek ma chęć i pasję zajmować się słuchaniem muzyki. IFA pokazuje rozwiązania dla mas, a nie dla jednostek i należy się cieszyć, że przeciętny Zenek czy Hans będzie miał w życiu przyjemniej od jego dziadka. Dla przeciętnego człowieka audio jest elementem towarzyszącym, a nie celem życia i dokładnym odbiciem tej tezy jest oferta berlińskich targów.

Kolejny nurt to kontynuacja designerskiego mezaliansu z vintage. Ludzie przyzwyczajają się ponownie do widoku gramofonów i płyt analogowych ale wystawę szaf grających trudno wziąć na poważnie - podobnie jak odtwarzaczy winyli, które sprawiały wrażenie urządzeń jednorazowego użytku, takiego w sam raz do zabrania na szybki weekndowy wyjazd - coś jak jednorazowy grill.

Ale jeśli mówimy już o wypoczynku i relaksie to nie możemy pominąć serii urządzeń, które ten temat traktują nadzwyczaj poważnie. Oto dwa odmienne podejścia: JBL zaprezentował doskonale znane urządzenia Clip2, Flip 2 i 3 oraz szereg podobnych głośników, które doskonale nadają się zarówno na plażę, pod namiot czy camping. 

Natomiast duńska firma DALI - właściwie premierowo - zaprezentowała przenośny model Katch. Doskonale sprawdzi się on w domu jak i na imprezach jako głośnik bezprzewodowy skonstruowany tak by grać wszechkierunkowo.

WIĘCEJ O DALI KATCH

W aluminiowej obudowie zestawu DALI Katch umieszczono wzmacniacz impulsowy, który generuje moc 2 x 18 W. Za dźwięk odpowiadają dwie miękkie kopułki 21 mm oraz dwa 3.5-calowe aluminiowe głośniki niskotonowe. Umieszczono je symetrycznie po obu stronach obudowy, dzięki czemu Katch można dość swobodnie używać w praktycznie każdych warunkach akustycznych. Szybkie i bezproblemowe podłączenie do dowolnego źródła mobilnego zapewnia Bluetooth 4.0 z aptX.

Przede wszystkim wygoda. Jeśli można coś z czymś połączyć bezprzewodowo to należy natychmiast to zrobić! MusicCast promowany przez koncern YAMAHA jest jednym z wielu podobnych systemów, a pojawiają się co i rusz kolejne rozwiązania.    

Spektakularnym odlotem wystawy na stoisku YAMAHA był multiroomowy fortepian, który jest nie tylko prostym instrumentem muzycznym. Jednocześnie potrafi on rejestrować wszystko co na nim zagramy. Umożliwia także odtwarzanie zapisanej muzyki "na żywo" oraz jest to pierwszy na świecie instrument muzyczny multiroom. Łączy się z on z komponentami systemu MusicCast, dzięki czemu jesteśmy w stanie słuchać fortepianowej muzyki w każdym pomieszczeniu, nawet w takim gdzie instrument by się nie zmieścił. Ponadto dzięki integracji z serwisem internetowym Yamaha Disklavier Radio, urządzenie może samodzielnie odtwarzać materiał z Internetu, zamieniając się w prywatnego pianistę. Instrument posiada zapisane w pamięci 500 utworów, które mogą być odtwarzane tak, jakby odgrywał je sam artysta. Baza nagrań w Disklavier Radio to obecnie kilka tysięcy utworów: fortepianowych, piosenek z wokalem i samym akompaniamentem. 

SENNHEISER

Produkty tej firmy są od zawsze nowoczesne, piękne i użyteczne. Zaprezentowane (poza wzrokiem tłumu) nowe serie słuchawek mobilnych udoskonalono do współpracy z urządzeniami mobilnymi, oraz poszerzono ofertę klasy Premium.

Seria słuchawek Premium HD 500 to modele: HD 599, HD 579 oraz HD 569 i 559. To co nowe dla niemieckiego giganta, to mezalians produktów marki ze środowiskiem okularów VR - by skuteczniej oszukiwać nasze zmysły potrzebny jest dobrej jakości obraz ale i sugestywny dźwięk, a słuchawki Momentum nadają się do tego celu znakomicie. Prawdziwą nowością okazał się prototyp słuchawek z system dźwięku przestrzennego 3D AMBEO - to nie tylko to co niesie sygnał wokół nas ale również dołożenie górnej składowej, która wysyca przestrzeń na wzór tego co w kinie domowym proponuje Dolby Atmos. 

SONY

Wiele wskazuje na to, że firma ex-gigant po kilku latach swoistego uśpienia chce wyjść z dołka do którego wpadła. Pokazane słuchawki MDR-1000X wyposażono w technologię Dual Noise Sensor, to autorski odpowiednik systemu Noise Cancelling ze wzmacniaczami S-Master HX. W SONY system NC nazywany jest "technologią osłabiania zewnętrznego hałasu". MDR-1000X jest modelem bezprzewodowym i posiada baterię pozwalającą na słuchanie muzyki przez prawie dobę, mikrofony NC oraz dotykowy panel sterowania. Słuchawki posiadają regulowany stopień izolacji akustycznej i są na prawdę skuteczne. Sony utrzymuje, że to najlepsze na świecie tłumiki i może być to prawda. 

WALKMAN® powraca... okazuje się, że po 70 latach od powstania firmy ma ciągle energię by pokazywać nowe i odgrzewać stare kotlety. NW-WM1Z w całości wykonano z wysokiej klasy pozłacanej miedzi beztlenowej. Odtwarzacz ma wyróżniać wysoka rozdzielczość i studyjna jakość brzmienia.

Dwa gadżety z rodziny produktów Life Space UX zwracały na siebie najwięcej uwagi. Pierwszy z nich to przenośne źródło światła, które jednocześnie jest głośnikiem. Głośnik/lampa to wraz z żarówką LED kolejne prototypowe urządzenie, które może znajdzie zastosowanie w domu i na campingu. Powierzchnia górna to membrana bierna, w środku znajduje się źródło światła oraz uzupełnia je dookólne źródło światła. 

Drugi to malutki, przenośny projektor  do projekcji z bardzo małej odległości. Umożliwia wyświetlenie obrazu na dowolnej ścianie, blacie stołu czy kartce papieru rozłożonej na dowolnej płaskiej powierzchni. Idealny dla graczy.

SOUNDMAGIC

aż dziwne, że tylko nieliczne firmy wpadają na tak proste i jednocześnie genialne pomysły: słuchawki SoundMAGIC ST80 dzięki modułowej budowie łatwo przekształcić można z zestawu bezprzewodowego na klasyczny z kabelkami.  

ST80 mają być wkrótce pokazać się w Polsce więc jak tylko je dostaniemy napiszemy o nich coś więcej. Zatrzymując się przy takim stoisku jak SoundMAGIC warto wspomnieć, że miejsc dokładnie takich jak stoisko SoundMAGIC było na IFA dziesiątki jeśli nie setki. Mali producenci są w stanie wyprodukować praktycznie każdy przedmiot w dowolnym kolorze, jakości, wielkości i odpowiadającej temu cenie... i na szczęście nie wszystkie te marki są dostępne w naszym kraju (poza SoundMagic oczywiście).   

KLIPSCH

Firma KLIPSCH potraktowała targi IFA nieco inaczej. Adekwatnie do swojego podstawowego profilu oraz oczekiwań zaproponowano gościom bardzo umiejętny balans pomiędzy tradycją i nowoczesnością. Piękne wyglądające, ale przy okazji nowoczesne zestawy The ONE, The THREE oraz The SIXES to naturalny fornir, obrotowe przełączniki i miedziane pokrętła oraz nowoczesna technologia i systemem audio, który łączy klasyczny design z 70-letnią tradycją firmy.

Dla miłośników winyli - gramofon

Jakby ktoś chciał pójść na całość - polecamy piękny zestaw LA SCALA II stworzony z okazji 70-lecia firmy. Ze swoją skutecznością 105 dB można go zestawić z praktycznie dowolnym wzmacniaczem. Cena przy takich zestawach jest walorem nieistotnym: wyprodukowane 70 sztuk zasługiwać będą wkrótce na miano zestawów kolekcjonerskich. Każdy z nich jest sygnowany nazwiskiem osoby, która zestaw zmontowała - prawdziwie ręczna robota!

WIĘCEJ O LIMITOWANEJ SERII KOLUMN NA 70-LECIE FIRMY

SAMSUNG

Samsung pokazał m.in. poza nowym, pysznie grającym soundbarem z Dolby Atmos słuchawki dla sportowców, które przekroczyły kolejny próg miniaturyzacji - Gear IconX są małe, lekkie, nie posiadają żadnego przewodu który by je łączył, czyli każda z nich zawiera autonomiczne źródło zasilania, odbioru, przetwarzania i generowania dźwięku. Żeby było jeszcze bardziej nieprawdopodobnie nie potrzebujemy nawet telefonu majtającego się nam podczas biegu w kieszeni. Czas pracy na jednym ładowaniu do 1.5 h, dołączone do kompletu etui spełnia funkcję powerbanku, sterowanie dotykowe!!!

HECO

Tu nie było żadnych zaskoczeń. Dobrze znane z wcześniejszych prezentacji zestawy HECO, wzmacniacze MONSTER, kable OEHLBACH zapewniają miłośnikom mocnych wrażeń to, czego oczekują. Audiofile wybiorą oczywiście jeden z dwóch, trzech najwyższych modeli niemieckich kolumn i będą rozkoszować się zrównoważonym brzmieniem tej nieco zapomnianej w naszym kraju marki.