Wielkie gwiazdy na WrocławNonStop 2006

Na parę dni stolica Dolnego Śląska zmieni się w stolicę kultury najwyższych lotów. Wszystko za sprawą dni Wrocławia, czyli festiwalu „WrocławNonStop 2006". Praktycznie o każdej porze dnia i nocy będzie można obcować z twórczością ambitniejszą - także tą muzyczną. Organizatorzy przygotowali, dla wrocławian, kilka smakowitych kąsków. Poniżej przedstawiamy te, które odbędą się w Rynku.

Al Jarreau
Koło Ratusza odbędą się trzy duże, darmowe koncerty. Pierwszy będzie miał miejsce 25 czerwca, o godz. 21 i wystąpi na nim wokalista smooth jazzowy - Al Jarreau. Amerykanin zachwyca tym, że improwizuje naśladując głosy różnych instrumentów i melodii. Dzięki temu nazywany jest „człowiekiem z orkiestrą w głosie" lub „cudownym głosem z USA". Został za to nagrodzony pięcioma nagrodami Grammy. W Polsce powinien być kojarzony z piosenką „Moonlighting" - tytułowym motywem serialu „Na wariackich papierach". Al Jarreau koncertował i nagrywał z wieloma znanymi jazzmanami - w końcu sam jest swego rodzaju „ikoną" tego gatunku. Warto przyjść i sprawdzić czy wokalista potwierdzi swoją wielkość - na pewno nikt nie pożałuje.

Joe Satriani
Niecały tydzień później - bo w sobotę 1 lipca, czekać na nas będzie prawdziwy hit i gwiazda tegorocznego WrocławNonStop. Będzie nią istna, chodząca legenda - Joe Satriani. Jest to słynny gitarzysta wirtuoz, którego uczniami byli tak znakomici jak - Steve Vai i Kirk Hammet (Metallica). Satch - bo tak go nazywają, zasłyną koncertami z Mickiem Jaggerem oraz Deep Purple. Można by powiedzieć, że przecież to tylko gitarzysta i czym się tu podniecać... Jednak, jest to prawdziwa legenda, u której każdy chciałby wziąć lekcje gry na gitarze. Joe jest na tyle wielki, że wypracował swój własny styl, który wielu obecnie naśladuje - tapping „pianistyczny". Polega on na tym, że palce obu rąk uderzają w struny bezpośrednio na gryfie, co pozwala na uzyskanie efektów nieosiągalnych przy tradycyjnej grze. Charakteryzuje go bardzo techniczna gra, czym lubi popisywać się na koncertach. Warto więc przyjść na Rynek i to sprawdzić. Tym bardziej, że koncert będzie darmowy! To jeden z nielicznych przypadków, kiedy to Satriani występuje dla publiczności i nie pobiera opłaty. Amerykanin wpisał wrocławski koncert w Europejską trasę koncertową, promującą jego najnowszą płytę „Super Colosal".

Buena Vista Social Club
Na zakończenie festiwalu we Wrocławiu zrobi się bardzo tropikalnie. Sprawcami „kubańskich" rytmów będzie, wiekowa już (niestety), Buena Vista Social Club. Artyści wsławili się stworzeniem ścieżki dźwiękowej do filmu o tym samym tytule. W nagraniu brał udział m.in. Eliades Ochoa, który także przyjedzie na WrocławNonStop 2006. Formacja nie chwali się swoimi osiągami - pomimo tego, że zdobyła m.in. Grammy, ponieważ najważniejszy jest dla niej klimat jaki wytworzy podczas koncertu. Owocuje to zadowoleniem publiczności, co wg zespołu jest najlepszą reklamą. Będzie można się o tym przekonać także na wrocławskiej starówce, gdzie Buena Vista zapewni iście tropikalną atmosferę.

Jeżeli na początku lipca zostajesz we Wrocławiu, nie masz pomysłu ani pieniędzy - udaj się śmiało na Rynek. Tam zobaczysz i posłuchasz naprawdę wielkie „rzeczy" - za darmo!