8 stycznia 2007
20:06
Aga Zaryan "Picking Up the Pieces" - recenzja
Picking Up the Pieces to solowy album wokalistki jazzowej znanej do tej pory pod nazwiskiem Agnieszki Skrzypek. Aga Zaryan przygotowała ona jedenaście jazzowych utworów opowiadających o kobietach, ich sytuacjach życiowych, duchowych i emocjonalnych.
Całość została nagrana w lutym 2006 roku w Los Angeles przy udziale takich wybitnych muzyków jak Darek Oleszkiewicz, Larry Koons, Munyuango Jackson i Nolan Shaheedem.
Poniżej prezentujemy fragment recenzji płyty:
Na album składają się kompozycje autorstwa Agnieszki i towarzyszących jej muzyków oraz znane standardy jazzowe, takie jak chociażby „The Man I Love”, w którym językowa precyzja oraz brawurowe jazzowe wykonanie, po prostu zwala z nóg. Czy to w tytułowej kompozycji, czy też w spokojniejszych utworach, takich jak „Answer Me”, słucha się jej naprawdę przyjemnie. Czuć tu prawdziwy feeling, który zna każdy, go zasłuchiwał się w interpretacjach standardów w wykonaniu jak Ella Fitzgerald, czy Shirley Horn. Słychać, że Agnieszka Skrzypek mimo wzorowania się na mistrzyniach sztuki jazzowej, ma własny, wypracowany już styl. Najlepiej potwierdza to„Throw It Away”- kompozycja numer dwa na płycie. To swoisty hołd w stronę Abbey Lincoln. Piękny utwór tej znakomitej artystki brzmi w ustach Agnieszki jakby był jej własnym. A wszystko przez emocje, które wkłada w interpretację.
Dalszą część recenzji można przeczytać tutaj...
Całość została nagrana w lutym 2006 roku w Los Angeles przy udziale takich wybitnych muzyków jak Darek Oleszkiewicz, Larry Koons, Munyuango Jackson i Nolan Shaheedem.
Poniżej prezentujemy fragment recenzji płyty:
Na album składają się kompozycje autorstwa Agnieszki i towarzyszących jej muzyków oraz znane standardy jazzowe, takie jak chociażby „The Man I Love”, w którym językowa precyzja oraz brawurowe jazzowe wykonanie, po prostu zwala z nóg. Czy to w tytułowej kompozycji, czy też w spokojniejszych utworach, takich jak „Answer Me”, słucha się jej naprawdę przyjemnie. Czuć tu prawdziwy feeling, który zna każdy, go zasłuchiwał się w interpretacjach standardów w wykonaniu jak Ella Fitzgerald, czy Shirley Horn. Słychać, że Agnieszka Skrzypek mimo wzorowania się na mistrzyniach sztuki jazzowej, ma własny, wypracowany już styl. Najlepiej potwierdza to„Throw It Away”- kompozycja numer dwa na płycie. To swoisty hołd w stronę Abbey Lincoln. Piękny utwór tej znakomitej artystki brzmi w ustach Agnieszki jakby był jej własnym. A wszystko przez emocje, które wkłada w interpretację.
Dalszą część recenzji można przeczytać tutaj...
więcej: www.zaryan.com
reklama