CAMPFIRE: COMET

Autor: Paweł Szachno • 5 listopada 2018
CAMPFIRE AUDIO Comet899 zł
5 listopada 2018 15:45
Paweł Szachno INFOAUDIO.PL Dostarczył MIP sp. z o. o ul. Działdowska 12 01-184 Warszawa

[img:1:R]Campfire to stosunkowo młoda firma z USA, która zdobyła serca fanów fenomenalnym modelem Andromeda. Jest to w moim odczuciu niedościgniony wzór słuchawek dokanałowych w okolicach 5.000 zł. Tym razem jednak Campfire przygotował mocne uderzenie na zupełnie innym pułapie. Comet to najtańsze słuchawki w ofercie Jankesów.

Można by powiedzieć, że Comet to taki Orion V2, tu również mamy do czynienia z jednym przetwornikiem armaturowym, ale Campfire chwali się gdzie tylko może, ile pracy włożył w odpowiednią akustykę konstrukcji (technologia ta skrywa się pod nazwą T.A.E.C.). Na papierze wygląda to pięknie – słuchawki mają wyciągać maksimum jakości z jednej armatury, oraz bas nigdy dotąd niespotykanym w podobnych konstrukcjach.
A jak wyszło? Przekonajmy się.

[img:2]

[img:5:R]Wrażenia z rozpakowywania najnowszego produktu Campfire… są równie fantastyczne, jak z rozpakowywania znacznie droższych modeli. Pudełko oraz jego zawartość wciąż biją na głowę sporą część konkurencji. Opakowanie jest małe i świetnie przemyślane. Bez fajerwerków, ale za to schludnie i funkcjonalnie. Wewnątrz, czeka na nas wręcz fenomenalny, wykonany ze skóry syntetycznej futerał, który w środku pokryty jest szarym „barankiem”.

Baranek rządzi, jest milusi niczym przytulanka i dba o czystość powierzchni lustrzanych

[img:6:R]Użytkownik otrzymuje bardzo duży wybór nakładek – od pianek, przez standardowe silikonowe po znane i lubiane SpinFits. To wszystko oczywiście w wielu rozmiarach, więc
z pewnością do każdego ucha coś się uda idealnie dopasować. Co więcej, dostajemy przypinkę z logo Campfire Audio. Możemy ją przyczepić do torby lub dżinsowej kurtki i nosić z dumą, bowiem właśnie trafiliśmy do elitarnego grona Campfajerowców.

Koszt produkcji takiego kompleciku zapewne nie przekracza 10 centów,
 dlaczego więc inni producenci oszczędzają na czymś co prawie nie kosztuje, a robi tak dobre wrażenie?

Wszystko to razem tworzy wzorowy przykład tego, co wraz ze słuchawkami klient dostać powinien i do czego powinni dążyć i inni producenci. Recenzowane przeze mnie niedawno Astell&Kern Billie Jean wypadają w kwestii wyposażenia bardzo, bardzo blado w porównaniu z nowymi Comet’ami.

 

[img:7:L]CZYTAJ> Recenzja Astell&Kern Billie Jean



Same słuchawki robią równie fantastyczne wrażenie. Bardzo ładne, metalowe korpusy wykonane są wzorowo, cieszą oko, jednocześnie oferując bardzo dużą wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne. Comety wyposażone są w odpinany kabel z wtyczkami MMCX. Niestety, nie zdecydowano się tutaj na konstrukcję „over the ear”, która moim zdaniem jest znacznie wygodniejsza i praktyczniejsza od standardowego, prostego kabelka.


Same słuchawki robią równie fantastyczne wrażenie. Bardzo ładne, metalowe korpusy wykonane są wzorowo, cieszą oko, jednocześnie oferując bardzo dużą wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne. Comety wyposażone są w odpinany kabel z berylowo-miedzianymi gniazdami MMCX (mogą się swobodnie obracać bez ryzyka ukręcenia przewodu, a gniazda są bardziej odporne na ścieranie od mosiężnych). Niestety, nie zdecydowano się tutaj na konstrukcję „over the ear”, która moim zdaniem jest znacznie wygodniejsza i praktyczniejsza od standardowego, prostego kabelka. 


[img:4]

Głos odrębny red. naczelnego – po 2 tygodniach codziennego używania, mam dokładnie odmienne odczucie – metalowe obudowy ze stali nierdzewnej są niewielkie ale ciężkie, dzięki czemu wyjątkowo wygodnie się z nich korzysta właśnie dlatego, że kabel jest prosty i nie trzeba go zawijać za uszami.


Przewód to czarna plecionka, wyposażona w pilot z mikrofonem. Wtyczka jack 3,5 mm jest tak zaprojektowana, aby była kompatybilna z większością futerałów do smartfonów lub DAP. Niestety, jeden szczegół jest totalnie nieprzemyślany. Campfire zamontowało na kablu suwak, z którego zawsze korzystam, poprawiając ergonomię oraz ograniczając możliwość wypadnięcia słuchawek z uszu. Problem jednak w tym, że suwak ten znajduje się pod pilotem, przez co jest ograniczany, całkowicie tracąc swoją funkcjonalność i sens istnienia. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego zdecydowano się na takie rozwiązanie, bowiem nie spełnia ono swojej podstawowej funkcji.


[img:9]

Głos odrębny red. naczelnego – rzeczywiście suwak jest dość „oryginalnie” zamontowany, ale dzięki temu zyskuje nowe zastosowanie (i o zapewne chodziło) – zamiast napinać przewody pod brodą (osobiście tego nie lubię) i równocześnie wyciągać przetworniki z uszu (wszak tu kabelki idą prosto w dół), można ów suwak wykorzystać by zacieśnić przewody np. wokół guzika, a to zmniejsza „dyndającą” masę i ułatwia bezwzrokowe lokalizowanie pilota – czyli poprawia komfort użytkowania.


Comety wyglądają obłędnie, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę ich cenę. Dodajmy do tego świetne wyposażenie dodatkowe oraz dbałość o szczegóły i dostajemy prawdopodobnie najlepiej zrobione słuchawki poniżej 1.000 zł w historii. Brawo.


[img:3]

Brzmienie

[img:11:R]Przy odsłuchach, spodziewałem się dźwięku typowego dla jednoarmaturowych słuchawek, czyli mocno zaakcentowanej średnicy oraz ograniczonych skrajów pasma (spoiler) - nic z tych rzeczy.

Bas jest zaakcentowany, mięsisty i soczysty. Wprawdzie nie dominuje, ale też i nie spada na drugi plan. Przy większości utworów jego ilość odbierałem jako fajnie zbalansowaną – bez przesady w żadną stronę. Faktura jest dostateczna, Comety w kategoriach bezwzględnych nie są wybitnie różnicującymi słuchawkami i to trzeba powiedzieć sobie wprost. Rozdzielczość oraz kontrola pasma również jest zadowalająca. Gitary basowe oraz kontrabas brzmią naturalnie i miękko, mają dobrą barwę oraz wigor. Bardzo dobra dynamika wywołuje uśmiech na twarzy, a brak nadmiernej ilości szczegółów powoduje, że Comet można słuchać i długo i często.

Średnica prezentuje się nienachalnie i neutralnie. Stanowi dobre uzupełnienie całego pasma, nie grając jednak pierwszych skrzypiec. Większość słuchawek z jednym przetwornikiem armaturowym kładzie duży nacisk właśnie na ten zakres, eksponując go ponad resztę pasm. Comet, dzięki zastosowaniu unikalnego sposobu wentylacji drivera oraz na nowo zaprojektowanej komory akustycznej oferują dźwięk bardziej rozciągnięty na obu skrajach. Powoduje to lekkie cofnięcie średnicy względem wcześniejszych modeli tego producenta.
Dzięki temu powstał obusieczny topór. Z jednej strony są to najszerzej barwowo grające, jednoprzetwornikowe armatury w tym obszarze rynku, lecz z drugiej strony w tym wszystkim zgubiły odrobinę tej magii na średnicy.


[img:10]Słuchawki mogą się swobodnie obracać, więc nie grozi nam rozkręcenie skrętki,
ani naprężenia od kabla gdyż ten się układa zależnie od sytuacji

Wyżej jest ciekawie, ponieważ góra oferuje bardzo dobre rozciągnięcie i sporo światła. Odbywa się to bez rozjaśnienia lub przerysowania. Na niedobór wysokich tonów nikt nie powinien narzekać. Barwa jest neutralna, faktura różnorodna, a kontrola nad dźwiękiem zdumiewa. Talerzom przydałoby się odrobinę więcej blasku, oraz agresywności, lecz jego brak uzupełnia tylko całość, która jest wybitnie nie męcząca i muzykalna.
Comet nie są i nie miały być w założeniach demonami dokładności, szybkości i transparentności. Zamiast tego, zaprojektowane zostały do tego, aby oferować odsłuch przyjemny i relaksujący, a to panom z Portland udało się wyjątkowo dobrze.
Scena to kontinuum tego, jakie wnioski zostały wyciągnięte wcześniej. Holografia stoi na dobrym poziomie, przestrzeń jest stosunkowo niewielka, lecz dobra stereofonia oraz spokojna prezentacja pomaga zanurzyć się w muzyce.


[img:8]W zestawie dodatkowo dwa woreczki, żeby nie nosić słuchawek
i zapasowych tipsów luzem w kieszeni czy torebce

Podsumowanie

Firmie Campfire udało się stworzyć słuchawki, które spełniają wszystko, czego można od nich wymagać. Produkt o fantastycznym wykonaniu, wybitnym wyposażeniu oraz dźwięku, który nie udaje studyjnej, analitycznej prezentacji. Zamiast tego, służą one do komfortowego i niezobowiązującego odsłuchu dla melomana, który ceni sobie minimalizm oraz uniwersalność.
Nie są to dokanałówki, które zachwycą przy pierwszym lub setnym odsłuchu, natomiast ich charakter i rozciągnięcie pasma pozwoli na długie i przyjemne obcowanie z muzyką.
 

Głos odrębny red. naczelnego – podpisuję się pod wszystkim co kolega napisał, acz pozwolę sobie nieco inaczej spojrzeć na temat – aktualnie na biurku przede mną leżą cztery modele dokanałówek, a w ostatnim czasie najczęściej łapałem właśnie za produkt Campfire, co najmniej z dwóch powodów: te niewielkie korpusy wyjątkowo wygodnie pasują mi do uszu (czego na przykład nie mógłbym powiedzieć o wzmiankowanych już słuchawkach Astell’a), oraz ten ich nienachalny charakter brzmienia jest miłą odmianą i ukojeniem od innych, bardziej agresywnych słuchawek, które często zachowują się jak bolidy Formuły 1 – dysponują wybitnymi osiągami, ale żeby człowiek chciał takim pojechać na wakacje… no, niekoniecznie, natomiast samochód rodzinny do szpanowania się nie nadaje, ale w codziennym użytkowaniu jest po prostu niezastąpiony. Comet mają w sobie to "rodzinne" coś.


Cechy techniczne:

  • Typ: zbalansowany pełnozakresowy pojedynczy przetwornik armaturowy
  • Korpus: Stal nierdzewna + Tuned Acoustic Expansion Chamber (T.A.E.C.)
  • SPL: 97 dB @ 1K THD: <1%
  • Impedancja: 48 Ω
  • Pasmo: 20 - 20.000 Hz
  • Przewody: Odłączalne z berylowo miedzianymi wtykami MMCX


Sprzęt użyty podczas testów:

  • DAP: Pioneer XDP-100R, Fiio X5iii, Fiio X7ii, Samsung Galaxy S8+
  • Wzmacniacz: Fezz Audio Omega Lupi, Aune B1
  • Słuchawki do porównania: Campfire Andromeda, Fiio FH5, A&K Billie Jean, KZ ZS6

 

Plusy dodatnie

  • Fantastyczne wykonanie
  • Piękne
  • Wzorowe wyposażenie
  • Dobra ergonomia
  • Uniwersalny, muzykalny dźwięk
  • Bardzo dobra opłacalność
  • Mikrofon do rozmów
  • Łatwe do wysterowania
  • Niekapryśne względem źródła

Plusy ujemne

  • Nietypowo zaprojektowany suwak na kablu
  • Brak konstrukcji OTE (over the ears)
  • Mało spektakularne brzmienie
  • Przeciętna średnica

Gdzie kupić?

CAMPFIRE AUDIO CAMPFIRE AUDIO

Dystrybucja w Polsce:

MIP sp. z o. o

adres:
ul. Działdowska 12 01-184 Warszawa

Sklepy muzyczne > CAMPFIRE AUDIO rozwiń listę sklepów

reklama
Copyright © INFOMUSIC 2017
Szanowny Czytelniku
 
 
Aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać Ci coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na lepsze dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Poufność danych jest dla INFOMUSIC.PL niezwykle ważna i chcemy, aby każdy użytkownik portalu wiedział, w jaki sposób je przetwarzamy. Dlatego sporządziliśmy Politykę prywatności, która opisuje sposób ochrony i przetwarzania Twoich danych osobowych. 
 
 
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować Cię o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich będzie się to odbywało po dniu 25 maja 2018 roku. Poniżej znajdziesz podstawowe informacje na ten temat.
 
Kto jest administratorem Twoich danych osobowych?
 
Administratorem, czyli podmiotem decydującym o tym, jak będą wykorzystywane Twoje dane osobowe, jest INFOMUSIC. Rejestr firm: INFOMUSIC z siedzibą w Gdańsku przy ul. Zielona 20/14  80-746 Gdańsk, Nr ewidencyjny: 112588, Numer VAT: NIP PL 584 2259505, REGON 192 886 210.  Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w naszej Polityce prywatności 
 
 
Jakie dane są przetwarzane ?
 
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, w tym stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności udostępnianych przez INFOMUSIC,w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez nas oraz naszych Zaufanych Partnerów.
 
Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych osobowych?
Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych osobowych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i doskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie. Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. 
 
Komu udostepniamy Twoje dane osobowe?
 
Twoje dane mogą być udostępniane w ramach grupy portali INFOMUSIC.PL. Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną. 
 
Pełna treść w polityce prywatności
 
Gdzie przechowujemy Twoje dane?
Zebrane dane osobowe przechowujemy na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego („EOG”), ale mogą one być także przesyłane do kraju spoza tego obszaru i tam przetwarzane. 

 
Jakie masz prawa?
 
Prawo dostępu do danych:  
W każdej chwili masz prawo zażądać informacji o tym, które Twoje dane osobowe przechowujemy. Aby to zrobić, skontaktuj się z INFOMUSIC.PL– otrzymasz te informacje pocztą e-mail. 
 
Prawo do poprawiania danych: 
Masz prawo zażądać poprawienia swoich danych osobowych, jeśli są one niepoprawne, a także do uzupełnienia niekompletnych danych.  Jeśli masz konto w INFOMUSIC.PL lub konto portalach grupy INFOMUSIC.PL, możesz edytować swoje dane osobowe na stronie swojego konta. 
 
Szczegółowe informacje dotyczące Twoich praw znajdują się w Polityce prywatności 
 
Dlatego też proszę naciśnij przycisk „ZGADZAM SIĘ, PRZEJDŹ DO SERWISU" lub klikając na symbol "X" w górnym rogu tego oka, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z Usług  INFOMUSIC, w tym ze stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies przez nas i naszych Zaufanych Partnerów, w celach marketingowych (w tym na ich analizowanie i profilowanie w celach marketingowych). Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Pełny regulamin i Polityka prywatności znajduje sie pod poniższym linkiem. Prosimy o zapoznanie się z dokumentem. https://www.infomusic.pl/page/rodo 
 
Zgadzam się, przejdź do serwisu Nie teraz