24 marca 2017 06:24
Info Studio U22 Aleje Ujazdowskie 22 00-478 Warszawa

ME AND THAT MAN

[img:8:R]W ramach spotkań pt. „Piątek
z Nową Muzyką”, które tym razem odbyło się w środę, spotkaliśmy się
z zespołem „Me And That Man”. Właściwie nie byłoby czym sobie głowy zawracać, gdyby nie drobny szczegół - za tą jeszcze niewiele mówiącą szerszej publiczności nazwą, skrywają się dwie wielkie postaci polskiej sceny: Adam "Nergal" Darski i John Porter.

 

Waldemar Nowak - INFOAUDIO.PL    

W wyniku zderzenia tych jakże różnych osobowości, powstał bardzo wciągający projekt muzyczny. Zaryzykuję wręcz twierdzenie, że dawno nie słyszałem czegoś równie odkrywczego. Trafiały się dzieła zbliżone, ale jakoś nikt wcześniej nie wpadł na pomysł nagrania tak oczywistej płyty.

Gdy przedpremierowo słuchałem jej po raz pierwszy na TIDAL-u, odniosłem wrażenie, że pomyłkowo udostępniono mi demo... Za drugim razem uznałem, że coraz bardziej mnie intrygują: tzw. brud w nagraniach oraz to, że panowie śpiewając w duetach, nie trafiają idealnie w punkt... Za trzecim razem stało się jasne, że tak miało być i gdyby rejestrację zrealizowano inaczej, ta płyta straciłaby coś bardzo istotnego… Za czwartym razem byłem już pewny, że to był jednak przebłysk geniuszu, a muzycy po prostu odważyli się zarejestrować muzykę w jej pierwotnej, czystej postaci. Jest w tym albumie wiele świeżości i takiej cudownej, niewydumanej prostoty. Jakkolwiek pompatycznie to nie zabrzmi, podobne emocje i klimaty towarzyszyły mi przy odsłuchach „Nevermind” Nirvany w 1991 roku.

Po odrobieniu pracy domowej i przygotowany do zajęć, wybrałem się na spotkanie z muzykami do warszawskiego Studio U22. Jakież było moje zaskoczenie gdy poczynione wcześniej obserwacje znalazły literalne potwierdzenie w specjalnie przygotowanym na tę okazję filmie. Poprowadzona przez Piotra Metza - Dyrektora muzycznego Trójki, rozmowa o muzyce i płycie, tylko utwierdziła mnie w tym, co do tej pory na jej temat sobie wyobrażałem.

 

[img:2]

Panowie pomimo dzielącej ich różnicy co najmniej jednego pokolenia
sprawiali wrażenie wielce zdystansowanych do życia i do siebie nawzajem.

 

Pierwsze słowa z filmu: „Jest już jakaś nazwa tego…?

Adam "Nergal" Darski: Me And That Man. Jak umrę, bo już jestem stary, to zmienię na Me And Dead Man.

Muzycy poznali się wirtualnie, cztery lata temu. Stało się to podczas pracy nad albumem Macieja Maleńczuka „Psychocountry”, ale dopiero gdy spotkali się osobiście i znaleźli w odpowiednim miejscu i właściwym czasie, nawiązała się między nimi nić porozumienia.

John Porter: Kilka lat temu spotkaliśmy się w greckiej restauracji i zaczęliśmy dyskutować (…) po roku, u mnie w domowym studio, zaczęliśmy jamować by zobaczyć czy muzycznie pochodzimy z tej samej planety.
Adam "Nergal" Darski: Tamten obiad był jak wymiana energii, dwa nurty z różnych generacji muzycznych przecięły się i zaczęły pulsować, nieprawdaż?
John Porter: Prawda. Obaj mamy w sobie różne odcienie czerni... ale czerń to czerń.

Wtedy padły chyba najważniejsze słowa, które zdefiniowały one cały projekt. Dzięki nim mogło powstać to, co powstało w takiej, a nie innej formie.

Adam "Nergal" Darski: Gdy jamowaliśmy mój biały Falcon rozstrajał się co kilka minut, więc co chwila go stroiłem i wtedy John powiedział: „Przestań! Przestań stroić! Po prostu graj.” To było dla mnie jak oświecenie.
John Porter: Tak… to był rodzaj wyzwolenia. Takie dwa ega mogły okazać się niszczycielskie, ale na szczęście udało się nam zharmonizować nasze energie.

Skąd przychodzą inspiracje do utworów?

Adam "Nergal" Darski: Przychodzą z góry i z dołu, z północy i południa, z nieszczęścia, miłości i ekstazy (…) to jak taniec ognia i wody, a ja się staram nie poparzyć. Przez większość mojego życia byłem uwięziony w gettcie metalu.Nie zrozumcie mnie źle - ja lubię swoją jaskinię - to coś, co definiuje mnie jako artystę i jako człowieka. Ale równocześnie potrzebuję równowagi i harmonii. Szukając pokoju, spokoju i spełnienia użyłem dostępnych mi narzędzi by wypchnąć tę energię z siebie i przetransformować ją na dźwięki i piosenki. Zwykłem nazywać ten proces akceptowaniem swoich cieni, a formą zrozumienia i akceptacji siebie jest granie ciemnej i przerażającej muzyki jaką tworzy Me And That Man.
John Porter: Ten projekt wyrwał nas obu z naszych stref komfortu. Obaj trafiliśmy na nieznany ląd.

 

Nagrania powstały na tzw. setkę, w spartańskich warunkach studia The Rolling Tapes, w Srebrnej Górze na Dolnym Śląsku. Studio to specjalizuje się w produkcjach w „starym” stylu.

Adam "Nergal" Darski: W studio z zaadaptowanej stodoły wszystko nagrywaliśmy siedząc razem. Nie było gdzie się schować. Jeśli numer nam wychodził takim pozostawał. W mojej ponad dwudziestoletniej karierze było to pierwsze tego typu doświadczenie i było ono bardzo odświeżające.
John Porter: To był bardzo szybki proces. 2, 3 podejścia i numer gotowy.

Zespół uznał, że jeżeli są zadowoleni z dema to nagranie w takiej lub bardzo podobnej formie zostanie zarejestrowane i nie starali się nic ulepszać na siłę. Starali się za to by dźwięk był prosty, organiczny, chwilami wręcz prymitywny. Na filmie widać, że zestaw perkusyjny firmy Ludwig niewiele się różnił od tego na którym w latach 60-tych grał Ringo Starr w The Beatles. Nergal napomknął, że praca studyjna z zespołem BEHEMOTH, to kompletnie inna bajka. Nagrywa się z metronomem w uchu, a później nagrania dopieszcza do perfekcji przez kolejnych kilka miesięcy.

[img:3] 

Utwory napisane przez Nergala dla Me And That Man w większości opowiadają o jego życiu, o namiętności, rozterkach i spowodowanym utratą miłości bólu. Wiele wątków pojawiło się w nich spontanicznie i trudno by teraz rozkminiać skąd tam się wzięły. Jednakże w jednym przypadku Nergal zrobił wyjątek ponieważ, jak to powiedział: „Opowiadałem tę historię w wielu wywiadach, ale potem dostawałem telefony z prośbami, że może jednak by jej nie zamieszczać… takie czasy”.

Adam "Nergal" Darski: Budzę się rano. Trzy akordy… przychodzą mi do głowy pierwsze słowa „If you come to me…” i wysyłam to do Johna, który przy następnej okazji przywozi gotowy tekst. Słucham i mówię, że to zupełnie nie tak i sugeruję, że wszystko trzeba napisać od nowa. Zaczynam opowiadać mu historię, która prawdopodobnie spłynęła na mnie gdzieś z góry - załóżmy, że 2000 lat temu Jezus Chrystus rzeczywiście żył i chodził po Ziemi. Załóżmy też, że był guru sekty którą właśnie założył. John, z czego tacy guru są znani? "Trzepią futro na masakrę", bo o to chodzi. Wiec pomyśl o Jezusie jak o mężczyźnie… między nogami potrzeby… no wiadomo. Odłóżmy całą historię spirytualną na bok i pomyśl sobie… że on miał te kobiety, był playboyem, musiał być charyzmatyczny skoro tysiące ludzi za nim szło. Co się dzieje z takim Kasanową? Jedzie, jedzie, jedzie z koksem i pewnego dnia co robi? Zakochuje się! Załóżmy, że ta kobieta miała na imię Magdalena... John zaczął kombinować: on pokazuje jej jakąś kałużę, i że przejdzie po niej… widzisz tę wodę Magdaleno, zamienię ją w wino. Ona gra niedostępną… Czy to będzie wystarczający dowód? Piosenka powstała z takim znakiem zapytania, no… bo… tak… to jest historia miłosna. Piosenka nazywa się „Magdalena”.

… i prawdopodobnie tylko u nas poznaliście historię jej powstania i co autor miał na myśli.

John Porter: "My Church Is Black" był kamieniem milowym pomiędzy tym, co tworzy BEHEMOTH i ja w Me And That Man. Tekst posiada behemothowy smaczek i tworzy pomost pomiędzy tymi dwoma zespołami.

John, a która piosenka z twórczości Behemoth najbardziej ci się podoba?

John Porter: Żadna!

Nergal opowiadał, że pisanie materiału szło bardzo gładko, siadał z kawą, wymyślał akordy i po chwili utwór był gotowy. Albo natchnienie spływało na niego podczas spaceru. Wszystko co musiał zrobić, to zanotować pomysł od ręki by nie umknął.
Znaczenie większym wyzwaniem dla niego okazało się przełamanie oporu by zacząć śpiewać "zwykłym" głosem, bez zniekształceń, bez krzyków… John za to budził się w środku nocy z gotowymi całymi utworami w głowie, zapisywał je i kładł się spać.

John Porter: Nie chcę zabrzmieć jak jakiś mistyk, ale trzeba trochę być jak medium. 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu być otwartym na inspiracje. Jak się taką przegapi, to pójdzie do kogoś innego. Musisz być czujny przez cały czas.

 

John powiedział w pewnym momencie takie piękne zdanie:

„Muzyka w pewnym sensie nie jest nasza, nie jesteśmy jej właścicielami, to jest tylko nasza interpretacja chwili. Wielu ludzi, którzy jej posłuchają zrozumie ją o wiele lepiej i pełniej niż my. To się dzieje na poziomie podświadomości”.

... i po chwili dodał:

„Leonard Cohen, pytany dlaczego ciągle śpiewa o miłości, odpowiedział - Bo jej nie rozumiem!”.

 

[img:10]

 

Nie od dziś wiadomo, że najpiękniejsze ballady pisują muzycy metalowi. Zmieniając stylistykę potrafią wspiąć się na artystyczne wyżyny i co ciekawe, ich publiczność to kupuje. Dlaczego tak się dzieje? Prawdopodobnie publiczność też bywa spragniona odrobiny spokoju i równowagi. Gdy przychodzi ona od strony artystów, którym ufa po prostu akceptuje to, jak coś oczywistego. Dla fanów BEHEMOTH ten album będzie prawdopodobnie taką jedną wielką balladą. Inni słuchacze wychwycą w niej ducha Johnego Cash, którego plakat nota bene wisiał w studio nagraniowym.

 

Adam "Nergal" Darski: Życie to nieustanna podróż…

Me And That Man to zespół rockowy z punkowym zacięciem i dokładnie taka jest ich muzyka - spontaniczna, prosta, pełna energii i nieprzekombinowana w najlepszym znaczeniu tego słowa. 14 numerów i każdy jest inny. Każdy się wyróżnia i każdy mógłby być singlem. Osobiście jestem zauroczony tym dziełem i żałuję, że nie jest to album podwójny, o czym zresztą osobiście poinformowałem Nergala składając mu niejako „reklamację na dzieło”.

 

[img:5]

 

Dobra muzyka uwielbia dobry sprzęt... a i odrobina dobrego nastroju w szklance z grubego szkła nie zaszkodzi. Prezentację wsparły firmy Horn Distribution: przedstawiciel marek Sonus faber i Audio Research, Acoustic Dream dostarczając bezpieczne zasilanie oraz Pernod Ricard który zadbał o złocisty destylat Ballantine's HARD FIRED.  

Redakcja INFOAUDIO.PL dziękuje Studiu U22 za kolejne zaproszenia na spotkanie pt.
"Piątki z Nową Muzyką

 [img:7]

 [img:9]

 foto: Oskar Szramka

 

reklama
Copyright © INFOMUSIC 2017
Szanowny Czytelniku
 
 
Aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać Ci coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na lepsze dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Poufność danych jest dla INFOMUSIC.PL niezwykle ważna i chcemy, aby każdy użytkownik portalu wiedział, w jaki sposób je przetwarzamy. Dlatego sporządziliśmy Politykę prywatności, która opisuje sposób ochrony i przetwarzania Twoich danych osobowych. 
 
 
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować Cię o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich będzie się to odbywało po dniu 25 maja 2018 roku. Poniżej znajdziesz podstawowe informacje na ten temat.
 
Kto jest administratorem Twoich danych osobowych?
 
Administratorem, czyli podmiotem decydującym o tym, jak będą wykorzystywane Twoje dane osobowe, jest INFOMUSIC. Rejestr firm: INFOMUSIC z siedzibą w Gdańsku przy ul. Zielona 20/14  80-746 Gdańsk, Nr ewidencyjny: 112588, Numer VAT: NIP PL 584 2259505, REGON 192 886 210.  Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w naszej Polityce prywatności 
 
 
Jakie dane są przetwarzane ?
 
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, w tym stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności udostępnianych przez INFOMUSIC,w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez nas oraz naszych Zaufanych Partnerów.
 
Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych osobowych?
Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych osobowych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i doskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie. Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. 
 
Komu udostepniamy Twoje dane osobowe?
 
Twoje dane mogą być udostępniane w ramach grupy portali INFOMUSIC.PL. Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną. 
 
Pełna treść w polityce prywatności
 
Gdzie przechowujemy Twoje dane?
Zebrane dane osobowe przechowujemy na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego („EOG”), ale mogą one być także przesyłane do kraju spoza tego obszaru i tam przetwarzane. 

 
Jakie masz prawa?
 
Prawo dostępu do danych:  
W każdej chwili masz prawo zażądać informacji o tym, które Twoje dane osobowe przechowujemy. Aby to zrobić, skontaktuj się z INFOMUSIC.PL– otrzymasz te informacje pocztą e-mail. 
 
Prawo do poprawiania danych: 
Masz prawo zażądać poprawienia swoich danych osobowych, jeśli są one niepoprawne, a także do uzupełnienia niekompletnych danych.  Jeśli masz konto w INFOMUSIC.PL lub konto portalach grupy INFOMUSIC.PL, możesz edytować swoje dane osobowe na stronie swojego konta. 
 
Szczegółowe informacje dotyczące Twoich praw znajdują się w Polityce prywatności 
 
Dlatego też proszę naciśnij przycisk „ZGADZAM SIĘ, PRZEJDŹ DO SERWISU" lub klikając na symbol "X" w górnym rogu tego oka, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z Usług  INFOMUSIC, w tym ze stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies przez nas i naszych Zaufanych Partnerów, w celach marketingowych (w tym na ich analizowanie i profilowanie w celach marketingowych). Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Pełny regulamin i Polityka prywatności znajduje sie pod poniższym linkiem. Prosimy o zapoznanie się z dokumentem. https://www.infomusic.pl/page/rodo 
 
Zgadzam się, przejdź do serwisu Nie teraz