

HIDIZS: AP200 nowa marka
Czy w tytule pojawiła się literówka?
Jak to się wymawia?
Gdyby polska firma np. Żwirex wchodziła na rynek Chiński zapewne żółci bracia mieliby podobny dylemat… a chwilowo to my go mamy próbując głośno przeczytać nazwę nowej marki.
Hidżizysy? Hajdiz?
A może to Haj Dżizus?
Mnie się ostatnia wersja najbardziej podoba.
Pożartowaliśmy sobie, a już bardziej na poważnie to od września ma pojawić się w Polsce nowy DAP. Po szybkim zapoznaniu się z jego założeniami technicznymi uważam, że ma on szansę narobić sporo zamieszania, tym bardziej, że urządzenia będzie konkurować parametrami i ceną. Na chwilę obecną producent prowadzi kampanię marketingową na Kickstarterze.
Frezowanie jednej obudowy zajmuje podobno 2 godziny
Z zewnątrz niepozorny, wewnątrz istny kozak. Wyobraźcie sobie odtwarzacz z interfejsem działającym w dobrze wam znanym środowisku Android - coś jak smartfon ale bez możliwości dzwonienia, za to w sztywnej obudowie ze stali nierdzewnej (będzie też aluminiowa).
Zaraz ktoś zawoła „A na co mi telefon bez telefonu, mam już telefon, który dzwoni i gra”. Jeżeli ktoś jest usatysfakcjonowany swoim telefonem to go i tak nic nie przekona do zmiany poglądów. ale jeżeli nasze oczekiwania są większe i zależy nam na bezkompromisowej jakości, to ten DAP powinien wielu usatysfakcjonować.
Ciekawa ta tabelka, zwłaszcza w najniższym wierszu - AP200 będzie dostępny w kilku wersjach pamięci więc i ceny trzy. Ciekawostkę zauważyłem na Kikstarterze gdzie firma ogłosiła, że poprawia specyfikację i dostarczy urządzenia lepiej wyposażone dla dotychczasowych zamówień bez dodatkowych kosztów
Waga wyrażona w tych dziwnych jednostkach oznacza 145g (aluminium) i 275g (stal nierdzewna)
AP200 to Hi-Res’owy odtwarzacz plików, o bardzo ambitnej specyfikacji. Poczynając od wycinanego na obrabiarkach CNC chassis z jednego bloku stali / aluminium, przez używanie USB typu C, 3.54” ekran dotykowy, czas grania do 10h, po rozszerzanie wbudowanych 32GB pamięci o kolejne 256GB na kartach microSD, a kończąc na dwóch ekranowanych 24karatowym złotem chipach ESS ES9118C (DAC), podwójnym zegarze (drugi pod potrzeby DSD) i czterordzeniowym procesorze Cortex A9.
W trybie Android można instalować aplikacje
wprost ze sklepu Google Play,
w trybie Pure Music aktywny jest tylko odtwarzacz
Będzie więc obsługa plików do 32bit/384kHz, stosunek sygnału do szumu 126dB i zniekształcenia harmoniczne -113dB. To podobno pierwszy odtwarzacz na świecie używający kości ESS ES9118C. Będzie też dwukierunkowa bezprzewodowa wymiana danych: Wi-Fi i Bluetooth 4.0 z aptX i jeszcze będą dwa tryby odtwarzacza - Androidowy i tryb Pure Music oraz dostęp bezpośredni do serwisów muzycznych jak Tidal czy Spotify, no i będzie też YouTube. A z plików odtworzy FLAC, APE, WMA, WAV, ALAC, Apple LOSSLESS, DSF i DSD IFF. Wspiera też DSD 64/128, PCM do 384kHz/32bit, ISO DSD.
Wiele by jeszcze można napisać ale poczekajmy na gotowy produkt, to tylko 2-3 tygodnie…