


FlareConnect zastąpi FireConnect
Spółka Pioneer/Onkyo ogłosiła wprowadzenie na rynek nowej platformy multiroom - FlareConnect. Jest ona udoskonalonym rozwinięciem dotychczas stosowanego FireConnect i będzie dostępna w nowych produktach, jak również po wgraniu nowego firmware’u w wybranych dotychczasowych urządzeniach.
Jak mawia staroindiańskie porzekadło: „Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi…”.
Wygląda na to, że technologia bezprzewodowej łączności multiroom, licencjonowana do tej pory od firmy BlackFire, została zastąpiona przez rozwiązanie własne wypracowane przez Pioneer/Onkyo i została ochrzczona: FlareConnect.
Dlaczego o tym w ogóle wspominamy?
Powody są co najmniej trzy:
- By uspokoić dotychczasowych klientów - zmiana nie stanowi zagrożenia, ponieważ wraz z wgraniem nowego firmware’u przejście z jednej platformy na drugą ma następować automatycznie (na końcu lista kompatybilnych urządzeń).
- FlareConnect oferuje nowe funkcjonalności, których wcześniej nie było, co świadczy o intencji dalszego rozwijania softu.
- Pozbycie konieczności ponoszenia opłat licencyjnych na rzecz firmy zewnętrznej powinien przełożyć się na obniżenie cen.
Ilustracja pokazuje najistotniejszą ze zmian - dwukierunkowość transmisji
Co się zmieniło:
1. Pojawiła się możliwość dowolnego przełączania zależności Master (nadajnik) / Slave (odbiornik). Dotychczas przenośne głośniki MRX były fabrycznie konfigurowane jako odbiornik (Slave) bez możliwości zmiany tego ustawienia. Nadajnikami (Master) były dotąd wyłącznie urządzenia źródłowe (np. odtwarzacz sieciowy NC-50DAB, oraz wzmacniacze i amplitunery). Teraz dla każdego urządzenie można zmienić ustawienie, tzn. nawet głośnik MRX będzie mógł pełnić funkcję głównego urządzenia źródłowego (Master) rozsyłając przez sieć sygnał do innych, kompatybilnych z FlareConnect urządzeń w domu.
2. Z początkiem stycznia ma zostać wydana kolejna aktualizacja rozszerzająca możliwości FlareConnect. Dotąd możliwe było rozsyłanie przez tę platformę wyłącznie materiału sieciowego, tzn. z aplikacji sieciowych w jakie wyposażone są urządzenia (np. radio internetowe, Spotify, Deezer itp.). Po styczniowej aktualizacji możliwe będzie również rozsyłanie materiału pochodzącego z podłączonych, zewnętrznych urządzeń (np. gramofon, odtwarzacz CD/SACD).
3. PlayQueue, czyli możliwość tworzenia playlist (za pośrednictwem aplikacji) ze źródeł gotowych do ciągłego odtwarzania - z serwerów muzycznych i nośników USB.
A tak to wyglądało do tej pory - był szef (Master) i on rządził dystrybucją sygnału
Oficjalny komunikat prasowy jest nieco niejasny i skłania do snucia przypuszczeń, zwłaszcza, że istotne kwestie nie zostały powiedziane wprost, np. czy współpraca z BlackFire będzie w jakiejś formie trwała nadal, czy to już definitywny koniec. To rodzi natychmiast pytanie - co z nowym, zaawansowanym protokołem BlackFire RED, który oprócz strumieni audio integruje również obraz 4K w domowej sieci Wi-Fi?
FlareConnect przejmuje tylko temat audio z pominięciem video i chwilowo chyba tak pozostanie, ale gdy się tak dogłębnie zastanowić, to czyż w interesie firmy (tej i innych) nie leży poszerzenie oferty o bezprzewodowe strumieniowanie również i wideo w ramach sieci domowej?
Popuśćmy nieco wodze fantazji i pogdybajmy:
- Pioneer i Onkyo byli pionierami lansującymi systemy otwarte, i robili to z taką pasją, że obok otwartego FireConnect dokładali równolegle jeszcze Chromecast buil-in (lista wspierających firm) oraz DTS Play-Fi (lista wspierających firm).
- Jeżeli nie zostanie w przyszłości zachowana kompatybilność z FireConnect to cała idea tego uniwersalnego protokołu transmisyjnego pójdzie w diabły. A może o to właśnie chodzi? By wraz z nadejściem FlareConnect zrobić zamknięty system, który w ramach marki będzie mógł się w końcu wyróżniać czymś przed konkurencją (patrz: Co się zmieniło).
- W tym samym czasie gdy FlareConnect będzie „robił swoje” firma nadal utrzyma renomę otwartej na świat dzięki kompatybilności zapewnionej przez Chromecast i DTS Play-Fi.
- Użytkownicy Pioneera i Onkyo prawdopodobnie zyskają na szybszym rozwoju oprogramowania wykorzystującego firmowe rozwiązania sprzętowe - co by nie mówić FireConnect musiał się liczyć z możliwościami wielu uczestniczących w programie firm.
- A firma BlackFire (www.bfrx.com ) zniknie z rynku po stracie swoich głównych klientów. W portfolio z dużych graczy pozostał im już tylko Harman/Kardon i kilka płotek (sorki jeśli kogoś uraziłem).
- Rynek się skonsoliduje, bo nieco się za mocno rozdrobnił i wszyscy nappy (no, może poza BlackFire).
Wielce prawdopodobne, że w firmie w porę ktoś nie uwierzył, że multiroom ma przyszłość, a gdy mleko się rozlało licencjonowanie gotowego rozwiązania pozwoliło „kupić” stracony czas by przygotować własne kadry.
Jak dziś pamiętam dyskusje w gronie fachowców, które odsądzały mnie od czci i wiary za zachwyt nad produktami Sonosa i głosy, że „to się nie przyjmie”.
To co na początku mogło się wydawać się z punktu widzenia Pioneera zaletą - czyli żeby firma zewnętrzna zajmowała się oprogramowaniem - finalnie okazało się kulą u nogi spowalniającą rozwój. I to wydaje się najprawdopodobniejszą przyczyną całego tego zamieszania.
Pora na pytanie kontrolne, sprawdzające poziom przyswojenia treści - gdy podobna grafika pojawi się z logo FlameFire
to czym bedzie się różnić? Oczywiście strzałkami skierowanymi w obie strony
Wybór cytatów z komunikatu prasowego:
- Nowy FlareConnect obejmuje wszystkie funkcje FireConnect z lepszą wydajnością.
- Nowe właściwości dostępne będą po wykonaniu prostej aktualizacji oprogramowania.
- Technologia FlareConnect* dystrybuuje i synchronizuje muzykę ze źródeł podłączonych do sieci i zewnętrznych źródeł dźwięku (z wykorzystaniem dwuzakresowego pasma 5 GHz / 2,4 GHz Wi-Fi) między wybranymi urządzeniami audio/wideo firmy Pionier i kompatybilnymi głośnikami bezprzewodowymi.
- Umożliwia to użytkownikom odtwarzanie nagrań LP, płyt CD, plików z sieciowych serwisów muzycznych na żądanie i innych źródeł muzycznych, niezależnie od miejsca w domu.
- FlareConnect oferuje także elastyczność w zakresie standardowego protokołu przydziału urządzeń „Master-Slave”, który znajduje się w centrum każdego systemu multi-room.
- Pobierając nowe oprogramowanie produkty pracujące z „FireConnect” będą zastępowane przez „FlareConnect”.
* Możliwość współdzielenia dźwięku z zewnętrznych wejść zostanie włączona wraz z przyszłą aktualizacją oprogramowania i będzie się różnić w zależności od modelu urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w poszczególnych specyfikacjach produktu.
Lista urządzeń kompatybilnych z FlareConnect:
Modele 2017
TX-8270, TX-8250, TX-NR474, TX-NR575E, TX-NR676E, TX-RZ720, TX-RZ820, CS-N575D, HT-R997
Modele 2016
TX-NR555, TX-NR656, HT-R695, TX-RZ710, TX-RZ810, TX-RZ1100, TX-RZ3100, PR-RZ5100, TX-L50, TX-L20D, LS7200, NCP-302, NS-6130, NS-6170, R-N855
Na pamiątkę... tak wyglądających reklam już nie będzie :)
Film z 2016, pokazuje ówczesne zalety systemu i nie stracił wiele na aktualności jeśli mówimy o podstawowych zaletach
Gdzie kupić?
Dystrybucja w Polsce:
Konsbud HI-FI
