

BRINKMANN - jeszcze bardziej perfekcyjna perfekcja
Brinkmann to firma dla ludzi poszukujących absolutu. Oczywiście nie każdy audiofil tak ma, że poniżej poziomu określanego mianem „perfekcja” czuje niedosyt rozdzierający mu serce, ale jeśli już tak się złożyło, że posiadamy tę wiecznie niezaspokojoną tęsknotę za doskonałością, to Brinkmann, a dokładnie Helmut Brinkmann jest ratunkiem.
To jedyny znany mi producent, który w trosce dosłownie o wszystko, szczegółowym odsłuchom poddaje nie tylko kondensatory, ale też śrubki, oporniki, lut, płytki drukowane i materiały z których wykonywane są różne podzespoły. U Brinkmann’a nic nie jest pozostawione przypadkowi.
Do taktu przygrywały amerykańskie Vandersteen Audio, model Seven Mk II
U Brinkmann’a aż dwie nowości - gramofon Taurus, oraz wzmacniacz zintegrowany Voltaire, choć adekwatnej będzie go nazywać zintegrowanym systemem muzycznym (o czym za chwilę).
Szybki konkurs - ile waży tak delikatnie wyglądający gramofon? Odpowiedź - 22 kg
Przełącznik prędkości wygląda jak ten z Balance, acz teraz będzie bezprzewodowy (kliknij żeby zmienić kadr)
Brinkmann zajmuje się produkcją gramofonów z napędem bezpośrednim od 11 lat. Po Oasis przyszła pora na Bardo – obydwa z napędem bezpośrednim. Natomiast najsłynniejszy w kolekcji Balance przez wiele lat oczekiwał na swojego następcę, a w zasadzie to klienci czekali na gramofon, który będzie posiadał cechy Balance’a plus napęd bezpośredni.
Co w tej układance wydaje się być ważne to fakt, że silniki projektowane są i produkowane przez Brinkmann’a na miejscu, a to oznacza nieprawdopodobną precyzję wykonania. Elementem wspólnym dla wzmiankowanych konstrukcji jest talerz, pozostałe elementy zostały zaprojektowane od nowa.
Taurus’a można fabrycznie wyposażyć w jedno, lub dwa ramiona, ale można też zwiększyć lub zmniejszyć liczbę ramion później – zależnie od potrzeb. Plinta to 40 mm grubości kawał aluminium.
Gramofon przystosowany jest pod ramiona 9" do 12" i jak to wszędzie u Brinkmanna,
widać dążenie do minimalizacji liczby elementów (kliknij żeby zmienić kadr)
Jak mi powiedziano – z uwagi na zwiększoną masę gramofonu zyskał on na znacznie lepszej kontroli niskich częstotliwości, dynamice i scenie, które to cechy wykraczają podobno poza możliwości innych gramofonów z napędem bezpośrednim. Można więc śmiało powiedzieć, że Taurus to taki nowy Balance z napędem bezpośrednim.
W czasie trwania wystawy cena europejska nie była jeszcze ustalona.
Voltaire - to nie jest jakaś specjalna wersja demo z przeźroczystą obudową,
wszystkie Brinkmann'y są tak robione - widać co mają pod spódnicą (kliknij żeby zmienić kadr)
Voltaire to kompletnie nowy projekt zastępujący 15-letniego zintegrowanego poprzednika. Voltaire jest znacznie większy, mocniejszy, ma 150 W przy 8 Ohmach, 250 W przy 4 i 300 W przy 2 Ohmach.
Posiada 120.000 μF pojemności w kondensatorach i ponadnormatywnie duży transformator dostarczający do 1.500 W w momentach największego zapotrzebowania. Zadbano też o fanów słuchawek – wyjście obsługuje modele 30-600 Ohm.
Voltaire określany jest mianem ISS (Integrated Sound System), gdyż posiada strukturę modułową umożliwiającą użytkownikowi uzupełnianie go w przyszłości o dodatkowe funkcje jak np. DAC, czy przedwzmacniacz gramofonowy.
Potężna sekcja zasilania na pierwszym planie (kliknij żeby zmienić kadr)
i wsunięty na miejsce DAC Nyquist Mk II w wersji modułowej
Od tyłu widać, że zatoka jest jedna, więc albo się idzie w cyfrę,
albo w analog, albo żongluje rozszerzeniami
Z rozmowy z przedstawicielem firmy wynikało głębokie przekonanie, że Voltaire będzie najlepszym dostępnym na rynku tego typu rozwiązaniem, gdyż połączy w sobie wszystko co firma ma najlepszego do zaoferowania w jednej obudowie. Pożyczony od Marconi Mk II przedwzmacniacz, lampy wojskowe Raytheon’a, moduł DAC w warstwie sprzętowej jest identyczny z Nyquist Mk II (rozbudowany o kompatybilność z MQA, ROON Ready), obsłuży pliki PCM do 384 kHz i DSD256. Drugi moduł wymienny to uproszczona wersja przedwzmacniacza gramofonowego Edison Mk II.
Więc jak wspominałem wcześniej, ta konstrukcja dual mono po doposażeniu w moduły staje się kompletnym hi-endowym systemem w jednej obudowie.
Sprzedawany będzie w trzech wersjach: sama integra / z preinstalowanym DAC’iem / z preinstalowanym Preampem. Pierwsze dwa pojawią się w czwartym kwartale 2019, trzeci w przyszłym roku. Moduły można dodać lub zamieniać samodzielnie w dowolnym momencie, więc w zasadzie na start potrzebne będą jeszcze tylko źródło i kolumny.
Balance wersja dwuramienna 33rd Anniversary Edition - podgrzewane łożyska i takie tam drobiazgi z najwyższej półki
na pierwszym planie przełącznik prędkości, który wcześniej był połączony na sztywno rurką (kliknij żeby zmienić kadr)
Przedwzmacniacz gramofonowy Edison Mk II
(w pomieszczeniu panowało mieszane oświetlenie, stąd te dzikie kolory sprzętu, ale od czego jest wyobraźnia?)
Przedwzmacniacz Marconi Mk II
Na pierwszym planie jedna z dwóch końcówek mocy Mono, z tyłu kondycjoner Niagara od AudioQuest'a
Oasis w wersji 10th Anniversary