AUDIOVECTOR: Trapeze Reimagined - kolumny wyróżniające się na tle branży pod wieloma względami
Przez pierwszych kilka sekund człowiek stoi i się zastanawia, czy to na serio, czy może jest w "ukrytej kamerze"? Ale jak już pierwsze zaskoczenie minie, to oczywistym się staje, że to właśnie tak powinny standardowo wyglądać kolumny — genialny pomysł jak się pozbyć za jednym zamachem fal stojących wewnątrz, dyfrakcji wokół przetworników na zewnątrz, podstawek i zaoszczędzić widoku wysokich skrzyń niemal każdej żonie, która kolumny co najwyżej toleruje (przy okazji pozdrawiam wszystkie audiofilki).
(kliknij, żeby obejrzeć)
To nie jest zdjęcie wykonane szerokokątnym obiektywem tzw. rybim okiem — kolumny Audiovector Trapeze Reimagined tak wyglądają / elektronika Moon
(kliknij)
Hans Henrik (kierownik sprzedaży duńskiego Audiovector): Przyjechałem do Warszawy, by zaprezentować szerokiej publiczności kolumny Trapeze Reimagined, które miały premierę w maju b.r. w Monachium.
Jednak patrząc w szerszej perspektywie są to gruntownie przeprojektowane kolumny, które powstały pierwotnie w 1979 roku jako dzieło założyciela firmy — Olego Klifotha. Wtedy to również — w 1979 roku została założona firma rodzinna Audiovector, która do dziś nie posiłkuje się zewnętrznymi inwestorami i zamierzamy tak to utrzymać. Produkujemy na poziomie 3500 do 5000 par rocznie.
Trapeze to ręcznie budowane kolumny w Kopenhadze. Z jednej strony Trapeze to konstrukcja licząca już 45 lat, a z drugiej to zupełnie nowa kolumna.
Nadal ma ten akustycznie znakomity kształt, który widzieliśmy wcześniej, gdy pierwszy Trapeze pojawił się jako komercyjna kolumna, ale pod bardzo wieloma względami to zupełnie nowa konstrukcja.
Nie mogę odgonić myśli, że Trapeze mają w sobie coś z naszych starych Altusów — może chodzi o układ głośników z tym wielkim basem, a może to zasługa moletowanych pierścieni z aluminium wokół przetworników, może wysokości, a może wszystkich tych cech na raz
To, co tworzy ten niesamowity dźwięk to: zupełnie nowy głośnik wysokotonowy AMT z portem z tyłu, który jest podobny do tweetera z serii R, ale to tylko pozorne podobieństwo.
To również 5" przetwornik średniotonowy i 12" przetwornik basowy.
Bas i średnica otrzymały nowe zawieszenia, które sprawiły, że są szybsze niż wcześniej.
Wprowadziliśmy również regulowaną zwrotnicę, jako coś nowego w naszej ofercie. Pozwala ona na precyzyjne dostrojenie się do wzmacniacza. Mamy więc trzy różne ustawienia. Jedno do wzmocnienia z wysokim współczynnikiem tłumienia, jedno dla wzmocnienia z niskim współczynnikiem tłumienia i osobne ustawienie dla lamp.
Oczywiście należy je traktować jako określenia umowne (zalecane), natomiast każdy może i powinien wypróbować wszystkie trzy w swoich warunkach domowych — to bardzo unikalna nowa funkcjonalność, którą wprowadzamy wraz z Trapeze.
Górny otwór to element koncepcji tweetera ATM o otwartym tyle, warto przy okazji nadmienić, że Audiovector nadal trzyma się oryginalnego projektu dra Oscara Heila
W komplecie z kolumnami klient otrzymuje w skrzyni transportowej: okablowanie dla obu kolumn ważących po 25 kg każda, maskownicę i ręcznie toczone kolce. Ponadto kolumny stoją na odseparowanych od siebie dwóch płytach odcinających je od drgań podłoża.
Dziś gramy na kolumnach z dębu nordyckiego, a są też dostępne w czarnym jesionie, w jedwabistej biel i jest również fornir z włoskiego orzecha. Możesz również wybrać kolor niestandardowy, jeśli chcesz — to sprawia, że niektóre wersje wyglądają bardzo nowocześnie, a inne zdecydowanie retro.
Na stronie producenta lepiej zostały pokazane modele w lakierze, które wyglądają wręcz futurystycznie
/ Black Ash, Nordic Oak, Italian Walnut oraz White Silk w wersjach satynowych
Jakie są reakcje ludzi na tak nietypowy kształt?
Na początku chcę zaznaczyć, że kształt jest tu całkowicie podporządkowany akustyce, a nie designowi co od samego początku było głównym kryterium dla powstania tego projektu.
Każda kolumna po części jest meblem wypełniającym przestrzeń mieszkalną i dlatego dajemy tyle opcji wyglądu do wyboru, natomiast pod względem brzmieniowym są to kolumny bezkompromisowe i dlatego są dostępne tylko w jednym rozmiarze optymalnym dla walorów brzmieniowych i bez możliwości ulepszeń, jakie dostępne były w serii R.
Zaproponowaliśmy coś nieoczywistego i unikalnego — więc jedni uważają je za bardzo ładne, inni za dziwaczne, natomiast naszym zdaniem najbardziej unikalną cechą od strony wizualnej jest ta taka trudna do zdefiniowania nowoczesność i retro w tym samym momencie, ale przede wszystkim brzmią świetnie, a że część publiczności dodatkowo uznają je za bardzo przyjemne dla oka to nas tylko cieszy.
Zdjęcie z premiery w Monachium — bardzo prosty system, który "łeb urywał" — Trapeze są znacznie wydajniejsze niż to się na oko wydaje
(kliknij)
Już to chyba kiedyś pisałem, ale nie zaszkodzi powtórzyć — na monachijskim HIGH END, to właśnie kolumny marki Audiovector są najczęściej spotykane na stoiskach tzw. film trzecich, które np. chcą zademonstrować walory swoich wzmacniaczy lub gramofonów. Przypadek? Nie sądzę.
Audiovector to również bardziej tradycyjne konstrukcje z niesamowitą góra pasma za sprawą przetworników ATM