18 czerwca 2006
12:30
Muse - apokaliptyczne slogany i teorie spiskowe
Czwarty studyjny album zespołu Muse nagrany 3 lata po kultowym "Absolution"będzie z pewnością zaskoczeniem dla wielu fanów zespołu.
Album "Black Holes and Relevations" powstał na pd. Francji i w Nowym Jorku. Jeśli Muse tym razem brzmi jak nowa grupa, bierze się to z faktu, że po Glastonbury muzycy mają bardziej otwarte głowy, spokój ducha i wciąż modyfikują brzmienie. Kilka rzeczy może jednak zaskoczyć.
Po otwierającym „Take A Bow”, który podejmuje nas w miejscu, gdzie skończył się „Absolution"– nagle wznosimy się w nowe rejony. „Starlight” brzmi jak koncert Abby na księżycu. Ale najbardziej zaskakujący jest „Supermassive Black Hole” – porcja electro-metalu przywodząca na myśl Becka fundującego Marilyn Mansonowi terapię helową w klubie Studio 54...
Nie zawiodą się fani klasycznych tematów obecnych twórczości Muse: apokaliptycznych sloganów, szalonych teorii spiskowych, podżegania do rewolucji czy obcych konstruujących ziemskie religie.
Premiera "Black Holes and Relevations" 03 lipca
(Warner Music)
Album "Black Holes and Relevations" powstał na pd. Francji i w Nowym Jorku. Jeśli Muse tym razem brzmi jak nowa grupa, bierze się to z faktu, że po Glastonbury muzycy mają bardziej otwarte głowy, spokój ducha i wciąż modyfikują brzmienie. Kilka rzeczy może jednak zaskoczyć.
Po otwierającym „Take A Bow”, który podejmuje nas w miejscu, gdzie skończył się „Absolution"– nagle wznosimy się w nowe rejony. „Starlight” brzmi jak koncert Abby na księżycu. Ale najbardziej zaskakujący jest „Supermassive Black Hole” – porcja electro-metalu przywodząca na myśl Becka fundującego Marilyn Mansonowi terapię helową w klubie Studio 54...
Nie zawiodą się fani klasycznych tematów obecnych twórczości Muse: apokaliptycznych sloganów, szalonych teorii spiskowych, podżegania do rewolucji czy obcych konstruujących ziemskie religie.
Premiera "Black Holes and Relevations" 03 lipca
(Warner Music)
więcej: www.muse.com
reklama