PreSonus Studio One z szósteczką z przodu już dostępny. Co wnosi upgrade DAW?

W życiu, również tym zawodowym, w ogromnej mierze polegamy na programach komputerowych, których używamy jako podstawowych narzędzi pracy. A z programami komputerowymi już tak jest – trochę jak z nami, ludźmi - że te nieaktualizowane, czyli nierozwijane, z czasem lądują na śmietniku historii, bo wypierane są przez nowsze, bardziej dostosowane do zmieniających się realiów, czyli po prostu lepsze. Firma PreSonus udostępniła nową wersję, tzw. major update, swojego oprogramowania DAW, Studio One 6. Te major updates to zawsze wersje w dużym stopniu zmodyfikowane, czemu zwykle towarzyszy zmiana cyferki otwierającej ich numer.

Oprócz poprawek „bugów” wprowadzają nowe narzędzia i funkcje. Tak też jest w przypadku omawianego tu programu. Zaimplementowano w nim szereg nowych ulepszeń, w tym możliwość dostosowywania interfejsu użytkownika zgodnie z własnym gustem, co według PreSonusa czyni tę aktualizację najbardziej „osobistą” spośród dotychczasowych.

Zacznijmy więc od tego właśnie dodatku. Customization Editor pozwala dostosować interfejs programu do rodzaju zadania, jakie w danym momencie wykonujemy. Polega to na wybraniu funkcji i narzędzi, które mają być widoczne i dostępne wprost z poziomu interfejsu Studio One. Dokonane zmiany są implementowane natychmiastowo, a poszczególne konfiguracje można zapisać i przywołać w dowolnym momencie, dostosowując oprogramowanie do wymogów danego etapu procesu produkcyjnego. Nieco podobną funkcjonalność zapewniają Smart Templates, czyli – po naszemu – inteligentne szablony. Ich działanie polega na konfigurowaniu zestawów narzędzi do realizacji takich zadań jak nagrywanie, miksowanie czy mastering. Niektórym szablonom towarzyszą interaktywne samouczki.

Kolejną nowością w Studio One 6 jest funkcja wpisywania tekstu w edytorze nutowym. Ów tekst może być dowolnie edytowany i wyświetlany w dedykowanym oknie Show Page, np. podczas występu. Novum w wersji 6 jest też Global Video Track, czyli globalna ścieżka wideo, na której można umieścić dowolną liczbę klipów. Oczywiście nie służy ona do montażu filmów, a raczej do udźwiękowiania materiałów wideo, jakkolwiek pewne podstawowe funkcje edycyjne też można tu znaleźć.

Użytkownikom ceniącym dobrą organizację pracy spodobać się powinna funkcja presetów ścieżek. Konfigurować w nich można takie parametry jak opóźnienie ścieżki, rozciągnięcie czasowe, progresje akordowe, a także ustawienia kanału - głośność, panoramowanie, status insertów, przypisanie wysyłek i szereg innych. Presety można zastosować także na już nagranych ścieżkach.

Zaimplementowano też kilka zaawansowanych funkcji w mikserze, w tym nowy tryb Fader Flip, umożliwiający sterowanie wysyłkami FX/Bus, sidechain i Cue Mix za pomocą tłumików. Wystarczy kliknąć prawym przyciskiem myszy żądaną wysyłkę i wybrać opcję Flip. Z kolei na nowej karcie Channel Overview w oknie edytora kanałów (Channnel Editor) prezentowany jest skonsolidowany podgląd wszystkich parametrów kanału. Karta ta „podąża” za wybieranymi kanałami i można ją przypiąć w dowolnym miejscu ekranu.

To nie wszystkie nowinki, o jakie PreSonus wzbogacił ten bardzo udany skądinąd program, i można by o nich pisać jeszcze długo. Pełne informacje udostępnione są na stronie internetowej producenta. Na koniec wspomnimy tylko o tym, że część nowych funkcji dostępna jest wyłącznie w wersji Professional.