Multi/poly - nowy wirtualny analog od Korga
Korg to jeden z pionierów w dziedzinie „sprowadzania syntezy muzycznej pod strzechy”. Dorobek firmy na tym polu jest przeogromny i nie ustaje ona w konstruowaniu coraz to nowszych i lepszych instrumentów. Właśnie dowiedzieliśmy się o Multi/poly, w którym wykorzystano technologię modelowania analogowego najnowszej generacji. Model ten wywodzi się z wcześniejszej, legendarnej konstrukcji Mono/Poly i oferuje 60-głosową polifonię.
Każdy Program (czyli barwę, tudzież brzmienie) można zbudować na bazie aż czterech oscylatorów, a każdy z nich może niezależnie pracować w jednym z trzech trybów – Classic, Digital lub Waveshaper. Pierwszy daje nam do wyboru 11 wiernie modelowanych przebiegów analogowych; tryb Digital operuje na tablicach próbek, z maksymalnie 64 krokami i ponad 30 modyfikatorami działającymi w czasie rzeczywistym;
Z kolei Waveshaper to tryb inspirowany syntezą w stylu West Coast. Oscylatorom towarzyszy generator szumu z własną sekcją filtracji i nasycenia, a także modulator pierścieniowy oraz rozbudowane funkcje X-Mod i Sync. Jak widać, pole do popisu dla twórców i poszukiwaczy brzmień jest przeogromne. A to przecież dopiero początek, bo same przebiegi to jedynie tworzywo.
Równie istotna jest filtracja. Syntezator multi/poly umożliwia emulację różnego typu filtrów, klasycznych i nowoczesnych. Filtry Korg 35 - dolno- i górnoprzepustowy, 12dB/oktawę - umożliwiają odtworzenie agresywnego brzmienia MS-20, zaś dwupolowy wariant filtru SE M/P daje sound bardziej subtelny. Dostępny jest również czteropolowy filtr samorezonujący, oparty na Mono/Poly, a także układy pozwalające generować dźwięki kojarzone z klasycznymi instrumentami, takimi jak Minimoog i Prophet-5.
Jak wspomniałem, w multi/poly zastosowano najnowszą technologię modelowania analogowego. Każdy głos instrumentu dysponuje własną Virtual Voice Card, co sprawia, że oscylatory, filtry, obwiednie, LFO i obwody portamento dokładnie odwzorowują niejednorodność pracy komponentów analogowych, a co za tym idzie każdy ma nieco inny „charakter” brzmieniowy. Obwiednie ewoluują naturalnie, niezależnie od tego, czy w danym momencie głos jest odtwarzany. Oznacza, że nowo zagrana nuta „wskakuje” na obwiednię obwiednię w jej obecnym stanie, zamiast jej ponownego uruchomienia, czyli inaczej niż w przypadku oscylatorów i LFO.
Bardzo zaawansowane są również możliwości modulacji – gwarantuje to system Motion Sequencing 2.0. Każdy program pozwala użyć czterech zapętlonych obwiedni DAHDSR, pięciu LFO i sześciu procesorów Mod na głos, a za praktyczne sterowanie po części odpowiada system Kaoss Physics – parametry można regulować w czasie rzeczywistym, za pomocą wbudowanego panelu dotykowego X-Y.
Nie wyczerpałem tu tematu funkcjonalności multi/poly, bo musiałbym pisać jeszcze długo. Tak czy inaczej, widać, że multi/poly to drapieżna maszyna, dająca ogromne możliwości twórcze. Biorąc to pod uwagę, stwierdzić należy, iż cena, jaką sugeruje producent, czyli 799 funtów brutto, jest co najmniej przystępna.