3 czerwca 2005
19:00
Premiera Grzecha Piotrowskiego
Dzisiejszego dnia trafił na rynek album Grzecha Piotrowskiego "Sin". To nie jest kolejna, zwykła "płyta jazzowa". Przedsięwzięcie zrealizowano z rozmachem. W projekt zaangażowano muzyków z USA, Izraela, Armenii, a całość została nagrana z najwyższą dbałością o brzmienie.
Produkcję można określać mianem "audiofilskiej". Oprócz wyrafinowanej aparatury do odsłuchów i srebrnych kabli mikrofonowych wydawcy zadbali o inne szczegóły. Na płycie znalazł sie także film Wojtka Wawszczyka, twórcy efektów specjalnych do obrazu "I, Robot". Krążek jest wytłoczony na złotym nośniku. Muzyka jest jednak najważniejsza. Grzech Piotrowski, znany jako lider formacji Alchemik, na "Sin" wystąpił jako saksofonista, producent muzyczny i autor wszystkich kompozycji. Jest to "muzyka do filmu, który nigdy nie powstał" budowana na zasadzie swobodnej improwizacji, pełna kolorów i przestrzeni. Piotrowski nie boi się grać wpadających w ucho melodii. Są one tematami, dającymi muzykom pole do swobodnych improwizacji, na których opierają się konstrukcje powstające na bieżąco.
"Sin" jest płytą czasem porywającą, czasem trudną w odbiorze. W każdym wypadku brzmienie saksofonu Piotrowskiego jest rozpoznawalne juz na pierwszy rzut ucha, a bogate aranże podkreślają surowe piękno jego kompozycji.
(arms records)
Produkcję można określać mianem "audiofilskiej". Oprócz wyrafinowanej aparatury do odsłuchów i srebrnych kabli mikrofonowych wydawcy zadbali o inne szczegóły. Na płycie znalazł sie także film Wojtka Wawszczyka, twórcy efektów specjalnych do obrazu "I, Robot". Krążek jest wytłoczony na złotym nośniku. Muzyka jest jednak najważniejsza. Grzech Piotrowski, znany jako lider formacji Alchemik, na "Sin" wystąpił jako saksofonista, producent muzyczny i autor wszystkich kompozycji. Jest to "muzyka do filmu, który nigdy nie powstał" budowana na zasadzie swobodnej improwizacji, pełna kolorów i przestrzeni. Piotrowski nie boi się grać wpadających w ucho melodii. Są one tematami, dającymi muzykom pole do swobodnych improwizacji, na których opierają się konstrukcje powstające na bieżąco.
"Sin" jest płytą czasem porywającą, czasem trudną w odbiorze. W każdym wypadku brzmienie saksofonu Piotrowskiego jest rozpoznawalne juz na pierwszy rzut ucha, a bogate aranże podkreślają surowe piękno jego kompozycji.
(arms records)
więcej: www.grzechpiotrowski.pl
reklama