Test: POLK: MagniFi Mini AX

Polk MagniFi Mini AX, czyli kompaktowy soundbar z dużym subwooferem (3.1 z opcją na 5.1) i z dźwiękiem przestrzennym Dolby Atmos / DTS:X został zaprezentowany światu w marcu bieżącego roku. Po pół roku od premiery warto napisać kilka (z góry uprzedzam) ciepłych słów o tym maleństwie. Czegoś równie małego i zarazem skutecznego, a do tego jeszcze z Atmos'em i w takiej cenie to ze świecą szukać. 

• Soundbar jako głośnik muzyczno-kinowy
• SDA – technologia dostępna tylko u Polk'a
• Dźwięk dookólny i przestrzenny
• Sterowanie i regulacje
• MagniFi Mini vs. MagniFi Mini AX
• Podsumowanie

Ucinając zbędne dyskusje od razu wyjaśnię, dlaczego akurat MagniFi Mini AX uważam za tak wyjątkowy, bo przecież nie jest to jedyny kompaktowy soundbar na rynku. Rzeczywiście nie jest jedynym maluchem, ale jako jedyny korzysta z opatentowanej przez Polk’a technologii SDA, a to stawia go w uprzywilejowanej pozycji na tle reszty – nie sam rozmiar jest tu więc kluczowy, choć faktem jest, że jest mały i łatwo go zmieścić nawet pod niewielkim ekranem w sypialni, ale że dzięki SDA posiada taką separację pomiędzy kanałami, jakby to była pełnowymiarowa belka, a może nawet dwie małe kolumny podstawkowe stojące po obu stronach telewizora. 

Tak między nami, to czy to małe coś kojarzy się ze sprzętem audio? A właśnie za to pokochały go tłumy i dlatego poprzedni Mini stał się jednym z najlepiej sprzedających się soundbarów w historii

Streaming

Chciałbym od razu na początku zaznaczyć, że Mini AX posiada wszystko co niezbędne, by w razie potrzeby (kawalerka / gabinet / pokój młodzieżowy) stać się głównym głośnikiem przeznaczonym również do celów strumieniowania muzyki i podcastów. Na pokładzie odnajdziemy bowiem: Apple AirPlay 2 / Google Chromecast / Spotify Connect / Bluetooth.
Można również połączyć bezprzewodowo Mini np. z ostatnio anonsowanym MagniFi Max, tworząc system multiroom – w prawdzie to dość nietuzinkowy pomysł, ale technicznie wykonalny, zwłaszcza jeśli z domu mamy np. telewizor w salonie + drugi w sypialni + dodatkowo PC z monitorem do gier u młodego. 

MagniFi Mini AX – 37 cm maluch zdobył nagrodę EISA Compact Soundbar of the Year 2022
/ zdziwi się jednak ten kto założy, iż waży on tyle na ile wygląda – jest mały ale całkiem konkretny

Wykonanie

Do kompletu z małym soundbarem otrzymujemy relatywnie spory subwoofer i dwójka ta robi robotę, ale nie w rozdzieleniu częstotliwości tkwi oryginalność tej konstrukcji, ale w zastosowaniu technologii separacji akustycznej kanałów SDA, która buduje zgrabną scenę o zaskakujących właściwościach – pomimo, że to nie są słuchawki a głośnik, to gdy gra lewy kanał, to w prawym uchu go nie słychać – słowo – przez to odnosimy wrażenie, jakby grały odsunięte od siebie monitory lub satelitki. 

Więcej o SDA pisałem przy okazji flagowych kolumn Legend. Dla dociekliwych mam propozycję – wysłuchaj tego demo na swoim sprzęcie i sprawdź co słyszysz od 1:09 minuty gdy pojawiają się czyste kanały? Zapewne usłyszysz każdy po jego stronie, ale i drugie ucho coś tam wyłapie, natomiast w technologii SDA jakbyś wstawił deskę między kanały, albo słuchał na zamkniętych słuchawkach.
Poproś w salonie audio, by odtworzono ci to demo na Mini AX i pamiętaj podtrzymać szczękę.

Polk zawsze miał smykałkę do tworzenia nieskomplikowanymi metodami (wszak chodzi o utrzymanie ceny na atrakcyjnym poziomie) masywnego basu, natomiast tym razem dostajemy coś więcej niż prostą regulację ciszej / głośniej, gdyż BassAdjust, optymalizuje współpracę belki z subem zależnie od poziomu ogólnego wzmocnienia (bo nie tylko najniższy bas trafia tu do suba). 

Nowy subwoofer wygląda zdecydowanie szlachetniej od poprzednika i obudowa z tworzywa wcale mu nie przeszkadza by wywoływać efekt WOW na słuchaczach / po wyjęciu z kartonu jest od razu sparowany z belką

Ciekawostką są przetłoczenia na resorze, które są wykonane "krzywo", by ten brak porządku i symetryczności zaburzał rozchodzenie się częstotliwości pasożytniczych – jak mówiłem Polk to patenciarze potrafiący dużo osiągnąć prostymi metodami

Surround 3.1 / 5.1

Co by marketing nie wymyślał i jak bardzo nie zachwalał, to gdy chce się poczuć dźwięk dookólny (surround), a zwłaszcza w pomieszczeniu które nie jest idealnym prostokątem, to potrzebne są fizyczne głośniki efektowe z tyłu. Zwłaszcza w przestrzeniach współczesnych salonów ma to znaczenie, gdy za kanapą jest otwarta kuchnia, a nie ściana. Istnieje możliwość dokupienia osobno pary bezprzewodowych głośników efektowych Polk SR2. MagniFi Mini AX jest przygotowany na taką okoliczność i rozdzieli kanały bez problemu. 

Bezprzewodowe głośniki efektowe Polk SR2 można położyć / powiesić / postawić na dedykowanych podstawach
(kliknij)

Dolby Atmos / DTS:X

Ponieważ Mini jest mały, ma tylko jedno wejście HDMI, ale to nie problem gdy telewizor posiada kilka wejść, bo to on może pełnić rolę huba, do którego podpinamy np. odtwarzacz BluRay / konsolę i poprzez przewód HDMI (eARC / ARC). Możemy odtwarzać również sygnały od różnych dostawców usług: Netflix / HBO Max / Disney+ / Apple TV / Amazon Prime i innych, o ile tylko nasz smart TV posiada wgrane aplikacje od tych firm.
A co jeśli telewizor nie jest smart? Wtedy kupujemy za 300-400 zł zewnętrzny moduł Google TV, lub za trochę więcej Apple TV i nawet zabytkowy telewizor stanie się “inteligentniejszy”.

• Pierwsza uwaga (żeby nie było niedomówień) – sygnał Dolby Atmos / DTS:X przechodzi tylko przez HDMI eARC (Enhanced), natomiast HDMI ARC / światłowód / AUX przepuszczają tylko część sygnału odpowiedzialną za surround, ale już nie za efekty przestrzenne. 
• Druga uwaga – Netflix udostępnia filmy z Dolby Atmos tylko w najdroższym abonamencie, w pozostałych dwóch tylko surround. Inni dostawcy nie robią wiochy i jeśli film posiada przestrzenny mix, to go otrzymamy w cenie abonamentu.
• Trzecia uwaga – jeśli tylko masz dostęp, to zacznij słuchać utworów w mixach Atmos Music / Spatial Music – znajdziesz takie nagrania np. w serwisie Apple Music (nie potrzeba mieć do tego sprzętu od Apple) – potem zwykłe stereo będzie ci się wydawało płaskie jak naleśnik :)
• Czwarta uwaga – i w zasadzie to jedyna uwaga “negatywna” – z powodu gabarytów nie ma tu miejsca na atmosowe głośniki efektowe grające w kierunku sufitu, więc to co dostajemy od Polk'a to Dolby Atmos wirtualny (symulowany). Warto więc pamiętać, że pełny Dolby Atmos oferuje jednak więcej. 
  Mimo to uważam tryb 3D za najfajniejszy do każdego z zastosowań i nawet jeśli nie jest to prawdziwe 3D, to i tak robi dobrą robotę – dźwięk nie dochodzi bowiem spod telewizora, ale z całej wysokości ekranu i jest wszechobecny. 

VoiceAdjust

VoiceAdjust to kolejny z patentów Polk’a i oczywiście działa odmiennie niż Voice Enhancement’ery konkurencji. W przypadku MagniFi Mini AX przetwarzaniu DSP w celu poprawy czytelności dialogów, podlega wyłącznie kanał centralny, co za tym idzie pozostałe ścieżki pozostają nietknięte przez procesor.
A co to oznacza w praktyce? Ano zdolność regulowania głośności samych dialogów bez ruszania reszty ścieżki filmowej. Bawiłem się tym jak dziecko... działa miodnie. 
Również wydarzenia sportowe na tym zyskują, gdy możemy przyciszyć stadion nie przyciszając komentatora. 

Tryb filmu / muzyki / nocny / 3D: dostosowują wydajność i charakterystykę zależnie do odtwarzanych treści. Podczas oglądania filmów w środku nocy pozwala to przyciąć bas i efekty do bardzo niskiego poziomu, pozostawiając czytelne dialogi – coś pięknego, zwłaszcza gdy w domu śpią małe dzieci. 

Gdy ustawimy już brzmienie pod siebie, pilota możemy odłożyć do szuflady, gdyż kluczowe funkcje dają się obsługiwać pilotem od telewizora, a sam soundbar włącza się i wyłącza automatycznie, co tworzy z niego przedłużenie TV
(kliknij)

Sterowanie

W zestawie otrzymujemy odporny na zabrudzenia pilot – jeśli więc lubisz zajadać skrzydełka w panierce lub popcorn podczas seansu, to możesz się przestać stresować – pilot pokryty jest litą gumową powłoką bez żadnych szczelin, którymi brud / płyn / kocia sierść mogłyby się dostać do środka.
Jednocześnie konstruktorzy przewidzieli możliwość współpracy soundbara z większością pilotów od telewizorów, więc jak nie jeden to drugi znajdzie się pod ręką. 

MagniFi Mini z 2018 (recenzja tu) i MagniFi Mini AX z 2022 – różni je niemal wszystko
 (kliknij)

Pamiętajmy o przodkach, czyli MagniFi Mini

Gdy wyjmowałem MagniFi Mini AX z kartonu, wydawało mi się, że to niemal kopia wcześniejszego Mini, który recenzowałem 4 lata wcześniej i że nie będzie o czym pisać. Ależ ludzka pamięć bywa zawodna… już na drugi rzut oka okazało się, że poza ogólną formą, te urządzenia różnią się dosłownie wszystkim. Jeśli więc posiadasz poprzednika, zastanów się czy nie warto przekazać go bardziej potrzebującym, a sobie fundnąć nowszą wersję? 

Różnice:

• Wsparcie dla formatów przestrzennych Dolby Atmos / DTS:X
• Możliwość dodania fizycznych tyłów, której poprzednio nie było.
• Zniknęły błyszczące wstawki, o których mówiło się, że to był ukłon w stronę rynków azjatyckich. Nowy model jest na wskroś europejski w swoim minimalizmie i moim zdaniem wygląda dużo lepiej.
• Inny garnitur wejść – tu widać jak standardy się zmieniają.
• Inny układ przetworników – kanał centralny to teraz pojedynczy głośnik zamiast dwóch.
• Kompletnie na nowo zaprojektowany pilot – inny wygląd, ale i inny garnitur przycisków.
• Przeprojektowany subwoofer – dzięki zamianie okrągłego przetwornika na owalny jest bardziej płaski, a więc i łatwiejszy do ukrycia za firanką.

Rozwój to nie zawsze "więcej" i czasem coś znika – nowy model stracił wejście Ethernet,
ale zyskał zdolność do parowania z fizycznymi tyłami
(kliknij)

Nowy sub jest wyraźnie płaski, więc łatwiej go przytulić do ściany / mebla i otwór bass-reflex wyprowadzono mu z tyłu

Podsumowanie

Dzięki opatentowanej przez Polk’a technologii SDA dostajemy prawie pełnowymiarowy soundbar upakowany za sprawą magii Harrego Pottera do rozmiarów przedramienia.

Polk pozwala nam rozłożyć inwestycję w czasie, oferując osobno głośniki efektowe SR2 – można więc stworzyć prosty system np. w sypialni, lub bardziej rozbudowany z tyłami w salonie – miło z ich strony. 

Subwoofer przeczy większości prawd objawionych, jakie obowiązują innych producentów – jest lekki i z tworzywa / ma przeciętnej wielkości przetwornik, a mimo to gra jakby kosztował ze 4 razy tyle. Natomiast należy zaznaczyć, że jego rolą jest aktywne wspieranie relatywnie małego korpusu belki, a co za tym idzie sub przenosi również część niskiej średnicy, a ta nie jest tak omnikierunkowa jak niski bas – żeby uniknąć nieco "dziwnej" sytuacji, gdy faceci o niskim głosie mówią do nas jakby z dwóch kierunków, najlepiej więc suba ustawić gdzieś w okolicy telewizora. 

W realu jest bardziej matowy

Oglądając filmy z lektorem, który nawija centralnie na pierwszym planie, funkcja VoiceAdjust może wydawać się w pierwszej chwili zbędna, ale wystarczy się przełączyć na film gdzie kwestie wypowiadają aktorzy, którzy nie mówią wprost do mikrofonu, by możliwość uwypuklania dialogów stała się pożądaną cechą (również osoby z ubytkami słuchu będą zadowolone). 

Bardzo ważne – dźwięk generowany przez Polk’a jest wolny od nachalności i agresywności, innymi słowy nie przypomina trybu demo ustawionego na supermarketowych telewizorach, który w tłumie ekranów pozwala się niektórym wyróżnić, ale który później w warunkach domowych i na dłuższą metę jest nie do wytrzymania (choć znam kilku twardzieli uważających, że jedynie pełna żarówa kilkuset nitów non-stop świadczy o jakości ich nowo nabytych ekranów).
Z Polkiem’m można spokojnie zrobić serialowy maraton (zrobiłem nawet kilka), którego nie chce się kończyć właśnie z uwagi na brak zmęczenia słuchu. W żadnym razie nie jest to ani dźwięk “mały”, ani “piskliwy” + łupanina z suba – jest normalnie, w dobrym znaczeniu tego słowa. 

Ciepło odprowadzane jest poprzez blachę umieszczoną pod cała płytką drukowaną (widać ją po kliknięciu w zdjęcie z głośnikami)

3x średniotonowe po 2” i 2x tweetery 3/4" – zwracam uwagę na stosunek wielkości magnesów do membran – czysta siła
/ kochajmy wzmacniacze cyfrowe, bo bez nich taka miniaturyzacja nie byłaby możliwa
(kliknij)

Ograniczniki również nie dają się we znaki – nie jestem fanem słuchania na max (mieszkam wśród ludzi), ale algorytmy pilnujące by nie dochodziło do “przesterowania” działają na tyle łagodnie, że uznajmy je za niezauważalne. Bas ustawiony na max nawet przy głośnym słuchaniu nie dudnił.

Dolby Atmos – mimo, że to wirtualne 3D, to jest jednym z lepszych, a nie wiem czy i nie najlepszym jakie można dostać w tej cenie – w prawdzie nie kreuje, bo nie ma czym precyzyjnego położenia obiektów w przestrzeni (gdyby tak było, to nikt nie kupowałby wielokanałowych amplitunerów), ale buduje całkiem przyjemne wrażenie przestrzenności i za to MagniFi Mini również można bardzo polubić. 

Korpus z twardego jak kamień ABS usztywniony jest dodatkowo gdzie tylko się dało – całość jest ciężka i sztywna jak cegłą
(kliknij)

I jeszcze jeden drobiazg, o którym mało kto wspomina opisując mini soundbary, a szkoda – z uwagi na rozmiar i cenę sprawdzi się również jako głośnik pod monitor komputerowy – gry / muzyka do pracy / filmy ożywają – zwłaszcza te z dźwiękiem przestrzennym. Sprawdziłem, to wiem :)

Patrząc z góry widać, że zabranie go pod pachę na sesję gierkową do kolegi nie jest wyzwaniem logistycznym

Jeśli marzysz by zaskoczyć czymś sąsiada, lub zrobić wrażenie na koleżance z pracy, to albo musisz wydać na sprzęt z milion złotych (czego koleżanka raczej nie doceni, a być może wręcz uzna to za “bezsensownie zmarnowane” pieniądze), lub postawić pod telewizorem MagniFi Mini AX.
Gdy Mini gra, trudno dać wiarę iż cały ten dźwięk tylko z niego się wydobywa (zwłaszcza, gdy sub kopniemy gdzieś dyskretnie w kąt).
Albo jeżeli masz jakieś podłogówki w salonie to idź w zaparte, że to one grają i wkręcisz oboje. 

To jedne z lepiej wydanych pieniędzy… i na bank Mini AX nie zasłoni ci okienka zdalnego sterowania w telewizorze (no chyba, że jest umieszczone centralnie).

Cena sugerowana: 2.199 zł

Już poprzedni Mini robił dobrą robotę, a teraz jest dojrzalej i przestrzenniej, może tylko niepotrzebnie pozbyto się drugiego przetwornika z kanału centralnego, aczkolwiek podejrzewam, że to mogło być konieczne dla ekonomiczniejszego osiągnięcia wirtualizacji Dolby Atmos
(kliknij)