AURALIC pozbył się jittera
Wystawa Auralica była skromna ilościowo, ale już na etapie zapowiedzi prasowych zapowiadała się wybitnie jakościowo. Przedstawiciele firmy byli bardzo pewni swego. Wręcz czuć było, że są absolutnie przekonani, iż zamieszają w tym roku na rynku urządzeń z górnej, a wręcz najgórniejszej półki. Dotychczasowe dokonania firmy pokazywały, że Auralic potrafi. No więc co takiego wymyślili Chińczycy?
Pokazano pierwsze urządzenia z nowej linii G2, gdzie „G” pochodzi od słowa „Generacja”. Mamy wiec do czynienia nie tyle z modelami rozwojowymi znanych urządzeń, co z ich drugą generacją zaprojektowaną w wielu aspektach od podstaw. Jedyne co łączy dotychczasowe modele i G2 to zachowana została dotychczasowa szerokość frontów znana z: Altair, Polaris czy Vega. Wysokość o centymetr wyższa, głębokość większa. Obudowa wykonana w całości z aluminium sprawia, że mamy do czynienia z produktem już na pierwszy rzut oka bardzo solidnie wykonanym, ale przecież nie o nową „karoserię” w tym chodzi.
Auralic Aries G2
ARIES G2
Aries G2 to odtwarzacz (streamer) plików lub jak to określa producent - Wireless Streaming Bridge lub Streaming Transporter. Urządzenie stanowi pomost pomiędzy systemem magazynowania plików, a DACkiem i resztą sytemu audio. Może działać tak jak najczęściej to się obecnie odbywa - pobierając pliki z komputerów lub dysków NAS w sieci domowej, ale jest również idealnym rozwiązaniem dla osób nie lubiących komputerów - po włożeniu do wewnątrz dysku HDD lub SSD 2.5” staje się samodzielnym, wydajnym serwerem. W przypadku napędu SSD - bezszelestnym. Obsługuje wszystko począwszy od dysków podpiętych pod USB, po serwisy streamujące i radio internetowe. Działa bezprzewodowo niezależnie od wielkości i typu plików - z tego to Auralic zawsze był znany.
Auralic Vega G2 - jak się chce to można skonstruować taki wyświetlacz, żeby był czytelny z kilku metrów
VEGA G2
Vega G2 to streamujący DAC - według słów przedstawiciela firmy, ma on szansę stać się nowym wzorcem dla DACów. Mocne słowa, bardzo mnie ciekawi czy będą miały pokrycie w odsłuchowej praktyce. Od strony technicznej rzeczywiście Vega G2 prezentuje się mocno - bazując na dobrze znanej platformie obliczeniowej Tesla, DAC ten jest pierwszym w historii przemysłu muzycznego urządzeniem uniezależnionym od częstotliwości sygnału źródłowego. Vega G2 buforuje dane w taki sposób by nie musieć się odwoływać do częstotliwości źródła. Zamiast tego bazuje na ultra precyzyjnych Dual 72 Femto Master Clocks.
Jak nie ma uzależnienia od innego zegara to i nie ma jittera - genialne, no nie? Regulacja głośności będzie realizowana dość kosztownym układem pasywno-analogowym.
Cechami wspólnymi dla nowych produktów są dbałość o zachowanie higieny przesyłowej na najwyższym poziomie - galwaniczna izolacja wszystkich wejść, ultra czyste zasilanie, obudowa wykonana z litego kawałka aluminium chroniąca przed zakłóceniami elektro-magnetycznymi, zegary Dual Femto Clock.
Lightning Link
Wszystkie elementy toru łączy Lightning Link: komunikacja dwukierunkowa 18Gbps - będzie to stanowić gwarancję niezakłóconego ruchu danych nawet w przypadku plików ultra-hi-res. To co odróżniać będzie Lightning Link od innych połączeń opartych o HDMI-podobne I2S to pozbycie się problemów z jitterem. Zegar urządzenia docelowego (Vega G2) będzie zegarem sterującym również dla innych podłączonych urządzeń przejmując nad nimi kontrolę. Aries G2 będzie więc idealnie zsynchronizowany z Vega G2. Lightning przejmie kontrolę również nad takimi aspektami jak głośność, kontrola procesora itd. spinając wszystkie elementy systemu jakby to było jedno urządzenie.
Pierwsze dwa produkty mają pojawić się na rynku już we wrześniu. Kolejne dwa to Leo G2 i Sirius G2.
- Aries G2 (streamer) - 4.000 Euro
- Vega G2 (DAC) - 6.300 Euro
Dla klientów z mniejszym budżetem przewidziano malutki streamer multimedialny Aries Mini za 500 Euro.
Jeżeli chiński rozwój i kreatywność w stosunku do zaawansowanego sprzętu, będzie się posuwać w takim tempie - to jak pokazuje przykład Auralic’a - Chińczycy dolecą na Marsa i wrócą zanim NASA w ogóle się weźmie za przygotowania.