

Centrum świata Hi-Endu i Graj-Endu (Golden Tulip cz. 2)
Pora na odwiedzenie dwóch największych sal wystawowych - Tulip 1 i 2, a jak pomieszczenia duże to i instalacje bywają ekstremalne, również te związane z adaptacją akustyczną - a to dodaje imprezie kolorytu.
Tak sobie pomyślałem, że byłoby fajnie, gdyby cały rasowy Hi-End udało się zmieścić organizatorowi pod jednym dachem - człowiek by się mniej nalatał (mam na myśli klientów), a i o porównania byłoby łatwiej.
Nautilus: Ayon / Transrotor / Lumen White / Siltech (Tulip 2)
Ayon Audio - to austriacka firma słynąca z budowania wyłącznie lampowych urządzeń. Czyli lampy są wszędzie, nawet w CD. Na polskim rynku widoczna od 10 lat.
Zdjęcie sali opery w tle zmieniało postrzeganie przestrzeni - ta wydawała się jeszcze większa
Widok frontu nie zapowiadał tego co działo się z tyłu
Przedwzmacniacz Spheris III (zdjęta pokrywa) - dzielony, z zasilaczem w osobnej obudowie - rola regenatora polega na utrzymywaniu stabilnego napięcia 230V. Streamer S-10, odtwarzacz CD/SACD-35 High Fidelity Edition 50 szt. (w edycji limitowanej został zestrojony tak, by jak najbardziej upodobnić brzmienie do taśmy magnetofonowej). Gramofon Transrotor ZET 3 z wkładką My Sonic Lab. Monobloki Vulcan na lampach 300B Single Ended 55W. Okablowanie Siltech: Triple Crown.
Przedwzmacniacz Ayon Spheris III
Odtwarzacz Ayon CD/SACD-35 High Fidelity Edition
Gramofon Transrotor ZET 3
Monofoniczne wzmacniacze mocy Ayon Vulcan
Lumen White, model Kyara - najmniejsza kolumna w ofercie. Kształt liry robi karierę w branży głośnikowej - dzięki swojej formie pozwala fali akustycznej w bardziej naturalny sposób odrywać się od obudowy tworząc naturalną głębię. Zbudowane z 4 gatunków drewna, klejonych klejem lutniczym, pozbawione naprężeń - nie wibrują nawet podczas głośnego słuchania.
Przepięknie wykonane kolumny - jakby z innej bajki - miały w sobie więcej z instrumentu muzycznego niż elektroniki użytkowej
Robert Szklarz - właściciel firmy Nautilus i Gerhard Hirt - szef i główny konstruktor austriackiego Ayon Audio - zdrany duet
Wszystko to razem, a przede wszystkim charakter samych kolumn, składało się na spokój panujący w przestrzeni - była głębia, swoboda i dominował brak nerwowości.
Prezentacja po raz kolejny zadała kłam obiegowej opinii, że lampy, jako mało wydajne nie nadają się do dużych pomieszczeń. Sala Tulip 2 jest nie tylko duża, jest wręcz wielka. Ciekawe ilu klientów posiada salony podobnej wielkości?
Gramofon i jego zaplecze techniczne - panie mdlały, panowie zachwyceni - okablowanie Siltech: Triple Crown
FPołączone siły ekip: polskiego Nautilusa i chorwackiego Sonitusa wykonały gigantyczną robotę adaptując akustycznie pomieszczenie
- trzy osoby, drabiny i cała noc pracy - wyrazy najgłębszego szacunku, bo takich adaptacji nie widuje się często na AVS
CZYTAJ > Aida, premierowe kolumny Sonus Faber w kształcie liry
Sound by Hari: Sigma Acoustics / FM Acoustics / Vertere / Faber’s Cable (Tulip 1)
Na wystawie pojawiają się również wystawcy nie posiadający swojej dystrybucji na terenie naszego kraju. Jednym z takich przykładów jest włoski producent Sigma Acoustics posiłkujący się Słoweńskim dystrybutorem obsługującym kilka rynków europejskich równocześnie - Sound by Hari.
Aldo Zaninello (konstruktor kolumn) do drobnych raczej nie należy, gdy stoi obok swojego dzieła widać jakie są proporcje
Pokazany model - Maat charakteryzował się bardzo wysoką sprawnością 102dB przy 8 Ohmach i paśmie przenoszenia 16-30.000 Hz. Kolumny pomimo swoich monstrualnych rozmiarów są zadziwiająco łatwe w napędzaniu - wystarczy wzmacniacz lampowy 10W lub tranzystorowy od 20W do 2.000W - jak kto woli. Kustomowo budowane przetworniki i cała masa oryginalnych patentów wewnątrz. Produkt ściśle limitowany - 15 par na cały świat. Cena zaczyna się od 157.000 Euro i szybuje do 210.000 Euro - zależy od wykończenia i rodzaju używanego wzmacniacza.
Brytyjski gramofon Vertere SG1, włoskie okablowanie Faber’s Cables, szwajcarska elektronika towarzysząca FM Acoustics:
dwa monobloki FM 108 po 70W na kanał w klasie AB, preamp FM 245, phono stage 123
Przy ogromie kolumn sprzęt napędzający je wyglądał na nienaturalnie subtelny, a monobloki wręcz infantylnie - ale za to jak grały...
c.d.n. > Część 3 relacji z Hotelu Golden Tulip