


DYNAUDIO cz.1: Contour Legacy - kolumny, które ukradły tegoroczny show
Do tej sali z własnej nieprzymuszonej woli wracałem trzy razy, tylko po to, żeby jeszcze pół godzinki posiedzieć i posłuchać — nie pamiętam, kiedy ostatnio "zwykłe kolumny" tak mnie wciągnęły.
Tegoroczne demo krakowskiego Nautilusa porzuciło wszelkie standardy, do jakich zostaliśmy przyzwyczajeni przez lata — żadnego podwieszanego sufitu z ustrojów akustycznych, żadnych kolumn budowanych zgodnie z zasadami lutnictwa, ani tony sprzętu za zyliard kredytów, tylko proste dwie skrzyneczki od Dynaudio + źródło + wzmacniacz, a podobnie jak ja cmokających z zachwytu było wielu.
To ta sama sala gdzie zwykle stała elektronika Ayon, więc w pierwszym momencie pomyślałem, że sprzętu jeszcze nie dowieźli
(kliknij)
Teoretycznie ta prezentacja nie miała wielkich szans na przykucie uwagi, bo sala jedna z największych, a kolumny przeciętnej wielkości, elektronika niemalże symboliczna, a jednak od progu było słychać jak to pięknie gra. Nawet konkurencja chwaliła — rozmawiałem z kilkoma dystrybutorami, którzy sami też nie handlują pietruszką.
Wniosek z tego taki — nie oceniaj kolumn po ich wielkości i wyglądzie oraz drugi — na imprezie audio można zabłysnąć samym dźwiękiem, odkładając napinanie cenowych muskułów na plan dalszy.
Zapraszam na bardzo szczerą rozmowę o tym, co można zrobić, gdy się dysponuje odpowiednim zapleczem, czyli gdzie kończy się obiektywizm, a gdzie zaczyna audiofilskie pływanie. Materiał jest dość długi, natomiast nie ma zbyt wiele podobnych treści w sieci.
Jestem ogromnie zaskoczony jakością i intensywnością dźwięku w tak dużym pomieszczeniu...
Michael Cordt (Dynaudio): Och, dziękuję, a prawdopodobnie jesteśmy najtańszym systemem w tym hotelu :)
Jedną z zalet Dynaudio jest to, że możesz po prostu słuchać naszych kolumn godzinami, nie odczuwając zmęczenia, a jedną z głównych przyczyn takiego stanu rzeczy jest to, że również tworzymy monitory dla profesjonalnych studiów nagraniowych. Można więc powiedzieć, że wiele marek głośnikowych pokazuje jak według nich dźwięk powinien brzmieć, ale bardzo niewiele z nich bywa w studiu, w którym ta muzyka jest wcześniej nagrywana, a my to wiemy.
Gdy wiem, jak Adele przez cały dzień śpiewała, to chcę móc usłyszeć jej głos dokładnie taki sam, albo jeśli masz starą gitarę Fender'a i chcesz odtworzyć ten jej wyjątkowy dźwięk, to oznacza, że potrzebujesz baaaardzo neutralnie brzmiących kolumn.
Nie schlebiamy więc słuchaczom wyjątkowymi wysokimi ani niskimi tonami, co automatycznie sprawia, że dźwięk jest bardziej zrelaksowany. W pewnym sensie czujesz się bezpiecznie, czujesz komfort.
Nie staramy się powodować, żebyś mówił wow, jak ten hi-hat brzmi krystalicznie — jeśli taki został zarejestrowany, to dostarczymy go równie czystym, ale jeśli go tam nie ma, nie będziemy go sztucznie tworzyć. Można więc powiedzieć, że połowa zasługi leży w tworzeniu przez nas głośników studyjnych, a...
Mówiąc duże pomieszczenie w stosunku do grającego sprzętu, mam na myśli wręcz nieludzko nieproporcjonalnie wielkie,
a te kolumny nie mają nawet metra wysokości
... drugą połową, która czyni nas dość wyjątkową firmą, jest fakt, że jesteśmy Duńczykami więc sami budujemy wszystkie przetworniki. Nic więc nie kupujemy gotowego z tzw. półki w sklepie i w zależności od ceny i poziomu wydajności jaki chcemy osiągnąć, możemy połączyć najlepsze głośniki z najlepszymi obudowami.
Inną sprawą są używane przez nas materiały, co w praktyce oznacza, że we wszystkich naszych produktach, bez względu na to, czy jest to nagłośnienie samochodowe, czy domowe Hi-Fi z jakim mamy dziś do czynienia, czy profesjonalny monitor studyjny, wszędzie używamy miękkich kopułek wysokotonowych.
Nasze membrany powstają z materiału MSP i to jest to, czego słuchasz — jednakowa tonacja występuje we wszystkich głośnikach Dynaudio i dlatego bardzo skromnie o sobie mówimy, że jesteśmy jednymi z najlepszych do odtwarzania autentycznego dźwięku w twoim salonie.
Dla jasności — chodzi o to, że we wszystkich przetwornikach używany jest ten sam materiał na membrany, natomiast poszczególne modele głośników różnią się tym, co mają po drugiej stronie, czyli częścią elektro-magnetyczną.
Spójrz na innych producentów, którzy dla tańszych serii używają jednego materiału, a potem czegoś zupełnie innego w drogich liniach, więc który z nich brzmi bardziej autentycznie, jeśli można tak spytać?
Oczywiście można temat zbagatelizować i powiedzieć, że to wszystko to tylko kwestia filozofii, ale właśnie do takich wniosków doszliśmy i tak wygląda według nas najlepszy kompromis.
Dodałbym jeszcze, że gdy produkujesz profesjonalne monitory studyjne dla ludzi, których praca polega na słuchaniu muzyki przez 8-10 godzin dziennie i zbudujesz im tweeter z metalową membraną — weźmiesz tytan, beryl lub inny tego typu materiał, to uzyskasz znakomite rezultaty, ale nie pozbędziesz się tej nutki agresywności, która po pewnym czasie wywołuje zmęczenie słuchaniem — takie jest przynajmniej moje doświadczenie z ostatnich 30 lat pracy z dźwiękiem.
Za dwa lata jako firma skończymy 50 lat, mamy więc duże doświadczenie w pracy z głośnikami, zwrotnicami, obudowami i najlepszym ich łączeniu. Dysponujemy również bezdyskusyjnie największym pomieszczeniem testowym w całej Danii, które nazywa się Jupiter.
Jupiter ma wymiary 13 x 13 x 13 metrów i nie chodzi o to, że służy do odsłuchów, ale o pomiary i czas ich trwania — żeby móc się upewnić, że niczego nie przegapimy, podczas gdy większość naszej konkurencji z konieczności używa symulacji komputerowych.
Jupiter to potwór rodem z filmów Marvela i jestem pewien, że kto nie słyszał o jego istnieniu i zobaczy to wielkie robotyczne ramię do pomiarów szczerze się zdziwi, że ktokolwiek poza SpaceX mógł wpaść na pomysł zbudowania czegoś podobnego. To jednocześnie powód "tajemniczego" skoku w rozwoju produktów Dynaudio — to, co innym zajmuje dni i tygodnie, a do tego generuje ogromne koszty, tu można zweryfikować w kilkanaście minut i iść z projektem dalej — to jest fakt, a z faktami się nie dyskutuje
(kliknij, żeby obejrzeć)
DYNAUDIO Contour Legacy — 208 x 345 x 995 mm / wysokotonowy 28 mm Esotar 3 / dwa woofery 18 cm z membraną MSP
/ kolumny są wykonywane ręcznie i parowane na etapie produkcji, tak by fornir na obu tworzył spójną całość
Powiedz coś więcej o samych kolumnach?
Można powiedzieć, że Contour Legacy jest częścią naszej kolekcji Heritage i wprowadza powiew świeżości do produktu z lat 80 / 90-tych, który odniósł niegdyś duży sukces. To bezpośrednie nawiązanie do linii Contour, ale w bardzo uwspółcześnionej wersji. Skoro mówimy o historii stąd nazywa się Contour Legacy (pol. spuścizna, dziedzictwo — red.). Pierwszym modelem, który przerobiliśmy w ten sposób był Heritage Special, czyli kompaktowy głośnik na stojaku.
Na górze Esotar 3, który jest absolutnie najlepszym głośnikiem wysokotonowym, jaki potrafimy obecnie wyprodukować i który jest spotykany w naszych flagowych modelach. Poniżej dwa wysokowydajne przetworniki basowe — cały system jest 2.5-drożny.
W zwrotnicy użyliśmy również kilku komponentów nawiązujących do dawnych czasów, bo kiedy pracujesz na dobrych podzespołach i masz ucho do strojenia, możesz uzyskać bardzo dobry wynik. Mamy więc w środku kondensatory Mundorf'a i użyliśmy również Duelund'a, który jest duńskim producentem ultra hi-endowych, ręcznie wykonywanych komponentów.
To jest limitowana seria, której powstanie tylko 1000 par na cały świat, a 50 z tych par trafi do Polski. Jeśli wiec spodobało ci się ich brzmienie i chciałbyś takie mieć u siebie, to nie powinieneś zbyt długo się namyślać, bo one znikną bardzo szybko — już to widzimy.
Kiedy pokazaliśmy je po raz pierwszy na High End w Monachium, w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka — red.), za które odpowiadam, z dostępnych 500 par w ciągu 48 godzin sprzedaliśmy 342, a ostatnia para sprzedała się 10 dni później. Więc nawet zanim pierwsza sztuka opuściła halę produkcyjną, wszystkie już były rozdysponowane pomiędzy dystrybutorów i dealerów, a są to kolumny za 12.000 euro.
Heritage Special z 2020 roku
(kliknij)
Odnosząc taki sukces nie zamierzacie kontynuować ich produkcji?
Nie. To wynika trochę z tego, kim jesteśmy. Oczywiście, że moglibyśmy zrobić drugie tyle bez numerów seryjnych, ale to byłoby jak (piiip) na klienta, który je kupił jako produkt limitowany.
Powiedziałbym, że część sukcesu naszych wyższych serii wynika z zaufania. Wiec odpowiadając na pytanie — nie, nie zrobimy ani sztuki więcej tego modelu...
... ale kolekcja Heritage, zaczęła się od Heritage Special, których było 2500 par, obecnie mamy Contour Legacy, która ma 1000 par i na pewno z czasem pod szyldem Heritage pojawi się coś kolejnego...
(ciąg dalszy w drugiej części)
Prezentację napędzały: koncówka mocy CIRCLE LABS M200 i przedwzmacniacz CIRCLE LABS P300 / z tyłu wszędzie gniazda XLR
/ jak się z bliska okazało Ayon jednak dojechał, a tradycji stało się zadość dzięki streamerowi S-10
(kliknij)
Gdzie kupić?
Dystrybucja w Polsce:
Nautilus - Dystrybucja
