FOCAL: STELLIA słuchawkowy ultra-high-end
Po stosunkowo niedawnej premierze modelu Elegia, byłem więcej niż pewny, że Focal na jakiś czas się „wypstrykał” ze słuchawkowych nowości i będzie odcinał kupony od dotychczasowych dokonań. Myliłem się i jakże miła to pomyłka, bo oto dzisiaj (12 lutego) ma miejsce światowa premiera nowych słuchawek – Stellia, a ich pierwszy publiczny pokaz będzie miał miejsce w Nowym Jorku na CanJam 16.02.2019.
Słuchawki coraz częściej stają się elementem mody, pozycjonowanym na równi
z ekskluzywnymi ubraniami, samochodami, jachtami, awionetkami...
O swoim najnowszym dziecku Focal mówi, że będzie to: „Doświadczenie słuchawkowe warte najlepszych kolumn”. Jako fan słuchawek czuję się pojawieniem Stellia lekko wysłany w kosmos, bo oto po bardzo udanym modelu przenośnym, jakim jest Elegia, Focal uderza z miażdżącą siłą w segment ultra-high-end prezentując słuchawki, które mają:
- membranę z czystego berylu w kształcie litery „M” (jak w tweeterach w najdroższych kolumnach i w słuchawkach Utopia)
- pasmo 5-40.000 Hz !!!!!!!!
- nowatorską „bezramkową” cewkę
- i które do tego potrafią grać pełnym pasmem nawet cicho
Te i wiele innych technik wykorzystanych przy budowie Stellia to wszystko co najlepszego Focal wymyślił i opatentował na przestrzeni ostatnich lat w głośnikach (przetwornik to taki mini głośnik bliskiego pola).
(kliknij żeby powiększyć)
Info producenta: Stellia zapewnia ekstremalne brzmienie i precyzję, zarówno w artykulacji basów jak i szczegółowość wysokich tonów. Realizm wokali jest po prostu zadziwiający.
Od 40 lat firma Focal projektuje i rozwija produkty bazując na swojej wiedzy i pasji. Nieustająco innowacyjny. Nasi inżynierowie pracowali niestrudzenie nad Stellia, aby osiągnąć to, co najlepsze: zintegrowali porty „wentylacyjne” w celu rozszerzenia charakterystyk częstotliwościowych przetworników, pianka EVA umieszczona za przetwornikami pochłania część wysokich częstotliwości; akustyczne dyfuzory rozbijają fale stojące w celu uzyskania dźwięku wolnego od zakłóceń...
Focal ściśle nadzoruje etapy tworzenia Stellia, od procesu projektowania do produkcji, tworząc nawet robota wyspecjalizowanego do montażu tych słuchawek.
Stellia używają pałąka i przegubów pierwotnie opracowanych dla słuchawek Utopia. Spójna krzywizna między tymi dwoma elementami oferuje nieprawdopodobny komfort, niezależnie od kształtu i wielkość głowy słuchacza. Ten komfort jest potęgowany dzięki wysokiej elastyczności piance z pamięcią kształtu, używanej do podniesienia izolacji skórzanych nauszników.
Każdy komponent Stellia został opracowany z myślą o optymalnej akustyce i bezkompromisowym wyrafinowaniu. Dwa kolory wykończenia - koniak i mokka - pokazują z jaką dbałością firma podeszła do kwestii wzornictwa.
Dla hi-endowych słuchawek przygotowano równie hi-endowe opakowanie. Stellia będą przechowywane w etui ze sztucznej skóry, w tym samym schemacie kolorystycznym (koniak i mokka). W etui znajdziemy dwa, wysokiej jakości kable w pasującym wykończeniu. Pierwszy przewód (3 m) i jest idealny do użytku domowego w połączeniu z jakimś hi-endowym wzmacniaczem. Drugi (1,2 m) z wtykiem jack stereo 3,5 mm, to idealne rozwiązanie do łączenia Stellii z przenośnym sprzętem audiofilskim. Sztywna walizka zapewnia skuteczną i stylową ochronę dla Stellia kiedy jesteś w podróży.
Główne cechy:
- Słuchawki zamknięte do użytku domowego i mobilnego
- Ekskluzywne, pełnozakresowe przetworniki o przekroju „M” z kopułką z czystego berylu (patent)
- Odtwarzanie najdrobniejszych detali dźwięku przy wysokich i niskich poziomach głośności
- Wyjątkowa równowaga tonalna i dynamika
- Doskonała wydajność po podłączeniu do audiofilskich odtwarzaczy przenośnych
- Bardzo dobra izolacja akustyczna
- Wygodne i ergonomiczne
- Użyte materiały wysokiej jakości
Dostępność: luty 2019
Cena sugerowana: 12.999 zł
Ładna rodzinka i żadnych w niej słabych modeli - dostaje się dokładnie to, za co się płaci
od lewej: Utopia, Stellia (zamknięte), Clear, Elear, Elegia (zamknięte)
(kliknij żeby powiększyć)
Słowo komentarza redakcyjnego...
Focal pokazał odpowiednik otwartego modelu Utopia w wersji zamkniętej, uzupełniając tym samym ofertę swoich znamienitych słuchawek. Ogromnie jestem ciekaw jak zabrzmią, choć znając dotychczasowe dokonania akustyków firmy nie spodziewałbym się wpadki.
Słuchawki wyglądają odlotowo jak limuzyna dla milionera i przypuszczam, że w polskich warunkach będą użytkowane jako sprzęt domowy, a na świecie wśród pasażerów klasy biznes jako sprzęt przenośny.
Uwagę zwraca bardzo ważna cecha jak na ten pułap cenowy, a mianowicie Francuzi nie odcinają się od sprzętu przenośnego, a co jednoznacznie uczynił Sennheiser w swoich topowych słuchawkach zamkniętych w HD 820. To pokazuje, że ci dwaj wielcy konkurenci zaczynają podążać w lekko rozbieżnych kierunkach - Niemcy trzymają się tradycji i podziału na sprzęt domowy i miastowy, a Francuzi pokazują, że da się zjeść ciastko i mieć ciastko jednocześnie – oferując sprzęt z najwyższej półki o zaledwie 35 omowej oporności. Bo prawda jest taka, że niektóre odtwarzacze przenośne DAP dawno przerosły wielu ze swoich stacjonarnych starszych braci i jedynie nasze przyzwyczajenia stoją na drodze do zaakceptowania tego stanu rzeczy. Przy okazji widać również, że przetworniki musiały zostać przeprojektowane skoro te w Utopiach miały 80 Ohm.
Poza tym wydaje się, że kontrowersyjny (dla zwykłych ludzi) eksperyment sprzed dwóch lat z oklejeniem Utopii kryształkami musiał zaskoczyć na bogatszych rynkach, stąd też i Stellia zdaje się zmierzać w kierunku estetyki i potrzeb nieco innej klienteli. Nie wykluczam natomiast, że pod klienta europejskiego zobaczymy za jakiś czas wersję czarno srebrną. Pierwsza fala produkcji będzie skierowana na rynki: amerykański, japoński i bliskowschodni, bo mimo że o 4.000 zł tańsze od Utopii to nadal są to bardzo drogie słuchawki, a tamte rynki są w stanie zagwarantować odpowiedni poziom sprzedaży. Do Europy trafią zapewne z 1-2 miesięcznym opróżnieniem.
Niezależnie od tego, czy ta kolorystyka jest w naszym guście, czy też nie, jedno jest pewne, że słuchawki jako źródło dźwięku osiągnęły kolejny pułap rozwoju, który kilka lat temu był nie-do-wyobrażenia. Oby tak dalej…
W dniu dzisiejszym zniesione zostało embargo informacyjne producenta, stąd i możliwość
opublikowania pierwszych wiadomości na temat tych niecodziennych słuchawek, co też z przyjemnością czynię