DALI: RUBIKORE i EPIKORE - dwie gwiazdorskie serie w jednym sezonie + słuchawki iO-8
Będzie już chyba ze dwa lata jak DALI pokazał światu, nad czym pracowano podczas pandemii — stworzyli wtedy swój Opus Magnum w postaci kolumn KORE i już wtedy była mowa, że całą zdobyta podczas prac wiedza zacznie spływać w dół na niższe (czyt. przystępniejsze cenowo) serie.
Ubiegłoroczne EPIKORE, które z KORE współdzieliły moduł wysokotonowy grały cudnie, ale trudno je było jeszcze nazwać kolumnami dla Kowalskiego, natomiast tegoroczne RUBIKORE grają równie znakomicie, ale są już bardziej przystępne, gdy weźmiemy pod uwagę stosunek ceny do jakości...
(kliknij żeby obejrzeć)
Seria RUBIKORE to następca i zamiennik serii RUBICON, która była z nami przez 10 lat
(kliknij)
DALI RUBIKORE 8 — jak się przyjrzeć to front i tył też są lekko uwypuklone, a całość wygląda bardzo proporcjonalnie
(kliknij)
Thomas Knudsen (DALI): Mamy kilka nowości. Prezentujemy nowe serie: DALI RUBIKORE i EPIKORE, które wypuścimy w tym roku.
Kiedy byliśmy w Warszawie w 2022 roku, prezentowaliśmy wówczas DALI KORE, które zostały flagowym produktem DALI i gdzie osiągnęliśmy szczyt wszystkiego, co dało się stworzyć w ramach współczesnej technologii. Nowe głośniki niskotonowe i nowe przetworniki, nowe moduły głośników wysokotonowych i nowe piękne obudowy.
To jest rzeczywiście kawał pięknej stolarskiej roboty, tu nawet "sufit" jest wyoblony
(kliknij)
DALI EPIKORE 9
A potem w zeszłym roku zaprezentowaliśmy EPIKORE 11 jako młodszego brata KORE, a teraz jesteśmy gotowi już z całą serią, co oznacza podstawkowe EPIKORE 3, a także mamy EPIKORE 7, EPIKORE 9 i oczywiście EPIKORE 11.
Można powiedzieć, że to wszystko, czego nauczyliśmy się podczas budowy KORE o technologii, teraz wykorzystaliśmy zarówno w EPIKORE, jak i w nowej serii RUBIKORE.
I to by było na tyle z nowości kolumnowych. Dwie nowe serie w jednym sezonie, to dla nas duży wyczyn, zwłaszcza że to oznacza również, że obie zostaną wprowadzone na większość rynków w Europie w tym samym czasie — najprawdopodobniej na początku 2025 zaczniemy je wysyłać do polskich sklepów.
RUBIKORE CINEMA / RUBIKORE 2 / ON WALL / RUBIKORE 6 — będzie też na czym kino postawić
(kliknij)
Thomas Knudsen ze słuchawkami iO-12
(kliknij)
Poza tym w zeszłym roku z powodzeniem wprowadziliśmy na rynek słuchawki iO-12, które mam teraz na sobie i które grają jak-nie-słuchawki, a w tym roku dodajemy iO-8, które wykorzystują tę samą technologię, co iO-12, ale w niższej cenie.
Słuchawki DALI to przede wszystkim technologia, z której wycisnęliśmy wszystko, czego nauczyliśmy się podczas budowy kolumn i postaraliśmy ją wcisnąć do słuchawek. Więc kiedy DALI robi słuchawki, to nie bierze komponentów z Chin i nie umieszcza na nich swojego logo. My naprawdę rozwijamy wszystko od podstaw.
Większość tych co lepszych dzisiejszych słuchawek wykorzystuje przetworniki 40 mm, w iO-12 i iO-8 używamy przetworników po 50 mm, które sami opracowaliśmy.
Ponadto w iO-12 użyliśmy naszego opatentowanego materiału SMC, tego samego, jakiego używamy w naszych najlepszych kolumnach.
Wprawdzie w iO-8 nie ma SMC (stąd różnica w cenie — red.), ale wewnątrz siedzi to samo oprogramowanie, taki sam wzmacniacz i takie same przetworniki, których używamy w iO-12.
DALI iO-8
Chyba najfajniejsze co można o nich obu powiedzieć i za co je szczególnie cenię to, że można ich używać jako słuchawek analogowych. Mają dwa filtry, więc można ich używać analogowo z własnym zewnętrznym wzmacniaczem jak prawdziwie audiofilskie słuchawki lub jako przenośne słuchawki z Bluetooth. Masz więc dwa tryby użytkowe.
Wszędzie podróżuję z moimi iO-12, ponieważ są bardzo wygodne w noszeniu. Używamy prawdziwej skóry, co jest również komfortowe dla uszu.
Podczas długiego słuchania na tanich słuchawkach odczuwasz zmęczenie słuchu spowodowane zniekształceniami, w słuchawkach DALI prawie nie ma zniekształceń, więc nawet gdy lecę samolotem 10 godzin i używam ich przez cały czas, nie odczuwam takiego podrażnienia skóry, ani zmęczenia słuchu jak mi się to notorycznie zdarzało w przeszłości. Dlatego też naprawdę doceniam to, że dzięki Bluetooth mogę słuchać całkiem dobrej muzyki i podczas podróży.
Jeszcze jedna cecha odróżniająca modele poza brakiem SMC — oba modele są wokółuszne, ale iO-12 są znacznie większe,
a przez to bardziej komfortowe podczas długich odsłuchów