BANG & OLUFSEN: Besound Explore - duński, bezprzewodowy o zmyłkowym wyglądzie
Niech mi zostanie wybaczone, to co za chwilę napiszę, ale moje pierwsze skojarzenie (jeszcze zanim przeczytałem nagłówek newsa prasowego), to że oto patrzę na designerski kubek utrzymujący gorącą kawę przez 24/7. Drugie skojarzenie z miną przeciwpiechotną. Trzecie z wizerunkiem Ozyrysa. Najfajniejsze okazało się to, że w każdym z tych skojarzeń kryła się odrobina prawdy...
Bang & Olufsen ma rękę do tworzenia zaskakująco wytrzymałych i przy tym pięknie grających głośników przenośnych. Do dziś pamiętam moment, gdy 5 lat temu dostałem do recenzji Beoplay A1 (recenzja tu) i towarzyszący jej opad szczęki usłyszawszy ile dźwięku i muzykalności wydobywa się z tego wiszącego na rzemyku krążka hokejowego.
Kilka miesięcy później poprawili łatwym do przestawiania, ale tym razem domowym Beoplay M5 (recenzja tu). W tamtym czasie głośniki mobilne i słuchawki B&O były sprzedawane pod marką Beoplay.
Cylindryczna obudowa Beosound Explore, zaprojektowana została z myślą o mobilności i zapewnia pewny chwyt dla dłoni
(klinij żeby powiększyć)
Christoffer Poulsen (Senior Vice President of Product Management w Bang & Olufsen): Stworzyliśmy Beosound Explore, jako nasz najwytrzymalszy głośnik, który sprosta działaniu wielu czynników zewnętrznych. Głośnik jest pyło i wodoodporny, zbudowany z odpornego na zarysowania powierzchni anodyzowanego aluminium typu 2. Wyjątkowa jakość dźwięku jak na swój rozmiar sprawia, że Beosound Explore będzie idealnym towarzyszem każdej wyprawy.
Gdy więc czytam w materiałach prasowych takie zdanie jak to powyższe, to wiem, że nie ma w nim odrobiny przesady, zwłaszcza że Beosound Explore to pierwszy na rynku głośnik, w którym zastosowano do stworzenia korpusu anodyzowane aluminium typu 2, o znacznie podwyższonej odporności na zarysowania.
Głośników i słuchawek istnieją dosłownie setki modeli na świecie, ale stylistyka / materiały / wykonanie B&O są jedyne w swoim rodzaju /
ładowanie przez USB-C (kliknij żeby powiększyć)
Do tego Beosound Explore posiada karabińczyk + pasek do zawieszania + odporności na kurz i wodę IP67 (ochrona w razie przypadkowego zamoczenia), więc spokojnie może nam dyndać przypięty do plecaka, lub stać na zaroszonej trawie i nie chodzi o to, by móc nawalać heavy metalem od samego świtu, ale rytmiczna muza poprawia np. tempo marszu, a spokojna pościelówa może zmienić przebieg reszty wieczoru...
Anodyzację wykonano w fabryce Bang & Olufsen Factory 5 w Struer w Danii, a uzyskano ją poprzez utworzenie tlenku aluminium na powierzchni.
Czyli mówiąc po polsku, na powierzchni metalu Skandynawowie tworzą tritlenek diglinu (α-Al2O3) znany pod potoczną nazwą korund, a korund, to nic innego jak ten ekstremalnie trwały materiał, którego kryształkami pokrywa się papier ścierny. Dzięki temu powstają ekstremalnie odporne korpusy (no po prostu jak ruska mina – gniotsja nie łamiotsja), tyle że nie z tworzywa ABS (jak to robią niemal wszyscy), a z eleganckiego aluminium (jak to robi B&O).
Już, już miałem napisać, że głośnik się doskonale sprawdzi na łonie natury, ale jak pomyślę o tych dociekliwych internautach i ich pytaniach: a jak łono wygladało? Jak natura miała na imię? Ile miała lat? Jakiej była płci itp., to ograniczę się do stwierdzenia, że każdy może się prowadzać z nim / nią gdzie chce i relaksować na takim łonie jakie sobie znajdzie
Ktoś mógłby teraz powiedzieć, że przecież nie będzie dodatkowo targał na plecach takiego kloca z metalu, tyle że ten cały „kloc” mieszczący się do kieszeni plecaka waży zaledwie 631 gramów – no i co łyso ci teraz cwaniaczku?
Info dystrybutora: Głośnik Beosound Explore przypominają lasy, lodowce i fiordy typowe dla krajobrazów skandynawskich, są dostępne w wykończeniu Black Anthracite, Green lub Grey Mist, zapewniającym niewymuszoną i naturalną estetykę. Aluminiowa obudowa jest wyjątkowa w dotyku, a prosty i intuicyjny interfejs użytkownika umieszczony na górnej powierzchni urządzenia zapewnia doskonałą widoczność, co ułatwia obsługę w rękawiczkach w chłodniejszych warunkach.
Beosound Explore z dwóch pełnozakresowych przetworników tworzy pokrycie 360 stopni wokół (dźwięk True360), więc nikt przy ognisku nie będzie pokrzywdzony. A co do brzmienia, to jeszcze nie słuchałem, ale doświadczenie lat obcowania z marką gwarantuje niezapomniane doznania, bo niby na wyposażeniu tylko dwa 1,8-calowe przetworniki pełnozakresowe, a dźwięk będzie i tak potężny, skoro dostarczą 59 dB basu.
To zresztą nie pierwszy raz, gdy cudotwórcy z B&O wyciskają z przetworników więcej niż daje fabryka.
Jeszcze jedno – dwie sztuki Explore można sparować tworząc prawdziwe stereo i to znacznie lepsze niż pochodzące przenośnych głośników stereofonicznych, gdzie wszystko siedzi w pojedynczej obudowie – mając dwa fizyczne kanały można sobie scenę rozstawić na szerokość widoku z namiotu, albo postawić je po obu stronach słońca chylącego się ku zachodowi i tak na nie patrzeć (na to słońce) i słuchać i patrzeć i słuchać i patrzeć... wakacje idą – będzie można przetestować.
Z tym “podgrzewaniem przez 24/7” też byłem blisko, albowiem głośnik przy typowej głośności potrafi grać do 27 godzin, a że zwykle nie słucha się muzyki non-stop przez całą dobę, więc wystarczy spotkać na szlaku jedno gniazdko co kilka dni.
O mały włos bym zapomniał o skojarzeniu z Ozyrysem – według twórców serialu „Starożytni kosmici”, Ozyrys nie był postacią z krwi i kości, a raczej urządzeniem technicznym. Panuje zgodność co do poglądu, że to co przedstawiają zebrane tu grafiki to symbolizujący Ozyrysa tzw. filar dżed i tu się zdania rozjeżdżają, ponieważ Egiptolodzy uważają, że to kręgosłup Ozyrysa, a zwolennicy teorii paleoastronautycznych, że to urządzenie energetyczne. Ja tu ewidentnie widzę słup, któremu nadawano różne cechy morfogenetyczne i to w dodatku słup mobilny. No i czyż on nie jest koncepcyjnie podobny do tego głośnika?
(kliknij żeby powiększyć)
Ciekawi mnie, czy gdy w roku 1925 panowie Peter Bang i Svenda Olufsen zakładali firmę śnili, że blisko wiek później ich spadkobiercy będą produkować takie designerskie cacuszka i że można je będzie bezkarnie wkładać do wody?
Dane techniczne
- Przetworniki – 2 x 1.8” pełnozakresowe
- Wzmacniacze – 2 x 30 W w klasie D
- Dźwięk – 360 Stopni
- Konstrukcja – obudowa zamknięta
- Zakres częstotliwości – 56-22.700 Hz
- Maksymalna głośność – 91dB
- Para stereo – można sparować dwa Beosound Explore
- Czas pracy akumulatora – 27 godzin (przy średniej głośności 70dB)
- Zużycie energii – typowo: 6.2 W, w trybie czuwania: 0.19 W
- Zasilanie – 5V DC / 3A przez port USB-C
- Czas ładowania – 2 godziny
- Łączność bezprzewodowa – Bluetooth 5.2 / Apple Fast Pair MFI / Google Fast Pair / Microsoft Swift Pair
- Certyfikacja wodoodporności – IP 67
- Wymiary – 81 x 124 x 81
- Waga – 637g z karabińczykiem
Cena sugerowana: 999 zł