FOCAL + NAIM (cz. 2), czyli opowieść o utopijnie hi-endowych słuchawkach
O ile kolumny Grande Utopia ze względu na cenę, to sprzęt dla wybranych, o tyle to, co pokazał Focal w segmencie słuchawek zasługuje na osobne rozwinięcie.
Ten sezon zostanie zapamiętany jako czas dwóch premier – absolutnie wybitnych pod każdym względem nagłownych odpowiedników kolumn, czyli jeszcze bardziej udoskonalonej wersji fenomenalnego modelu słuchawek Utopia z berylowymi przetwornikami, oraz pierwszych w ofercie Focal'a słuchawek przenośnych z aktywną redukcją hałasu.
Na pierwszym planie dwie sztuki Focal Bathys, na drugim Focal Utopia
Słuchawki Utopia nie otrzymały nowej nazwy, więc będą funkcjonowały dalej na rynku jako tzw.: model / wersja / edycja 2022. Nie wypada o nich mówić, że przy cenie 24K zł to tani produkt, jednak za te pieniądze możemy zyskać doznania muzyczne z najwyższej półki dosłownie za ułamek ceny odpowiadających im kolumn z elektroniką, a że jest to model otwarty to i charakter brzmienia będzie bardziej “kolumnowy” niż “słuchawkowy”. Natomiast dla posiadaczy zaawansowanych systemów muzycznych mogą stanowić godne uzupełnienie.
Audiofilski dźwięk wymaga odpowiedniego zasilania i tu NAIM oferuje edycję specjalną nagrodzonego przez EISA streamera all-in-one Uniti Atom Headphone Edition, który został zoptymalizowany do współpracy z Focal'ami (sugeruję kliknięcie w link i poczytanie)
Nie mogłem nie spróbować sfotografować berylowej membrany, nie jest to łatwe z uwagi na warstwę drobniutkiej siateczki, ale gdy dobrze się przyjrzeć to widać jej M-kształtność i zawieszenie na czarnym resorze zupełnie jak membrana głośnika w kolumnie / na pierwszym planie jeden z największych powodów do dumy Focal'a – Made in France w 100%
(kliknij)
Utopia w nowej wersji zyskały pałąk wykonany z przetworzonego karbonu (zamiast aluminium) przez co są sztywniejsze i lżejsze, natomiast membrany pozostały berylowe, gdyż na tablicy Mendelejewa nie pojawił się żaden nowy pierwiastek, który byłby w stanie zaoferować lepsze właściwości.
M-kształtne membrany są ekstremalnie sztywne i lekkie (0.2 mm), przez co dostarczają niedościgłą jakość – nie ma drugiego materiału o lepszych parametrach fizycznych (dotyczy to również kopułek tweeterów w kolumnach).
W komplecie przewód symetryczny zakończony wtykiem XLR i niesymetryczny 6.3 mm (z nakręcaną przejściówką na 3.5 mm). 80 Ohm dla słuchawek pasywnych tej wielkości to dobry wynik, acz podpinanie ich do byle czego byłoby grzechem marnowania zasobów. No i najlepsze – bez żadnych dodatkowych zabiegów korekcyjnych przenoszą pasmo 5 – 50 kHz.
Focal Bathys
Ale zejdźmy na ziemię, gdzie za 3.800 zł Focal pokazał bardzo zacne mobilne słuchawki bezprzewodowo-przewodowe z DAC'iem i aktywną redukcją hałasu w obudowie zamkniętej – Bathys.
40 mm membrana magnezowo-aluminiowa (taka sama, lub przynajmniej bardzo podobna do tej z Celestee), o charakterystycznym przekroju podobnym do litery “M”, który znakomicie poprawia basy. Noise Cancelling o regulowanej skokowo skuteczności – od pełnej transparentności tego co się dzieje wokół, przez taką akurat, do komory bezechowej – gdzie tłumienie jest tak silne, że nie każdy poczuje się z nim komfortowo (przynajmniej do czasu przyzwyczajenia), natomiast to co się dzieje na zewnątrz pozostaje na zewnątrz.
Oprócz tego, że mamy tu bezprzewodowy Bluetooth 5.1 Multipoint, oraz najzwyklejsze w świecie wejście analogowe po mini jack 3.5 mm, to mamy również możliwość podpięcia się kablem USB-C do smartfona / tableta / laptopa i korzystania z wbudowanego w słuchawki DAC’a (24-bit / 192 kHz), który na 99.9% zaoferuje przetwarzanie wyższej jakości, a to oznacza, że przykładowo taki smartfon staje się wyłącznie transportem podczas streamingu i nie ingeruje / nie psuje dźwięku.
Na muszlach podświetlone logo
Jeśli więc odejmiemy od ceny słuchawek koszt zewnętrznego DAC-wzmacniacza, to ich cena robi się wręcz nieprzyzwoicie atrakcyjna (biorąc pod uwagę co one muzycznie sobą reprezentują), a do tego:
- całkiem niska waga 350 g
- do 30 godzin bezprzewodowej pracy (SBC / AAC / aptX
- wsparcie dla aptX Adaptive)
- 8 mikrofonów
- poszerzone pasmo 15 – 22 kHz
- skóra
- etui transportowe
- komplet przewodów 2x 1.2 m
- szybkie parowanie
- szybkie ładowanie – 5 dodatkowych godzin po 15 min na zasilaczu
- wsparcie dla asystentów Google i Amazon
- aplikacja pozwalająca na wiele zmian
W trybie USB DAC słuchawki wytrzymują aż do 42 godzin pracy na jednym ładowaniu, a to dla wielu użytkowników będzie oznaczało ładowanie nie częściej jak raz na tydzień, lub nawet raz na miesiąc – zależnie od użytkowania.
Słuchawki są bardzo wygodne i dosłownie czerpią pełnymi garściami od swoich hi-endowych braci i sióstr.
W czasie gdy byłem na stoisku, dosłownie każdy kto je zakłądał na głowę pytał o cenę, oraz gdzie i kiedy może przyjechać po odbiór – to chyba najlepsza rekomendacja...
Co równie ważne, mówimy tu o produkcie w całości zaprojektowanym i wykonanym w Europie, a dokładnie we Francji.
Rzadki widok, a dla zwiedzających wręcz niedostępny – wystawa po godzinach