

FiiO: K19, R9, M23 + magnetofon CP13 i gramofon - świat stanął na głowie
FiiO pokazało nowe flagowce w segmencie DAC'ów i odtwarzaczy przenośnych gdzie od dawna są mocni, ale najbardziej uwagę na stoisku przykuwał ich nowy Walkman i automatyczny gramofon — to sugeruje chęć rozszerzenia oferty o doznania analogowe i to wszystko podobno na życzenie klientów.
Największa europejska wystawa sprzętu grającego HIGH END 2024 za nami. Zaprezentowano 1.000 marek, co jest wielkością nieogarnialną, natomiast szacuję, że w ok. 30 odcinkach powinienem się zamknąć z tym, co przykuło moją uwagę. Będą to urządzenia niekiedy zaskakujące, gdyż między nimi nie będzie prawie wcale ekstremów za setki tysięcy, a które tak mocno kręcą kolegów z innych mediów :) natomiast będzie dużo takiego sprzętu, który jest kupowany przez melomanów nieposiadających rodziny w Dubaju.
Jeśli więc chcesz się dowiedzieć, co przyniesie najbliższy sezon 2024 / 25 zaglądaj do nas systematycznie.
Stoisko udało się sfotografować dopiero po zamknięciu wystawy — przez cały dzień kotłował się tu tłum
CP13 — nie mogłem zacząć tegorocznych relacji od innego tematu — FiiO pokazało współczesną interpretację Walkman'a, czyli przenośny magnetofon kasetowy!!! Czy znów nasze biurka będą tak wyglądać?
(kliknij)
CP13 — przenośny magnetofon kasetowy
Jak mi powiedziano (na widok moich zdziwionych oczu) urządzenie to powstało na wyraźne zamówienie publiczności. Okazuje się, że po winylach i taśmach szpulowych zaczęto reanimację formatu kasety magnetofonowej (wiem, że wielu osobom ta nazwa niewiele mówi, dlatego proponuję pogadać z rodzicami i dziadkami).
Tak sobie myślę, że ponowne pojawienie się na rynku Amerykańskim kaset, może wynikać z przesycenia streamingiem i zaspokajać również chęć posiadania muzyki na własność. A może nostalgia za latami 80. i 90. jest aż tak silna… zobaczymy co z tego wyrośnie.
Prawdziwy powrót do korzeni — gdzie można było zawalczyć o masę użyto tworzywa, a gdzie liczy się stabilność przesuwu taśmy nietypowo duże i grube koło zamachowe z mosiądzu / ramach walki o jakość odtwarzania pozbyto się funkcji nagrywania i auto-revers
(kliknij)
Magnetofon jest bardzo starannie i solidnie wykonany, a korpus z dwukolorowego aluminium (3 wersje) poza wielkością w niczym nie przypomina taniej masówki produkowanej niegdyś.
Patrząc na specyfikację można wręcz odnieść wrażenie, że to „audiofilski” sprzęt — zbalansowany torem wzmocnienia od głowicy do wyjścia / wzmacniacze operacyjne JRC5532 / kustomowa głowicą o grubszych ścianach dla poprawy izolacji od zakłuceń / wysoko napięciowy silnik 4.2 V ze stabilizacją obrotów (typowo 1.8 lub 3 V) / gra do 13 godzin na ładowaniu.
Jako jednak, że świat w 99% stał się cyfrowy nie mogło zabraknąć ciekawych premier z tego segmentu.
K19 — skromna obudowa nie ujawnia nawet ułamka tego, co ukryto wewnątrz
(kliknij)
K19 — flagowy DAC ze wzmacniaczem słuchawkowym
Na pierwszy rzut oka urządzenie nie wygląda jakoś oszałamiająco, zwłaszcza że jest dość małe, ale wewnątrz... to istne mistrzostwo świata. Producent reklamuje K19 jako DAC klasy studyjnej (acz wszystko zależy od oczekiwań konkretnego studia).
Główne cechy:
- 31-pasmowy precyzyjny i bezstratny PEQ — procesor DSP jest zdolny do 64-bitowych obliczeń zmiennoprzecinkowych
- pierwszy raz u FiiO pojawił się procesor DSP sterowany zegarem o femtosekundowej dokładności — bardzo niskie szumy fazowe
- dwa 8-kanałowe flagowe DAC ESS9039SPRO z architekturą 32-bit HyperStream czwartej generacji — co gwarantuje mnogość szczegółów
- technologia DEL (Dual Engine Limiter) — dzięki opatentowanym algorytmom K19 może stosować różne efekty dźwiękowe, takie jak kompresja dynamiczna (DRC) i wzmocnienie dynamiczne (DRE), a także zaawansowane ograniczniki zapobiegające clippingowi
- obsługuje pliki PCM 44.1—192 kHz bez konwersji próbkowania (SRC)
- wzmocnienie każdego pasma można regulować w zakresie +12 / -24 dB (wartość Q od 0,4 dB do 128 dB)
- krzywe PEQ można udostępniać innym użytkownikom, gdzie działają podobnie jak pliki LUT w programach do montażu video, pozwalając na nadawanie filmom powtarzalnych i charakterystycznych cech tonacji barwnej. Import i eksport ustawień PEQ otwiera zupełnie nowy wymiar w modyfikacji dźwięku
- nowa konstrukcja wzmacniacza słuchawkowego THX AAA 788+ — układy połączone równolegle w grupy 2x2 tworzą całkowicie zbalansowany, 4-kanałowy system wzmocnienia 8000 mW + 8000 mW z obciążeniem do 320 Ohm — co powinno zaspokoić potrzeby dowolnych słuchawek
- kolejna nowość to wejście HDMI 2.0 ARC
- obwody cyfrowe i analogowe osadzono na osobnych płytkach i odizolowano by zmniejszyć przesłuchy pomiędzy DSP / DAC / wzmacniaczem słuchawkowym THX
- część wyjść z regulowaną, a część ze stałą głośnością
- obudowa i wewnętrzna konstrukcja ekranująca wykonana w postaci ciśnieniowego odlewu z aluminium — całość tak zaprojektowano by zminimalizować wrażliwość na wstrząsy / może pracować poziomo lub pionowo
R9 — chodzi pod kontrolą Androida, co pozwala instalować aplikacje jak w telefonie / streaming ze Spotify czy TIDAL jest dla niego chlebem powszednim / ekran czytelny nawet przy mocnym oświetleniu
(kliknij)
R9 — flagowy, stacjonarny odtwarzacz strumieniujący all-in-one ROON Ready
Streamer / dekoder / wzmacniacz słuchawkowy i przedwzmacniacz w jednym pudełku.
Luksusowe urządzenie domowo-biurkowe przenoszące przyjemność z kontaktu z mediami na zupełnie nowy poziom. Sercem urządzenia są dobrze oswojone przez FiiO dwa czipy DAC ES9038PRO + 8-kanałowy wzmacniacz słuchawkowy THX AAA 788+ (jak w K19 połączone równolegle za pomocą grup 2x2). Konstrukcja zbalansowana z radiatorami skutecznie odprowadzającymi ciepło. Wielki i bardzo jasny 6” ekran 2160x1080. Konstrukcja wnętrza przepiękna, aż szkoda, że nie ma przeźroczystej obudowy — wewnętrzny zasilacz / obwody cyfrowe / DAC / wzmacniacz słuchawkowy znajdują się na oddzielnych płytach ekranowanych od siebie.
R9 jest w stanie wygenerować 7300 mW na kanał przy 320 Omach, czyli o ponad 100% więcej od swojego poprzednika — R7.
Wiele można by tu pisać o samej konstrukcji, natomiast to, co najważniejsze to bardzo przyjemny dźwięk na IEM’ach i pełnowymiarowych słuchawkach.
Coś dla fanów RGB — może świecić jak choinka
Masa wejść i wyjść (włącznie z HDMI) i dziesięć trybów pracy
(kliknij)
M23 — nie mogło zabraknąć pracującego pod Androidem odtwarzacza przenośnego
(kliknij)
M23 — przenośny odtwarzacz Hi-Res
Kolejne urządzenie o statusie flagowego. Nowa konstrukcja z fizycznym rozdzieleniem obwodów cyfrowych i analogowych / poprawionym stosunkiem sygnału do szumu i zrelaksowanym dźwiękiem, wykorzystujące kombinację DAC’ów AKM AK4191EQ + AK4499EX.
Jedną z naprawdę fajnych nowych funkcjonalności w tym urządzeniu jest wprowadzenie bezpośredniego zasilania w trybie pracy stacjonarnej — znasz zapewne ten ból, gdy chce się wykorzystać urządzenie przenośne do wielogodzinnego streamingu i musi ono wisieć przez cały dzień na kablu, a w tle odbywa się ciągłe doładowywanie akumulatora, którego żywotność liczona w cyklach szybko spada — tu mamy możliwość przełączania na zewnętrzne źródło zasilania — super — M23 można więc używać jako biurkowy sprzęt stacjonarny bez obawy o uszkodzenie akumulatora.
W trybie przenośnym M23 korzysta z ekstremalnie szybkiego ładowania do 30 W + specjalnych protokołów spowalniających, gdy ładowanie zbliża się do końca, co wydłuża żywotność ogniw.
Sekcja wzmacniająca bazuje na 2 wzmacniaczach operacyjnych OPA1662 o niskim poziomie szumu i wysokiej przepustowości. W tym miejscu chcę postawić kropkę bowiem sekcja wzmacniająca działa tu perfekcyjnie i trzeba tego samemu posłuchać.
Podłączając do portu USB-C zasilanie można aktywować tryb Super High Gain, czyli uzyskać większą moc wyjściową sięgającą do 1000 mW + 1000 mW a słuchawki o wysokiej impedancji to lubią / drugi port USB-C obsługuje przesył danych / widoczne etui ochronne w zestawie
Prototypowy gramofon
(kliknij)
Gramofon (no name)
Na koniec największe zaskoczenie — gramofon, a dokładniej pierwszy i w pełni zautomatyzowany gramofon w historii firmy. Pokazany egzemplarz był prototypem, ale już na tym etapie automatyka działała prawidłowo.
Z tego, co mi powiedziano, przełączniki umieszczone z tyłu mają trafić na górną powierzchnię metalowej plinty i ma być łącznie 6.
But why full metal?
'Cause it looks nice.
Gramofon posiada Bluetooth i wraz z wkładką Audio-Technica ATN3600L ma trafić na rynek w cenie ok 300 USD.
Wszystko wygląda bardzo prosto, ale nie każdy gramofon musi być audiofilski, w tym przypadku postawiono na wygodę
(kliknij)
Każde z pokazanych urządzeń to technologiczna „kobyła” warta osobnego artykułu, nie pozostaje więc nic innego jak odesłać zainteresowanych do stron poszczególnych produktów, gdzie treści / zdjęć / schematów są dosłownie tony:
Ja nadal mam w szafie masę kaset, a ty?