PMC: twenty5i ACTIVE - kolejne aktywne kolumny, które pokazały w tym roku pazury

Sporo w tegorocznych relacjach przewija się wątków związanych z tym, co się dzieje na styku studio nagraniowe — dom.
PMC jest jedną z tych nielicznych firm, które jedną nogą stoją w branży profesjonalnych monitorów (i to takich z najgórniejszej półki), a drugą konsumenckich kolumn. Dlatego, gdy tylko mam okazję sprawdzam, czy to, co ekipa Brytyjczyków wymyśliła w nowym pomieszczeniu zagra równie fajnie, jak na poprzednim pokazie. 

PMC Twenty5.24i ACTIVE
(kliknij)

Tomasz Malczewski (EIC): Pokazujemy całą linię aktywnych głośników w serii ACTIVE twenty5i, czyli serię podstawową, której proszę nie mylić z  najtańszą serią Prodigy.
Nazywając ją podstawową mam na myśli, że najlepiej się sprzedającą. W każdej kolumnie niezależnie od wielkości (21i, 22i, 23i, 24i — red.) znajdują się po dwa wzmacniacze — jeden dla wysokotonowego, drugi niskotonowego przetwornika po 100 W mocy ciągłej każdy.
Są one tak precyzyjnie dopasowane do przetworników, że wszyscy, którzy mieli okazję je testować mówią, że raczej nie ma na rynku, a przynajmniej oni nie byliby w stanie stworzyć w zbliżonej cenie podobnie brzmiącego systemu składającego się ze wzmacniacza i kolumn pasywnych. 

Twenty5.21i ACTIVE (małe brązowe podstawki) / Twenty5.23i ACTIVE (podłogówki) / Twenty5.22i ACTIVE (duże czarne podstawki)
(kliknij)

Z tyłu znajdują się wejścia liniowe i XLR, więc mając streamer z regulacją głośności ma się po prostu wszystko w bardzo prostej, funkcjonalnej, znakomicie brzmiącej formie i mając do tego pewność, że raczej żaden przypadkowy, czyli wzmacniacz firmy trzeciej by lepiej nie zagrał — no po prostu świetna rzecz. 

Takie rozwiązanie ma jeszcze jedną, a nawet dwie kolosalne przewagi — wzmacniacze są wymienne, więc nawet gdybyśmy zaliczyli uderzenie pioruna po sąsiedzku i coś w nich wybuchło to nie będzie problemu z usunięciem awarii i druga, że korzystając z zewnętrznego streamera nie jesteśmy "skazani" na żaden konkretny system, ani na nieodwracalne powiązanie zmieniającej się elektroniki z kolumnami. Tu kolumny są do grania, a streamer do streamowania. 

W ofercie są również dostępne te same wzmacniacze na sztuki, więc gdyby ktoś postanowił unowocześnić któryś z modeli pasywnych, kupionych w ostatnich latach, to nic nie stoi na przeszkodzie, by to zrobić.  

Zainteresowanych odsyłam do opisu technicznego serii, oraz relacji z Monachium gdzie udało się sfotografować wzmacniacze luzem: 

PMC: twenty5i ACTIVE - aktywne linie transmisyjne w czterech rozmiarach

PMC: twenty5 ACTIVE Upgrade - wzmacniacz, którym PMC wykiwało konkurencję

W tle po prawej wersja w białym lakierze

Tak wygląda tunel transmisyjny wypełniający obudowę, dzięki któremu bas w PMC jest tak wydajny
 — wygląda to na coś prostego, ale mało która firma poza PMC porywa się na strojenie takich tuneli i dlatego nawet ich niewielkie monitory grają jak znacznie większe kolumny, a w ofercie nie ma subwooferów — taki mają patent na życie