Sennheiser ORPHEUS - polska premiera już w marcu
Przedstawiamy następcę legendarnego systemu słuchawek ORPHEUS z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. W połowie marca w warszawskiej Zachęcie odbędzie się premiera tych najdroższych i ponoć najlepiej grających na świecie słuchawek.
To najlepsze słuchawki, jakie dzisiejsza technologia pozwala wytworzyć. Żaden z systemów reprodukcji dźwięku na świecie nie jest w stanie zmylić naszych zmysłów w sposób, w jaki robi to ten produkt. Tworzy on absolutnie doskonałą iluzję, że jesteśmy całkowicie zanurzeni w dźwięku.Daniel Sennheiser
Wzmacniacz
Trudno oczekiwać czegoś innego - zanurzenie w dźwięku to duża przyjemność. W celu uzyskania takiego efektu słuchawki Orpheus wykorzystują całkowicie nową koncepcję budowy wzmacniacza. Połączono tu charakterystykę impulsową wzmacniacza lampowego z niskim poziomem zniekształceń wzmacniacza tranzystorowego. Jego serce jest osiem lamp elektronowych, które przetwarzają sygnał wejściowy. Przewagą wzmacniaczy lampowych jest ich znakomita charakterystyka impulsowa – powiedział Axel Grell, Portfolio Manager Audiophile w firmie Sennheiser. Jednakże jednym z największych wyzwań jest ich wrażliwość na zakłócenia. Z tego powodu obudowa została zrobiona z ziarnistego, niejednorodnego marmuru Carrara. Moduł wzmacniacza jest w nim zawieszony w sposób niezależny. Oddzielenie lamp, w połączeniu z właściwościami tłumiącymi marmuru, przyniosło efekt w postaci ograniczenia do absolutnego minimum zakłóceń o charakterze strukturalnym. Same lampy elektronowe mają oddzielną obudowę. Ta konstrukcja została opatentowana. W jej skład wchodzą dodatkowe bańki ze szkła kwarcowego, które doskonale ekranują lampy od otoczenia.
Za stopniem wzmacniacza lampowego znajduje się opatentowany stopień wzmacniacza o ultrawysokiej charakterystyce impulsowej. Jest on zintegrowany z nausznikami słuchawek. Ogromną zaletą takiej konstrukcji jest niezwykle mała odległość między wzmacniaczem a membraną - wynosi ona mniej niż jeden centymetr.
W wyniku tego system słuchawkowy wymaga do zasilenia zaledwie około 5 woltów. Sygnał z materiałem muzycznym jest symetrycznie przesyłany do wzmacniacza wysokich napięć, który jest zintegrowany w słuchawkach i następnie wzmacniany dopiero w tym miejscu. Takie rozwiązanie gwarantuje ekstremalnie wysoką wierność charakterystyki impulsowej przy relatywnie niskim poziomie poborze mocy. Podobnie jak lampy elektronowe we wzmacniaczu lampowym, tranzystory MOS-FET mają kwadratową krzywą charakterystyki. Dzięki temu udało się uniknąć silnych zniekształceń, które pojawiają się we wzmacniaczach z tranzystorami bipolarnymi.
Koncepcję tego wzmacniacza nazwano Cool Class A. W zakresie niskich częstotliwości wzmacniacz moc klasy A zapewnia przy każdej głośności. W przypadku pasma częstotliwości wysokich oraz ultrawysokich, wzmacniacz przełącza tryb pracy do zwykłej klasy AB. Następuje to jednak tylko w przypadku, gdy odsłuchiwany materiał zawiera bardzo nietypowe spektrum częstotliwości.
Przeprowadziliśmy obszerne analizy sygnału oraz liczne próby odsłuchowe, a także szczegółowe testy w celu precyzyjnego określenia, jak wysokie powinno być natężenie prądu dla danej częstotliwości, aby osiągnąć znakomity rezultat.
Axel Grell
Słuchawki
Proces wyboru materiałów dla systemu HE 1 był niezwykle drobiazgowy. Uwzględniał różne aspekty, a nadrzędnym celem było uzyskanie idealnej reprodukcji dźwięków. Każdy z ponad 6000 indywidualnych elementów był dobrany bardzo starannie, a ich właściwości akustyczne były skrupulatnie oceniane. Dopiero po znalezieniu optymalnej konfiguracji połączono je w całość. Na przykład elektrody ceramiczne wytwarzane są z wykorzystaniem skomplikowanego procesu natryskiwania i szlifowania. Membrany pokryte zostały powłoką platyny. Zastosowano tu metodę osadzania próżniowego w procesie odparowywania, dzięki czemu grubość membrany wynosi precyzyjne 2,4 mikrometra. Osiem żył przewodów o bardzo wysokiej sprawności zrobiono z miedzi beztlenowej, którą pokryto warstwą srebra.
Pasmo przenoszenia tego unikatowego przetwornika zaczyna się od 8 Hz i sięga 100 kHz. Jest to zakres częstotliwości, który znacznie przekracza możliwości ludzkiego słuchu, jednak ma to wpływ na wrażenia słuchowe. Sprawia, że dźwięki w słuchawkach są praktycznie pozbawione zniekształceń. Dla częstotliwości jednego kHz, przy ciśnieniu akustycznym wynoszącym 100 dB, całkowite zniekształcenia harmoniczne systemu wynoszą zaledwie 0,01%. Jest to najmniejsza wartość, jaką dotychczas zmierzono w systemach reprodukcji dźwięku.
System może współpracować z bardzo szerokim zakresem źródeł analogowych oraz cyfrowych. Oprócz wejść symetrycznych wzmacniacz posiada również niesymetryczne gniazda wejściowe. Odbierane sygnały są zmieniane w postać symetryczną przed ich dalszym przetworzeniem. Źródła cyfrowego sygnału audio są podłączane za pośrednictwem złącz S/PDIF (optyczne i współosiowe) lub USB. W celu przekształcenia sygnału cyfrowego na analogowy wykorzystano chip ESS SABRE ES9018.
W systemie HE 1 znajduje się osiem wewnętrznych konwerterów DAC. Pracują one z rozdzielczością 32-bitową i maksymalną częstotliwością próbkowania wynoszącą aż 384 kHz, lub też z sygnałami DSD z częstotliwościami 2,8 MHz oraz 5,6 MHz w przypadku symetrycznych sygnałów analogowych. W rezultacie całe spektrum reprodukowane jest bez żadnych zniekształceń.
Obudowa
Nie mniej czasu poświęcono walorom estetycznym. Obudowa z marmuru Carrara kryje automatycznie wysuwające się elementy (lampy i regulatory), a same nauszniki przykryto samoczynnie uchylającą się szklaną pokrywą. Poduszki uszne, wykonano w Niemczech. Wyprodukowano je ze skóry i hipoalergicznej i oddychającej mikrofibry. Wszystkie te materiały tworzą genialne połączenie koncepcji konstrukcyjnej, komfortu użytkowania oraz funkcjonalności.
Możliwość prezentowania nowego Orpheusa to dla mnie niezwykle wspaniałe uczucie. Jest to istotny krok w stronę przyszłości. Ale muszę powiedzieć, że można się do tego przyzwyczaić. W ostatnich kilku dekadach wprowadziliśmy wiele przełomowych produktów.
Jörg Sennheiser