AV&HOME CINEMA SHOW - trzy systemy wysokich lotów
W trakcie trwania krakowskich Targów AV&HOME CINEMA SHOW, w trzech różnych salach mieliśmy okazję posłuchać trzech różnych systemów audio. Każdy z nich reprezentował inną estetykę dźwięku i nieco inna pułap cenowy, ale najważniejszą różnicą był pomysł dla kogo konkretny system jest dedykowany.
Bez wątpienia każdy z wystawców przywiózł jedne z najlepszych, jeśli nie najlepsze urządzenia ze swojej oferty. Tak więc sytuacja w pewnym sensie do odsłuchu była optymalna. Kameralna atmosfera, praktycznie brak tłoku w bardzo dużych salach, przyjazne towarzystwo osób prezentujących sprzęt oraz nieograniczona swoboda w dostępie do niego okazały się doskonałą okazją do odsłuchów. Wchodząc do trzech głównych sal na pierwszy rzut oka można było ocenić w jakim towarzystwie prezentowane audio czuć się będzie najbardziej komfortowo.
Davone, Manley - Galeria Audio, Wrocław
Wrocławski salon Galeria Audio zaprezentował w pełni analogowy tor. Napędzane lampową elektroniką marki MANLEY duńskie głośniki DAVONE GRANDE udowodniły, że potrafią zagrać w bardzo dużej sali, która nie posiadała żadnej adaptacji akustycznej. Szeroka, praktycznie nieograniczona niczym w każdym wymiarze scena czarowała naturalnością, analitycznością i zrównoważeniem. Podobno zestaw ten doskonale radzi sobie także w mniejszych metrażach. Jesteśmy skłonni w to uwierzyć pod warunkiem, że ustawiając go w na 30 metrach kwadratowych zostanie jakiekolwiek wolne miejsce dla wygodnego fotela, a musi on być wygodny bo słuchanie muzyki w tym wypadku jest ogromną przyjemnością na którą trzeba zarezerwować sobie kilka dłuższych chwil.
Na tym systemie nie mieliśmy najmniejszej ochoty włączać muzyki, która nie pasowałaby do powierzchowności tego zestawu. Wyglądałoby to tak, jakbyśmy gentlemana w cylindrze, namawiali na 10-kilometrowy bieg z przeszkodami. Zarówno Dire Straits jak i nagrania malijskiego Tinariwen zabrzmiały bardzo przekonywająco i naturalnie. Mark Knopfler - tam gdzie powinien być agresywny - ostro układał frazy swoich gitarowych szaleństw, natomiast "blues" z Afryki w wykonaniu zespołu Tinariwen wypełnił pokój spokojnym głosem wokalisty i przyjemnym brzmieniem ludowych, afrykańskich instrumentów. Duży zapas mocy, swobodna prezentacja i zdawałoby się nieograniczone możliwości w odtwarzaniu niuansów nagrań. Czy drogo? nie za bardzo... same kolumny to wydatek około 60.000 zł.
Najniższy z możliwych współczynników WAF. Okablowanie i zaplecze systemu zajmuje tyle miejsca, ile niektórzy mogą przeznaczyć na cały odsłuchowy pokój.
Ten system nie miałby sensu gdyby nie był połączony odpowiednimi kablami. Sieciowe to Power 30 amerykańskiej firmy Chang Lightspeed, kable głośnikowe to Kondo spx, a jako interkonekty zastosowano przewody Wireworld Platinum.
Jak łatwo się domyślić poniższy zestaw należy do właściciela systemu. Telefon NOKIA serii 6310 podobnie jak urządzenia w torze to swego rodzaju klasyka.
Roman Witkowski właściciel wrocławskiej Galerii Audio.
Gramofon bauer audio dps5.
Warto też wspomnieć o stolikach na których ustawiony był sprzęt. Ich producentem jest polska firma Harmonium Audio. Modułowa konstrukcja umożliwia stawianie jeden na drugim lub obok siebie półek, które mogą być wykonane ze sklejki lub granitu.
DAVONE GRANDE to niezwykle wysmakowana konstrukcja. Duńczycy połączyli w niej piękny projekt z doskonałymi walorami brzmieniowymi. Jeśli ktoś o tych zestawach myślał wyłącznie w kategoriach estetycznych, to podczas odsłuchu powinien odczuć co najmniej zdziwienie.
Ich charakterystyczny kształt ustawia przetworniki na linii łuku, likwidując jednocześnie przesunięcia fazowe. Na system składają się: subwoofer 10" z aluminiową, anodowaną na czarno membraną, przetwornik średniotonowy 6,5" z membraną wykonaną z włókien egipskiego papirusu oraz głośnik wysokotonowy 1" z membraną tekstylną.
Te w sumie niewielkie kolumny dopracowano pod każdym względem. Z tyłu wylot basrefleksu stanowi część stalowego kręgosłupa na którym wspiera się cała konstrukcja. 16 warstwowe obudowa posiada wewnątrz szkielet przypominający układ ludzkich żeber.
Avantgarde Acoustic, Accuphase, Transrotor - Nautilus, Kraków
Zestaw zaprezentowany przez krakowską firmę Nautilus to nieco inna prezentacja i odmienna estetyka brzmienia. Równie precyzyjny dźwięk pokazanych premierowo zestawów Avantgarde Acoustic DUO XD posadzono na potężnej, solidnie zaznaczonej, niskobrzmiącej bazie. W prezentowanych nagraniach elektronicznych dominował soczysty bas, który całkowicie i na dodatek dość smacznie wypełniał pomieszczenie. Nie było tu mowy o czymś nieprzyjemnym, ale przechodząc z oddalonego o kilkanaście metrów pokoju z zestawami DAVONE różnica ta była bardzo czytelna. Wspaniały zestaw dla miłośników emocjonalnego, szybkiego grania. Doskonale ukazał wszelkie detale nagrane i wymyślone przez szalonego Dietera Meiera z Yello.
Przesunięty balans tonalny w stronę dołu spodoba się wszystkim, miłośnikom mocnych wrażeń. Zestaw dla zdecydowanego na wszystko faceta i odważnej kobiety. Bez wątpienia, aby równie godne elementy toru pasowały do tych pięknych głośników, trzeba dysponować dość dużym pomieszczeniem i odpowiednim budżetem na zakup reszty systemu. Na zachętę ekipa Nautilusa stanęła na wysokości zadania i na magicznym stoliku BASE6, którego półki wypełnione były kwarcem postawiono:
- Wzmacniacz: Avantgarde Acoustic XA Integrated
- Gramofon: Transrotor Tourbillon z zasilaczem Konstant FMD
- Pre-amp gramofonowy: Accuphase C-37
- Odtwarzacz CD/SACD: Accuphase DP-720
- Kondycjoner: Accuphase PS-1220
- Kable głośnikowe: Vovox Textura
- Interkonekty i kable zasilające: Acrolink Mexcel, Siltech Royal Signature
- Listwa zasilająca: Base Max
- 2 generatory fal Schumanna - Acoustic Revive RR-888
Gramofon: Transrotor Tourbillon z zasilaczem Konstant FMD
Gramofon Transrotor Tourbillon - włącznik.
Bang&Olufsen
Na koniec coś pozornie bardzo skromnego. Ta wyszukana w formie konstrukcja o skromność nie prosi i nie jest to słowo, które pasuje do zestawu Beolab 90. Konstrukcja typu "omni", posiada charakterystykę dookólną 360 stopni. Na dodatek można nią w pewnym zakresie ograniczać kąt rozproszenia. W środku 18 wzmacniaczy i moduł DSP, które wysterowują 18 przetwornikami firmy Scan-Speak.
- Zakres tonów wysokich - 7 x Scan-Speak Illuminator 30 mm
- Zakres tonów średnich - 7 x Scan-Speak Illuminator 86 mm
- Woofer - 3 x Scan-Speak Discovery 212 mm
- Front Woofer - 1 x Scan-Speak Revelator 260 mm
Aktywne DSP kompensuje warunki akustyki pomieszczenia i dba o kalibrację zestawu. Dostosowuje dźwięk do wielkości i kształtu pomieszczenia, jego rozmiarów i rozkładu umeblowania oraz lokalizacji odsłuchowej użytkownika.
Oczywiście rodzi się pytanie - jak to gra? To co usłyszeliśmy w Krakowie trudno jednoznacznie ocenić. Dźwięk zdawał się wypełniać przestrzeń w każdym metrze sześciennym. Brzmiał tak samo zdecydowanie przy niskich poziomach głośności jak i w chwilach gdy dochodziliśmy do granicy bólu. Nie usłyszeliśmy tam cienia przesterowania - choć wydawało nam się, że zaraz się to stanie... bo było na prawdę głośno.
Zestaw jest aktywny, wymaga jedynie zasilania prądem z sieci i dowolnego źródła. Może być nim praktycznie wszystko. Wejścia analogowe i cyfrowe w zestawie Beolab90 obsługują dowolny format sygnału. Patrząc na produkt Bang&Olufsen nie mieliśmy wątpliwości do kogo jest on kierowany. Producent tych złudzeń także nie posiada: zarówno przeciętny jak i nieprzeciętny audiofil tej kolumny nie kupi. Brak możliwości doboru dzielonego na transport i DAC źródła, zasilających i sygnałowych kabli oraz preampu ograniczają praktycznie do zera możliwość szukania winnych za brak brzmienia. Tu grają tylko głośniki i nie ma powodu aby szukać czegoś czego nie ma.
Do nawigacji po menu służył nam dość pokaźnych rozmiarów telewizor
Regulator kierunkowości. Odbity od ścian pokoju dźwięk kształtuje wszelkie wrażenia słuchowe. Wpływa to bezpośrednio na aspekt balansu tonalnego oraz precyzję umiejscowienia źródeł dźwięku. Za pomocą tego pokrętła istniej możliwość zmiany wybranych parametrów.
Podświetlane logo - jeden z powodów do dumy duńskiego producenta.
Przetworniki duńskiej firmy Skan-Speak w takiej ilości, w jednym urządzeniu są bez wątpienia gwarancją niezwykłych osiągów. Jeśli dołożymy do tego możliwości wynikające z DSP, niezwykle starannie zaprojektowaną, monolityczną aluminiową konstrukcję obudowy oraz osiągi cyfrowych wzmacniaczy - być może okazać się, że obcujemy z jedną z najlepszych i najbardziej elastycznych brzmieniowo kolumn. Jeśli tak jest, to cena w granicach 300.000 zł za parę, nie szokuje.