Głośnik w kształcie mieszkania, mieszkanie jak głośnik
Sound system Dicka Burwena, czyli audio w kształcie domu - oto postawa godna prawdziwego audiofila oraz historia 20,000-Wattowego ...domowego systemu hi-fi, wykorzystującego zaawansowane oprogramowanie Audio Splendor, których autorem jest Dick Burwen, emerytowany projektant systemów nagłośnieniowych i audio-freak.
"Sound Studio" system
Patrząc na zbudowany przez Dicka Burwena w latach 1965-1966 "Sound Studio", zauważymy, że pierwotny schemat się nie zmienił. Zbudował on 5-kanałowy system, do którego następnie dostosował cały swój dom. Lewy tylny narożnik z głośnikiem połączony jest z organami Lowrey, które obecnie pełnią funkcję brzmieniowego dyfuzora, zaś w prawym narożniku znajdziemy 120-letni fortepian Steinway B. Dzięki takiemu rozwiązaniu, tylne głośniki gwarantują efekt dźwięku odbitego, w pełni słyszalny z pozycji sofy, gdzie kumuluje się brzmienie systemu.
Dick rozpoczął projektowanie urządzeń dla swojego systemu dźwiękowego jeszcze w 1962 r. i obecnie jest on prawie skończony. "Przedwzmacniacz" Burwena zajmuje 3,5 wysokich na 7 stóp szaf, umieszczonych na tyłach jego "Sound Studio". W 2009 r. Dick wyłączył z projektu kilka analogowych kontrolerów tonów, nadal będących w świetnej kondycji, by zastąpić je nowym, autorskim systemem cyfrowego przetwarzania sygnału.
Pierwszym zaprojektowanym elementem był automatyczny sterownik oświetlenia, reagujący na dźwięk, będący w użyciu 70 godzin tygodniowo od 1962 r. Płytki obwodów sterujących zostały przeprojektowane w 1982 r. w celu zwiększenia ich wydajności, lecz końcówka mocy jest dokładnie taka sama jak ta z 1962 r.
Każdy tylny narożny głośnik posiada stożkową membranę i 13 stóp głębokości. Front każdego z narożników ma wymiary 8 x 8 stóp. "Gardziel" systemu głośnikowego, będącego drugą strefą, stanowią narożniki z parą cewek JBL 2440, zapewniających dźwięk w zakresie 400 Hz – 6 kHz. Zestaw 30 tweeterów Cerwin Vega zapewnia reprodukcję dźwięku w zakresie od 6 do 20 kHz. Za niskie tony odpowiadają dwa 16-calowe woofery Empire, schowane za drugą strefą i gwarantujące bas w zakresie 15 Hz – 400 Hz. Obydwa z frontowych narożników głośnikowych został wyposażony w 2 24-calowe subwoofery Cerwin Vega o częstotliwości poniżej 50 Hz.
Aktywna zwrotnica odpowiedzialna jest za pełną equalizację. Dick spędził rok nad pracami związanymi z idealnym zestrojeniem zestawu. Pomagał mu w tym syn, Russell, który jest perkusistą. Grając frontalnie w środkowej strefie systemu głośnikowego, dał punkt odniesienia, dzięki któremu Dick zestroił całość układu w taki sposób, by odróżnienie żywych bębnów od nagrania audio stało się praktycznie niemożliwe. Przez kolejne lata, począwszy od 1962 r., Dick Burwen eksperymentował kolejno nie tylko z kolumnami głośnikowymi, ale również z innymi elementami swojej konstrukcji takimi jak preamp, końcówki mocy i kontrolery tonów, a także z różnymi parametrami i wartościami mocy dla autorskiego systemu.
Proces cyfrowego przetwarzania
Już na początku swoich dźwiękowych eksperymentów, Dick zdał sobie sprawę, że częstotliwość przenoszenia stanowi najważniejszy aspekt dla jakości dźwiękowej systemu. Jego pierwsza próba z cyfrową kontrolą sygnału wiązała się z użyciem chipów Motorola DSP96002 na obwodach Ariel DSP-96 podłączonych do głównego komputera. Sposób działania tego rozwiązania Dick opisał w 1995 roku w jednym z magazynów o tematyce audio. Nie był jednak zadowolony z możliwości pogłosu, które wymagałyby 500 razy większej mocy obliczeniowej komputera. Kiedy na rynku pojawiły się komputery Intel Pentium 4, Dick mógł wreszcie spełnić swój zamysł.
W 2002 r. Burwen zrezygnował z pełnoetatowego doradztwa w zakresie projektowania systemów audio, co dało mu dodatkowe 60 godzin tygodniowo i pozwoliło maksymalnie skupić się na swojej pasji. To przełożyło się na jego największy projekt cyfrowego przetwarzania dźwięku – oprogramowanie Audio Splendor. Software zapewnia pełną kontrolę pasma przenoszenia i unikalny pogłos, niespotykany wśród podobnych programów, dodając ambient zarówno dla przednich, jak tylnych kanałów "Sound Studio". Ustawienia systemowe dla ścieżek CD zapisywane są automatycznie w postaci plików cyfrowych. W tej chwili Dick remasteruje swoje nagrania z ostatnich 30 lat, nadając im nową jakość.
Czy obecnie system Dicka jest nieaktualny i przestarzały? Absolutnie nie! Na tym etapie Dick jest bardzo zadowolony z efektu swoich prac. Wiele z urządzeń systemu pracuje nieprzerwanie, z uwzględnieniem jedynie drobnych napraw - od ponad 30 lat! Spełniają nowoczesne standardy ponieważ części większości z nich były budowane przez najlepszych konstruktorów i w wojskowej jakości, a sam Burwen potrafił wycisnąć z nich maksymalną wydajność. Zapewne zawsze jest coś, co można poprawić, lecz obecny efekt projektu "Sound Studio" jest na tyle zadowalający, że Dick słucha więcej muzyki w domu niż na żywo.