Bezkompromisowi Japończycy preferują czysty prąd
Własna linia zasilająca postrzegana jest jako jedno z bardziej skutecznych "leków na całe zło". Czym innym jest taki obwód wykonać a czym innym namówić cały świat aby o tym napisały. Bezkompromisowi miłośnicy audio z Japonii potrafią zrobić te dwie rzeczy jednocześnie.
MASTER LEVEL w tej dziedzinie należy do pewnego Japończyka: Pana Takeo Morita. Jego betonowy słup z dedykowanym trafo za 10.000 USD opisał chyba każdy portal audio i strona lifestyle, a wszystko zaczęło się od artykułu Wall Streat Journal, który ukazał się 14 sierpnia.
Zakładając, że nie jest to żaden audiofilski viral możemy opisać to z należytą starannością. Zdjęcia, które wykorzystał WSJ w różnych mediach pomieszały się, a tytuły niektórych informacji prasowych zdają się korespondować z ogólnoświatowymi tendencjami nawiązującymi do terroryzmu. Mamy więc "Japońskich ekstremistów", "Audiofilski słup energetyczny" a w prasie zagranicznej: "Power trip" (marketwatch), "Obsessed Audiophiles in Japan..." (gizmodo) oraz w oryginalnym artykule na łamach Wall Street Journal: "Gift for Music Lovers Who Have It All".
Pan Takeo Morita w swoim ogródku
Trudno jednoznacznie określić kto lub co jest bohaterem tej krótkiej opowieści. W zależności od potrzeb autora; raz jest to postawiony w ogródku emerytowanego audiofila słup elektryczny, w innym materiale zanieczyszczany odbiornikami sąsiadów prąd. Panowie Yukio Yoshihara i wspomniany Takeo Morita, chyba nieświadomi ogólnoświatowej sławy słuchają w zaciszu swoich piwnic (ten pierwszy) oraz pokoju odsłuchowego (Pan Takeo) winylowych płyt i cieszą się możliwością zaspokojenia swoich audiofilskich pragnień. Korzystają z nieskromnych budżetów oraz rozwiązań, które charakteryzują ludzi zamożnych i nie lubiących półśrodków.
Dedykowany słup wysokiego napięcia
Okazuje się że zaraz po tym jak coś można sprzedać, znajduje się dość szybko ktoś, kto jest w stanie to coś wyprodukować. Firma Izumi Denki Corp. za 10.000 USD instaluje na zamówienie specjalny słup, na którym znajduje się dedykowany do audio transformator. Podobnych urządzeń pracuje już w Japonii około 40-tu co pokazuje skalę determinacji w poszukiwaniu rozwiązań absolutnych w tym pięknym kraju.
Prawdopodobnie tak wygląda część słupa, która jest transformatorem. Ten drewniany w oryginale na innych zdjęciach, jest betonowy i na dodatek można go zamówić w różnych kolorach.
Bez wątpienia w Japonii mieszka bardzo wielu audiofilów. Ich przyzwyczajenia oraz skłonności mogą przybierać różnorakie formy, ale łączy ich zapewne jedna cecha; jest nią połączenia bezkompromisowości i dbałości o każdy szczegół - to zapewne najlepiej oddaje charakter ducha prawdziwego Japończyka.
YUKIO YOSHIHARA
Jeden z właścicieli poświęcił nawet bramę i postawił w miejscu wjazdu na posesję opisywany słup z transformatorem. To co stało się później zrozumieją jedynie ci, dla których poświęcenie w audio nie zna granic:
Na początku czułem się dziwnie z tym betonowym słupem na moim podwórku, ale teraz jest to część mojego domu i czuję się z nim związany.
Audiofilska poezja
W cytatach bohaterów materiału nie zabrakło piękna i audiofilskiej prawdy. Przytoczmy ich słowa w oryginale bo to mądre i prawdziwe stwierdzenia:
Electricity is like blood. If it is tainted, the whole body will get sick. No matter how expensive the audio equipment is, it will be no good if the blood is bad
Oczywiście nie ma się co rozwodzić nad słusznością tezy o czystym prądzie, jakości zasilania i interferencjach jakie zachodzą pomiędzy odbiornikami. Wszystko to już zostało opisane, udowodnione i dość gruntownie zbadane.
Electromagnetic interference from appliances being used by neighbors could propagate through a shared transformer and have an audible effect. That’s not an unreasonable thing
REIKO YOSHIHARA
Wszyscy bohaterowie niniejszej historii są właścicielami systemów, których pięciocyfrowe ceny przyprawić mogą o zawrót głowy lub pokazać siłę miłości do czegoś co określane jest jako HIGH-END. Pan Katsuhiro Hirano jest używa dwóch wzmacniaczy wartych w przybliżeniu 80.000 USD oraz zestawów głośnikowych za połowę tej kwoty. Pan Yoshihara - także właściciel słupa z transformatorem - zainwestował w zasilanie około 40.000 USD. 82-letni Takeo Morita posiada wzmacniacz za 60.000 USD oraz mocno vintageowe niemieckie kolumny z 1960 roku. Na koniec cytat z Pani Reiko - żony jednego z audiofilów:
To wykracza poza mój sposób rozumienia, ale jeśli gdyby mu to zabrać, straci motywację do życia.
na podstawie: Wall Street Journal