Shure w Barcelonie – co nowego? Wideorelacja z ISE 2024

Czy targi tej rangi, co Integrated Systems Europe, mogłyby się obejść bez uczestnictwa takiego giganta, jak Shure? Pewnie tak, ale luka byłaby wyraźnie zauważalna. Shure więc organizatorów nie zawiódł, a zamiast tego przywiózł do Barcelony swoje świeżynki.

Po pierwsze, nowy cyfrowy system bezprzewodowy z rodziny Microflex, czyli MXW neXT 2. Jest to w zasadzie system „wszystkomający”. W pakiecie dostajemy dwukanałowy odbiornik ze zintegrowaną, podwójną ładowarką, wbudowanym procesorem wideokonferencyjnym (eliminacja echa i zakłóceń, filtr i kompresor), złączem USB, interfejsem Bluetooth, portem Dante oraz wyjściem analogowym do zewnętrznych głośników. Dante można też wykorzystać chociażby do podłączenia dodatkowego mikrofonu sufitowego, jeśli system pracuje np. w sali konferencyjnej. Po podłączeniu do switcha sieciowego urządzenie czerpie zasilanie przez PoE, ale prąd można dostarczyć także portem USB.

Nowa generacja systemu MXV obejmuje także nowe nadajniki – mikrofon do ręki, bodypack i mikrofon powierzchniowy. Wbudowane ekrany, których brakowało w nadajnikach poprzedniej generacji, możemy odczytywać informacje żywotne z punktu widzenia działania systemu, jak stan naładowania ogniwa, siła sygnału czy status funkcji mute. Proces parowania trwa około 3 sekund od momentu naciśnięcia przycisku Link. Nowe systemy są już dostępne u dystrybutora Shure w Polsce, czyli w firmie Polsound, która zaprasza zainteresowanych do kontaktu.

Drugą nowością jest mikrofon sufitowy z serii Microflex Advance, MXA901. Jego średnica wynosi jedyne 13,5 cala, co czyni go najmniejszym tego typu urządzeniem. Oferuje jedną automatyczną strefę, a na pokładzie pracuje procesor IntelliMIX Room realizujący wszystkie funkcje, jakich można oczekiwać od nowoczesnego systemu konferencyjnego – redukcja echa, redukcja zakłóceń, korektor parametryczny itd. MXA901 można łączyć w większe grupy, jeśli dane pomieszczenie tego wymaga, a do wyboru są trzy wersje kolorystyczne – biała, srebrna i czarna.

Trzecią ciepłą bułeczką od Shure’a jest nowa wersja oprogramowania Shure Designer, opatrzona numerem 6.0. Dzięki temu, że „wciągnięto” doń praktycznie wszystkie urządzenia Shure, można za jego pomocą zaprojektować od podstaw cały system konferencyjny, pracujący zarówno w obrębie jednej, jak i wielu sal.

I na koniec software Shure System API pozwalający na tworzenie programowych rozwiązań, dzięki którym da się „ożenić” systemy Shure z systemami innych producentów, np. Crestron. Na szczególne podkreślenie zasługuje jednak poziom bezpieczeństwa takiej integracji. Wykorzystywany jest tu bowiem standard 802.1x, co daje gwarancję spełnienia najbardziej rygorystycznych wymagań dla zastosowań korporacyjnych. Wszak mówi się tam o naprawdę poufnych sprawach…