Platforma antywibracyjna D.C.D Audio Exklusiv

Platformy antywibracyjne to często jeden z ostatnich elementów toru audio o jakim myślimy gdy kompletujemy nasz ukochany domowy system. Wkład finansowy w estetykę i przyrost jakości w odniesieniu do brzmienia jest częstym tematem audiofilskich dyskusji. Ceny za te urządzenia są najczęściej pochodną jakości materiałów, stopnia skomplikowania projektu i ogólnie pojmowanej estetyki.  

O platformach pisaliśmy już kilka razy, skupiając się na ich rożnych modelach lub zajmując się jedną z nich nieco dokładniej. Tym razem opiszemy urządzenie, które do testów otrzymaliśmy od Jacka Pawłowskiego z łódzkiej firmy Arspo Audio - dystrybutora marki Audio Exclusiv. Jest to platforma antywibracyjna wyprodukowana przez wspomnianą niemiecką firmę.

Audio Exklusiv

Audio Exklusiv założył Gerd Putz w 1979 roku. Dla założyciela głównym celem było perfekcyjne odtwarzanie muzyki, wprowadzanie najnowszej technologii i oryginalnego brzmienia. Zdobyte doświadczenie pomogło mu zrealizować marzenia. Odbył staż w Max-Planck-Institute. Studiował w Centrum Badawczym w Julich.

We wczesnych latach 70 przeprowadził się do regionu Taunus gdzie pracował jako szef rozwoju w znanej niemieckiej firmie HECO i był odpowiedzialny za szereg innowacji. Bardzo szybko przedstawił tam wiele pomysłów - między innymi koncepcję głośnika elektrostatycznego. Jego zdaniem jest on najlepszą drogą do odtwarzania muzyki, w sposób naturalny i realistyczny i znacząco przewyższa w tym zwykły głośnik dynamiczny. Niestety jego pomysł nie znalazł uznania w firmie i Putz zrezygnował z pracy. Mimo licznych ofert w znanych firmach nie zdecydował się zdecydował się na współpracę z nimi i założyć własne przedsiębiorstwo. Tam w końcu mógł w pełni realizować swoje pomysły. 

Od lat 80 wszystkie jego produkty były entuzjastycznie przyjmowane przez prasę, a przede wszystkim przez klientów. Podstawą sukcesu firmy i rozwoju była doskonała relacja jakości do ceny. W 1981 roku zostaje wyprodukowany wysokiej klasy gramofon Audio Exklusiv. W 1982 roku Putz osiągnął cel swoich marzeń: po raz pierwszy zostaje publicznie zaprezentowany jego głośnik elektrostatyczny. Kolejne wprowadzone na rynek produkty: wzmacniacze i przedwzmacniacze przyczyniły się do dalszych sukcesów firmy. Niestety w 1990, w wieku zaledwie 41 lat, Gerd Putz zmarł. 

Po śmierci firmę przejęła żona z synami, kontynuując filozofię założyciela. W 2004 roku została zakończona produkcja, a firma skupiła się na usługach. W 2009 roku marka zostaje sprzedana przyjacielowi rodziny Andreasowi Schonbergowi. Muzyczny entuzjasta i „hifi-szaleniec” kontynuuje bezkompromisowe idee założyciela firmy Gerda Putza.

Przegląd czarnych platform antywibracyjnych

Przegląd kolorowych platform antywibracyjnych

Odsłuch

Próby były realizowane przy użyciu wzmacniacza lampowego, transportu CD, odtwarzacza oraz gramofonu. Każde z tych urządzeń przez dłuższy czas było użytkowane z platformą a następnie sprzęt był z niej zdejmowany i dokonywaliśmy prób określenia różnic w jakości dźwięku. Jako stolik używany był lubiany przez audiofilów, nasz redakcyjny Solid Tech Rack of Silence Reference Model 3. Urządzenia stawiane były na platformie D.C.D, na górnej półce, z użyciem dedykowanych do niej, specjalnych uchwytów. 

Na wstępie warto zwrócić uwagę, że nie używaliśmy do tych testów bardzo drogich czy nawet referencyjnych urządzeń. Ceny poszczególnych elementów toru wahały się w granicach 5.000 - 10.000 zł i są to kwoty za które najczęściej kupuje się urządzenia audio do domu. 

Transport CD/Odtwarzacz CD
Prezentacja stała się znacznie bardziej swobodna, dźwięk wyszedł do słuchacza. Dużej poprawie uległa rozdzielczość i barwa średnicy. Pojawiła się dużo lepsza kontrola basu, który poprzednio się ciągnął i wzbudzał w moim pomieszczeniu. Ilość zmian jest duża i sumarycznie składa się na sporą poprawę całego brzmienia.

W pewnym sensie, platforma działa wbrew logice... Pomimo tego, że algorytmy korekcji błędów w odtwarzaczach CD są naprawdę genialnie zaprojektowane, to okazało się, że w tym zakresie skuteczne oddzielenie napędu od podłoża potrafi sporo wnieść.  

Wzmacniacz lampowy
Wzmacniacz lampowy i platforma antywibracyjna to połączenie jak najbardziej logiczne: chronimy delikatne lampy przed wpływem wibracji. Poprawę można odczuć w większości aspektów i jest ona nie do przegapienia. Najbardziej czytelna zmiana dotyczyła przetwarzaniu basu. Stał się on lepiej osadzony, zdecydowanie poprawiła się jego kontrola i zwartość. Mocnej poprawie uległa też rozdzielczość i scena - szczególnie w tych aspektach gdzie dół pasma brał udział w jej tworzeniu.

Czy taka platforma to pozycja obowiązkowa? Dla układów lampowych - zdecydowanie tak, dla odtwarzaczy również. Warto ją wypożyczyć, przetestować i samemu ocenić efekt. To produkt dla tych osób, które posiadają gotowy system i szukają kolejnego sposobu na poprawę brzmienia. Wpływ platformy można porównać do tego, którego doświadczamy przy zmianie przewodów sygnałowych. W różnych systemach, może to być odczuwalne w większej lub mniejszej skali i zależeć to będzie w zdecydowany sposób od jakości komponentów. Pomimo tego zachęcamy do eksperymentów we własnym systemie.

Gramofon

Tu sprawa była najmniej oczywista, a nasze obserwacje musimy chyba jednak potraktować z dystansem. Obserwacje zmian mieściły się w granicach błędu i sugestii.  Przyczyn tego stanu rzeczy doszukiwaliśmy się w tym, że gramofon sam w sobie posiada bardzo starannie przygotowany system antywibracyjny. Poziom odprzęgnięcia od wibracji podłoża jest zrealizowany bardzo starannie i składa się z kilku elementów: są to sprężyny i centralnie umiejscowione na osi łożysko z kulką węglikową. Dodatkowo wibracje minimalizują trzy punkty podparcia na stożkach i dedykowanych do gramofonu stopach. Bardzo podobne wrażenia mieliśmy w sytuacjach korzystania z platformy pneumatycznej - wówczas także różnice brzmienia były minimalne.

Upraszczając temat: wibracje podzielić można na dwie grupy: zewnętrzne o niskiej częstotliwości powstające na skutek oddziaływania ruchu ulicznego, jeżdżących samochodów, pociągów, metra etc. Włączyłbym do tej grupy także drgania, których źródłem jest fala akustyczna generowana przez zestawy głośnikowe. Drgania te przenoszą się przez mebel na którym stoi sprzęt, prosto do urządzeń audio. Druga grupa to wibracje o wyższych częstotliwościach wywoływane przez np. transformatory. Transformator wzmacniacza może bez problemu „trząść” odtwarzaczem CD, mimo, że na pierwszy rzut oka tego nie widać. Przykładów jest wiele. Ta platforma jest skonstruowana z naciskiem na wyższe częstotliwości, co widać po konstrukcji. Mimo tego efekty jej użycia są bardzo łatwo zauważalne.

Każde z testowanych urządzeń posiada swoją specyfikę. Przyzwyczaiłem się, że miękkie zawieszenie transportu CD znacznie lepiej toleruje twarde, ale dobrze odprzęgnięte podłoża - przenosi się to natychmiast na dźwięk, który staje się bardziej przejrzysty i lepiej kontrolowany. Idzie za tym większa ilość szczegółów, lepsza analityczność oraz wrażenie poprawy stereofonii w zakresie ilości odtwarzanych mikroszczegółów. Poprawa w tych wszystkich aspektach jakby uspakaja dźwięk. Nagrania słabsze jakościowo zyskują łagodność - co z jednej strony daje im szansę na ich odsłuchanie (nie wyłączam płyty w trakcie 15 sekundy pierwszego utworu), z drugiej zaś strony nieco zakłamuję prawdę o wartości realizacji lub nagrania. W obu sytuacjach dość łatwo określić kto jest zwycięzcą i kto zyskuje.