

Słyszeliście o kasetach Hi-Res?
Boom na czarne krążki sięga zenitu. Płyty winylowe i urządzenia do ich odtwarzania sprzedają się jak świeże bułeczki z dyskontu (dosłownie i w przenośni). Czyżby więc pora na nowy trend?
Od jakiegoś czasu coraz więcej mówi się o powrocie do kaset magnetofonowych. Ich ceny oraz ceny magnetofonów zaczęły gwałtownie rosnąć. W USA młode zespoły promują się na kasetach jak za dawnych lat. Do pełni szczęścia przydałaby się lepsza jakość, a Japończycy podobno znaleźli na to lekarstwo...
Taśma kompaktowa o szerokości 1/8 cala ma niestety swoje ograniczenia i w żaden sposób nie jest w stanie dorównać jakością nagraniom zapisanym na płycie winylowej, nie wspominając o CD czy plikach Hi-Res.
Jak się okazuje ten stan rzeczy może już wkrótce ulec zmianie. Kilka tygodni temu japońska firma Toshiba ogłosiła stworzenie nowego odtwarzacza kasetowego, który jest w stanie wygenerować dźwięk w jakości hi res z kasety. Odtwarzacz ma posiadać ‘mechanizm’, który rzekomo ‘ma ulepszać jakość danych muzycznych zawartych na taśmie magnetofonowej’.
Według zapewnień producenta (co ciekawe na zdjęciu widnieje logo firmy Aurex, oddziału firmy Toshiba, który w latach 70-tych zajmował się stricte branżą audio), jakość brzmienia ma dorównywać wysokiej klasy współczesnym źródłom. Choć Prima Aprilis już dawno za nami nadal brzmi to nieprawdopodobnie. Faktem jednak jest to, że na obudowie odtwarzacza widnieje nalepka z logo ‘hi-res audio’, co w pewien sposób nadaje całej sytuacji wiarygodności. Logo pierwotnie stworzone przez firmę Sony w pewnym momencie stało się pewnym standardem.
Oznacza, że dane urządzenie spełnia wymagania Japan Audio Society oraz Recording Industry of Association of America (RIAA). Mając to na uwadze, jeśli sprzęt użyty w fazie produkcji nagrania jest odpowiedni, nie ma przeciwwskazań by zapewnienia producenta były prawdziwe. Pytanie tylko czy nie będzie trzeba zaprojektować nowych kaset pozwalających zapisać na taśmie tak dużą ilość danych. Wyobrażam sobie, że musiałaby to być bardzo długa taśma…Chyba, że Toshiba wpadła na jakiś rewolucyjny pomysł. Przekonamy się wkrótce gdyż pierwsze urządzenia mają niebawem trafić na sklepowe półki. Cena odtwarzacza ma oscylować w okolicach $280.