DENON: sterowanie głosowe Alexa, oraz 5.1 Surround w serii Denon Home stało się faktem

Trochę to trwało, ale się poczekać opłacało – Sound United oficjalnie ogłosił wprowadzenie sterowania głosowego do produktów z serii Denon Home, oraz rozbudowę funkcjonalności Sound Bar 550 do 2.1 / 5.1.
Jednym słowem zajechał zapowiadany od kwietnia firmware update HEOS U26 (Alexa Built-in). 

Słowem wstępu przypomnę, że najlepiej sprzedająca się w historii firmy, seria inteligentnych głośników multiroom Denon Home, wyposażona została mikrofony, które od początku pozostawały nieaktywne w oczekiwaniu na nowe oprogramowanie sterujące. To trwało i trwało, a z punktu widzenia klienta nic się nie działo. Nie zdziwiłbym się, nawet gdyby ten i ów użytkownik już zapomniał o ich istnieniu :) 

 O aktywności Alexy informuje duży, niebieski, animowany LED na froncie, który pokazuje również poziom głośności
(na zdjęciu potężny Denon Home 350)

Szybki rys historyczny:

• styczeń 2020 – premiera Denon Home 150 / 250 / 350 (następców głośników HEOS 1 / 3 / 7)
• lipiec 2020 – Placement-EQ (zmiana krzywej korekcji zależnie od lokalizacji głośnika, istotna gdy stawiamy go blisko ściany lub narożnika pokoju) / dodano przeskakiwanie utworów przez podwójne kliknięcie Play
• luty 2021 – premiera kompatybilnego z serią soundbara – Denon Home Sound Bar 550
• wrzesień 2021 – U26 (to 26. duży update oprogramowania dla platformy HEOS od roku 2014) – dodano sterowania głosem (Alexa) / rozbudowano soundbara z dwóch do 2.1 / 5.1 fizycznych kanałów / poprawiono również bass generowany przez sam soundbar bez suba (przeprogramowano procesor DSP) / aplikacja sterująca HEOS zyskała odświeżony wizualnie jasny i ciemny tryb / inne pomniejsze zmiany

26 istotnych zmian w oprogramowaniu w ciągu 7 lat, daje blisko 4 “apdejty” rocznie – rzecz nie do wyobrażenia w dawnych czasach, gdy urządzenie raz wypuszczone na rynek pozostawało niezmienne do końca swoich dni, a tu niemal co kwartał sprzęt dostaje nowe, lub udoskonalone możliwości... 

Ważna uwaga – mikrofony zostaną włączone TYLKO na nasze wyraźne życzenie (w smartfonowej aplikacji HEOS). Jeżeli komuś zależy na pełnej prywatności, to może dalej spać spokojnie – do czasu aktywowania, pozostaną one wyłączone fizycznie poprzez odcięcie zasilania (a nie programowo, jak robią to inni), więc ryzyko ewentualnego podsłuchiwania przez hakerów raczej nam nie grozi. Przycisk Mute na obudowie również skutecznie wyłącza mikrofon (LED robi się czerwony).

Przy okazji rewolucji w firmware postanowiono odświeżyć również aplikację sterującą,
która jak widać, wygląda teraz lżej i jest już w pełni spolonizowana

Druga ważna uwaga dotyczy obsługiwanych języków, gdyż ich lista uzależniona jest całkowicie od decyzji koncernu Amazon, który na chwilę obecną wspara: angielski / niemiecki / francuski / włoski / hiszpański. Na liście, póki co nie ma polskiego, pomimo że sam głos Alexy i to jak ona komunikuje się, to polska aplikacja Ivona, którą Amazon wykupił w 2013. Można więc powiedzieć, że pierwszym językiem Alexy był j. polski i na pewno jej algorytmy nie zapomniały mowy ojczystej.
Jako że Amazon wszedł do do naszego kraju ze swoją platformą handlową, to całkiem możliwe, że i w tej kwestii nastąpią niedługo zmiany na lepsze, zresztą podobno taki był plan od początku, by Alexa wspierała sprzedaż w lokalnych językach. Niestety takie rzeczy nie dzieją się z dnia na dzień.  

Sztuczna inteligencja i biznes rządzi się własnymi i nie zawsze oczywistymi prawami, więc zależnie od tego, w jakim kraju założyliśmy konto na Amazon, może nam ona przemówić np. po niemiecku i trzeba to będzie sobie ręcznie przestawić w ustawieniach. 

 Dzieciaki uwielbiają pogawędki z Alexą, testując bezlitośnie granice jej możliwości i ucząc się języka przy okazji

Trzecia uwaga – informacja o pojawieniu się Alexy zostanie wyświetlona posiadaczom serii Home (wyposażonej w mikrofony). Użytkownicy poprzedniej generacji głośników HEOS, oraz innych urządzeń multiroom (zarówno marki Denon jak i Marantz) update U26 otrzymają, ale z ich punktu widzenia nic się nie zmieni, ponieważ mówimy tu TYLKO o mikrofonach wbudowanych.
Natomiast nadal można będzie korzystać z Alexy „po staremu”, używając amazonowskich głośników Echo lub Dot do wydawania poleceń np. amplitunerom. 

Jedyna trudność podczas łaczenia kont to przypomnienie sobie hasła do Amazon'a :)
(kliknij żeby powiększyć)

Jak to się robi w praktyce?

Trzeba pożenić konto osobiste na Amazon.com / co.uk / .de z głośnikiem (z każdym osobno). Wystarczy się zalogować i po chwili usłyszymy zmysłowe „Hello”, oraz podświetlą się dodatkowe dwa przyciski na obudowie – wyciszenie mikrofonu / aktywowanie Alexy w trybie aktywnego nasłuchu (można wydawać polecenia bez słowa wybudzającego „Alexa!”.
Od teraz można poprosić Alexę o odtwarzanie muzyki, podawanie wiadomości, sprawdzanie prognozy pogody, sterowanie inteligentnymi urządzeniami domowymi i dziesiątki innych spraw. Można np. w soundbarze przełączać głosem wejścia, lub wpływać na ustawienia equalizera: 
– Alexa set bass to 3 / – Alexa reset equalizer 

Uwaga czwarta – głośniki paruje się z kontem / kontami Amazon pojedynczo, co w praktyce oznacza, że jeżeli w domu mamy np. 3 głośniki i każdy jest użytkowany w innym pokoju przez innego członka rodziny, to każdy może powiązać swój głośnik ze swoim kontem (rozpoznawanie głosu, gustów muzycznych) na poziomie zarządzania, a jednocześnie nie wpłynie to na funkcjonalność multiroom jako całości – fajne, no nie? Odpięcie konta wyłącza Alexę na dobre. 

W związku z powyższym pojawiły się dwie nowe ikony w przestrzeni publicznej – Alexa Built-in dla urządzeń z wbudowanym mikrofonem, oraz Works with Alexa dla posiadających moduł HEOS pozwalający na sterowanie nimi poprzez głośniki z mikrofonami. Wystarczy zainstalować umiejętność (ang. skill) – HEOS Home Entertainment w aplikacji Alexa na smartfonie, która pełni rolę tłumacza dla urządzeń potrafiących „słuchać” jak wzmacniacze / amplitunery itp.

Ten nagrodzony przez EISA kompaktowy smart soundbar (wspierający Dolby Atmos i DTS:X) ogromnie zyskał na nowym oprogramowaniu, które otwiera przed nim, a właściwie jego użytkownikami, zupełnie nowe perspektywy. Od teraz 550-ka ma poprawiony dźwięk, oraz możliwość łączenia z bezprzewodowym subwooferem, ale najfajniejsza jest możliwość (okresowego lub na stałe) przyłączania bezprzewodowo fizycznych tyłów

Denon Home Sound Bar 550 wireless 2.1 / 5.1 

W przypadku soundbara (recenzja tu) update pozwala na dużo więcej, niż to było możliwe do tej pory – można przyłączyć zewnętrzny subwoofer DSW-1H / dwa fizyczne tyły i niech grafika (poniżej) nikogo nie zmyli, bo jako tyły mogą równie dobrze wystąpić 2x DH 150 (recenzja tu), jak i 2x DH 250, lub 2x DH 350 (byle oba w parze były takie same) / można też połączyć się z HEOS Amp, który to multiroomowy wzmacniacz może napędzić nam kolumny pasywne i mogą to być dwa głośniki podstawkowe, lub wbudowane w ścianę, lub wbudowane w sufit / można wreszcie to wszystko połączyć naraz i mieć kino surround 5.1. 

DH 150 to fajne głośniczki, ale DH 250 i 350 są o wiele lepsze i sporo osób kupuje sobie właśnie te wyższe modele jako podstawowe nagłośnienie (nie ma co się dziwić, bo dobrze grają) i jak już się ma taką parkę, to przeniesienie ich do salonu na weekendowy seans filmowy i możliwość postawienia w charakterze wypasionych tyłów, to miły gest ze strony Denona (zwłaszcza że o ile dobrze pamiętam poprzedni soundbar nie akceptował większych głośników z tyłu niż podstawowe)

Na U26 zyskają również posiadacze „gołych” soundbarów, gdyż stworzono nowe narzędzie do zarządzania procesorami DSP, które pozwoliło na dalszą poprawę kontroli i przyspieszenie i tak już zaskakująco masywnego basu. 

Subwoofer można sparować z dowolnym z głośników serii DH, ale my dla potrzeb tego tekstu podłączmy go do soundbara. Łączenie zajmuje 30-60 dłużących się sekund – a w tym czasie odbywa się w tle kilka czynności – po pierwsze uruchamiany jest drugi nadajnik bezprzewodowy w soundbarze, którego wyłączną rolą jest kontaktowanie się z tyłami i subem, po drugie zestawiane jest połączenie niezależne od domowego Wi-Fi (to zawsze zajmuje dłuższą chwilkę), po trzecie po skutecznym sparowaniem suba ładowane są nowe nastawy do procesora DSP. 

Warto przy okazji wspomnieć, że od teraz również parowanie suba z Denon Home 150 / 250 / 350 powoduje wczytanie zoptymalizowanych parametrów współpracy odmiennych dla każdego z modeli. 
Po parowaniu sub znika z listy dostępnych urządzeń stanowiąc akustyczną jedność z wybranym głośnikiem. Ponownie stanie się dostępny dla potrzeb innego głośnika dopiero po rozpięciu grupy. Podobnie się dzieje gdy do soundbara dołączamy tyły – każdy z głośników zostaje na czas współpracy przeprogramowany i znika z listy dostępnych urządzeń – dzięki temu nikt nam niechcący nie wyśle jakiegoś strumienia z muzyką podczas oglądania filmu. 

Dzięki drugiemu nadajnikowi transmisja z tyłami i subem przebiega z ekstremalnie małym opóźnieniem, oraz bez zakłóceń, które mogłyby powstawać podczas korzystania z głównego nadajnika Wi-Fi – przesyłany jest pełen sygnał PCM bez kompresji / jako tyły można postawić dowolną parę głośników (byle jednakowych)

Aplikacja pozwala również co bardziej dociekliwym użytkownikom na manualne ustawienie głośności poszczególnych kanałów i podanie odległości każdego z głośników od słuchacza – taka kalibracja na piechotę. 

Na górze dotychczasowy wygląd smartfonowej aplikacji sterującej, na dole wersja najnowsza – aplikacja to osobny byt i z jej odświeżenia skorzysta każdy użytkownik / obecnie aplikacja zgłasza się standardowo w trybie białym, ale można przełączyć się ręcznie ponownie na motyw ciemny, lub włączyć tryb auto, który będzie przełączał motyw zależnie od ustawień systemowych telefonu

Zmodyfikowano również przyciski szybkiego wyboru, które od teraz wspierają playlisty na Spotify, wystarczy podczas słuchania muzy przycisnąć i przytrzymać przycisk QS2 przez 3 sekundy, by zapamiętać dostęp do wiązanki

Zapewne wiele osób ucieszy również informacja, że możliwe jest wznawianie słuchania od miejsca przerwy np. po wysiadce z samochodu i wejściu do domu. Wiem, że ta funkcjonalność była wyczekiwana głównie przez fanów słuchania podkastów (nie mam jak tego w tym momencie sprawdzić, ale skoro działa dla muzyki i to i podkasty powinny zadziałać). 

Obecny update U26 nie wspiera jedynie pierwszej generacji głośników HEOS z lat 2014-16, natomiast te z dopiskiem HS2 już tak. Dla najstarszych głośników powstanie pod koniec roku osobna wersja oprogramowania dopasowana do ich mniejszych zasobów pamięci

Kilka proszących się o zadanie pytań

Skoro głośniki tylne łączą się z soundbarem za pomocą osobnego transmitera, to co to oznacza w praktyce od strony użytkowej? 

• Po zgrupowaniu soundbara z tyłami i subem do konfiguracji 5.1 głośniki tylne i sub znikają z listy dostępnych urządzeń (ponieważ trafiają do innej sieci).
• W takiej grupie Alexa działa tylko na soundbarze (bo do działania musi być powiązana z każdym głośnikiem osobno, a te są w tym czasie „zarezerwowane” dla potrzeb kina).
• Sterowanie głosem odbywa się więc przez soundbar, natomiast przyciski głośności / mute na głośnikach tylnych nadal obsługują cały zestaw 5.1.
• Dzięki drugiemu nadajnikowi uniknięto jakichkolwiek problemów z opóźnieniami / brakiem synchronizacji.
• Podobnie to działa w przypadku tworzenia grup multiroom, gdy dołącza się kolejne głośniki, to pierwszy w grupie automatycznie staje się Masterem i to jego ustawienia i przyciski szybkiego wybierania obowiązują grupę.

Gdy się nad tym zastanowić, to ma to głęboki sens, gdyż nie dochodzi do przypadkowych konfliktów w ramach głównej sieci domowej. 

Kiedy w końcu pojawi się budzik i wyłącznik czasowy?

W zasadzie właśnie się pojawiły. Od teraz wystarczy poprosić Alexę o pobudkę, można sobie nawet zażyczyć konkretnej stacji radiowej lub utworu, lub poprosić o wyłączenie muzyki za ileś tam minut i tak się stanie. 
– Alexa set alarm at 7 a.m.

Czy stare i nowe głośniki będzie można mieszać?

W jednej sieci mogą pracować różne głośniki, ale grupować można tylko głośniki posiadające ten sam numer firmware, dlatego też jeśli jakiś głośnik nie wczytał jeszcze sobie nowego oprogramowania (bo np. jest za daleko od nadajnika Wi-Fi), to do czasu aktualizacji, nie będzie chciał się kolegować z resztą stada. 
Natomiast najstarsze głośniki (pierwszej generacji), z uwagi na ograniczenia pojemności pamięci nie wczytają nowego pakietu. Dla nich jest planowana na koniec roku wersja uproszczona, która przywróci im zdolność do grupowania z najnowszymi głośnikami. 
No, to aż się ciśnie na usta pytanie, dlaczego w głośnikach HEOS od razu nie instalowano więcej pamięci? Odpowiedź jest banalna – bo RAM kosztuje i trudno sobie wyobrazić klientów chętnych do płacenia „górką” kilku stów więcej w 2014 w imię tego, że już za 7 lat to im się może przydać :)

Obecny update U26 nie wspiera jedynie pierwszej generacji głośników HEOS z lat 2014-16, natomiast te z dopiskiem HS2 już tak. Dla najstarszych głośników powstanie pod koniec roku osobna wersja oprogramowania dopasowana do ich mniejszych zasobów pamięci