FYNE: Vintage & Classic - wielu czekało i się doczekało
O tym, że szkocka firma Fyne Audio została założona przez kilku dawnych pracowników Tannoy'a nie muszę chyba wspominać, w każdym razie niemal od samego początku starzy fani tamtego klasycznego stylu, namawiali ekipę z Fyne, by ci zrobili coś współczesnego, ale pasującego zarazem formą do staroangielskich domów / pałaców / dworów.
W ubiegłym roku podczas imprezy, którą roboczo nazwałem Audio EIC Show dane mi było przez moment zobaczyć pierwsze projekty dołączone omyłkowo na końcu do prezentacji. Ale że tylko ja zdążyłem je sfotografować przeto pod klauzulą Top Secret dostałem zakaz ujawniania ich do czasu premiery.
Premiery na High End:
- FYNE AUDIO: Classic – współczesne kolumny zamknięte w obudowach w stylu lat 70-tych
- FYNE AUDIO: Vintage – hi-endowe współczesne kolumny zamknięte stylowych obudowach
- FYNE AUDIO: F1-12S – mocno przerobiona i udoskonalona wersja flagowca F1
Panowie z Fyne, którego nazwę wymawia się jak angielskie słowo Fine (czyt. fajn) lubią zabawy słowne, stąd i ich nowe hasło jest nieco dwuznaczne: "Świt nowego rocznika" (vintage to określenie na rocznik wina), albo "Początek nowej ery klasyków", albo coś pomiędzy
(kliknij)
Max Maud: Przyjechaliśmy do Monachium pokazać dotychczasowe dokonania z ostatnich 5 lat, czyli od początku jak nasza marka istnieje. Mamy tu serie: 300, 500, SP, 700 i F1. Otrzymujemy mnóstwo bardzo pozytywnych recenzji w prasie i w sieci. Świat pokochał nasze kolumny.
Jednak w tym roku pełną uwagę chcemy skupić na produktach w stylu klasycznym, nawiązujących do stylistyki lat 70. i 80., podzielonych na dwie serie odmienne stylem: Classic i Vintage.
Od lewej: Fyne Classic XII / Fyne Classic X / Fyne Vintage Ten / Fyne Vintage Twelve
(kliknij)
FYNE: Classic
Z uwagi na perspektywę na zdjęciach tego tak nie czuć, ale Classic XII z 300 mm przetwornikiem IsoFlare jest znacznie głębszą i szerszą skrzynką od Classic X z 250 mm przetwornikiem / pierwsza posiada czułość 96 dB i pasmo 25 – 26.000 Hz, druga 94 dB i 28 – 26.000 Hz
(kliknij)
Jeden z sekretów tych kolumn kryje się za niewinnie wyglądającym materiałem w kratkę – wszystkie modele posiadają bowiem firmowy BassTrax promieniujący basem w dół i 360o dookoła / znaczenia roli pokrętła Energy nie będę tłumaczył, natomiast Presence odpowiada za tony średnie, a więc za “obecność” wokali, co w praktyce oznacza, iż zależnie od preferowanej muzyki możemy wokalistów niejako wyciągnąć trochę mocniej na pierwszy plan lub nieco schować pośród instrumentów / mówimy tu o subtelnych modyfikacjach, a nie o jakimś procesorze DSP :)
Max: Produkty Classic są bardziej tradycyjne w formie, proste skrzynki i dzięki temu przystępne cenowo, a więc to coś adresowanego do początkujących słuchaczy. Jednocześnie te kolumny wykorzystują nasze najlepsze technologie jak BassTrax dyfuzor, punktowe przetworniki IsoFlare, czyli wszystko to, czego nauczyliśmy się przez ostatnie lata.
Jednak co by nie mówić o samym projekcie, to najważniejsze w naszych produktach jest punktowe źródło dźwięku i wokół niego wszystko się kręci. Mamy więc do czynienia z nostalgiczną formą nawiązująca do dawnych czasów, połączoną z bardzo współczesnym brzmieniem.
To jest kompletne przeciwieństwo w stosunku do oryginalnych starych kolumn będących do dziś w użytku, stare konstrukcje zachowują styl, ale nie mają współczesnej funkcjonalności.
FYNE: Vintage
Podobna sytuacja do poprzedniej, tu też różnice w objętości skrzyń są spore
Fyne Vintage Ten – 250 mm, 94 dB, 26 – 26.000 Hz / Fyne Vintage Twelve – 300 mm, 96 dB, 24 – 26.000 Hz
(kliknij))
Vintage pokrętło Presence mają z przodu, a Energy z tyłu / nie sądzę, by to była uciążliwość – takie rzeczy ustawia się do smaku raz
Max: Natomiast to, co definiuje serię Vintage składającą się z trzech modeli: Vintage Ten, Twelve, Fifteen (ostatni ukaże się później – red.), to bardziej intensywny styl wykonania obudowy i bardziej audiofilskie brzmienie.
Zbudowane z naturalnej sklejki brzozowej, fornirowane orzechem i olejowane. To bardzo rzemieślnicze w produkcji i tradycyjne wizualnie korpusy. Ponadto zawierają podzespoły wyższej jakości i zwrotnie traktowane kriogenicznie. Dźwięk jest strojony w sposób typowy dla Hi-Endu.
Reasumując, różnice pomiędzy seriami to:
- bardziej wyrafinowany wygląd Vintage
- lity orzech na wierzchu
- fornir olejowany
- lepsze komponenty zwrotnicy wymrażanej w komorze kriogenicznej
- udoskonalone przetworniki IsoFlare z magnesami neodymowymi
- Classic z prostą skrzynią za to w przyzwoitszej cenie
– Jakbyś opisał brzmienie nowych kolumn na tle dotychczasowej produkcji?
Max: To są znacznie większe skrzynki, więc w naturalny sposób tonalnie zabrzmią głębiej i bogaciej, natomiast od strony technicznej dzielą niemal wszystkie komponenty z innymi wysokimi seriami, natomiast dla ciepła naszych przetworników nie ma alternatywy.
Większa objętość, to więcej powietrza w ruchu i przez to wyższe wymagania co do jego kontroli i dlatego sporo się napracowaliśmy, by nasz system BassTrax (stożek rozpraszajacy ciśnienie akustyczne basu poniżej dolnej komory – red.) zadziałał przynajmniej na poziomie znanym z F1.
Można gadać i gadać, ale jedyną miarodajną oceną jest odsłuch. Ludzie muszą sami ocenić, czy im to odpowiada, czy nie i dlatego wszędzie gdzie to możliwe zapraszamy na prezentacje.
Filozofia firmy głosi, że jako ludzie mamy dwoje oczu, dwoje uszu, ale jedne usta i dlatego punktowe źródło dźwięku w postaci przetworników IsoFlare jest pod tym względem (wokali – red.) nie do pobicia. Gdy popatrzeć na przekrój głośnika, to ma on w sobie wręcz bezpośrednie nawiązania do budowy krtani ludzkiej.
(proponuję rzucić okiem na ten tekst, bo tam wszystko jest pokazane)
FYNE: F1-12S i inne współczesne konstrukcje
Od lewej: F1-12S to najmocniej przerobiona kolumna w portfolio – poprawiono wszystkie osiągi w stosunku do poprzednika, dostała m.in. całkiem nowy przetwornik i zwrotnicą / F703 kolumna z wyższej półki – korpus wykonany z drewnianej sklejki i do tego posiada najlepsze podzespoły jakimi firma dysponuje / F502 SP czyli podzespoły z serii 700 zapakowane w tańszą obudowę i co może ważne, to kolumna produkowana w całości w Szkocji / F501 kolumna o wyjątkowo dobrej relacji ceny do możliwości / F302i wymieniono w tweeterze kopułkę na metalową i przeprojektowano zwrotnicę
F1-5S – doczekały się nowych lakierów, ale istotniejszym jest to, że posiadają korpusy z drewna jak na flagową serię przystało
/ wersja biała będzie pozbawiona "daszku" (kliknij)
W sumie będzie 7 nowych modeli – 3 Vintage i 4 Classic.
Wszystkie Vintage zawierają flagowe jednostki napędowe Fyne IsoFlare w wersjach: 10" (250 mm) / 12" (300 mm) / i zupełnie nowa 15" (380 mm), oraz stożek dyfuzora BassTrax.
Asortyment Classic obejmie trzy konstrukcje podłogowe, oraz jedną do montażu na statywie. Tu będzie nieco odmienna rozmiarówka IsoFlare: 8" (200 mm) / 10" (250 mm) / 12" (300 mm). Wszystkie cztery modele będą miały unikalny 360o system portów BassTrax dostrojony tak, aby uzyskać to co najlepsze z tradycyjnej geometrii obudowy skrzyniowej. Osłony z tkaniny w kolorze szarym, natomiast przednie odgrody czarne.
Rok minął i oto dwa z tamtych historycznych ujęć ukazujących nad czym weteran projektowania – dr Paul Mills pracował
/ tu dobrze widać umiejscowienie stożka dyfuzora basu, a Piętnastki zapowiadają się na wielkie szafy
(kliknij)