


JBL: 4329P STUDIO MONITOR - aktywne podstawkowce, które pozamiatały
Wśród wielu aktywnych kolumn, jakie pojawiły się w tym roku w Monachium JBL 4329P zasługują na szczególne wyróżnienie — łączą w sobie kilka wyjątkowych cech: są duże / adresowane do amatorów i profesjonalistów / równie dobre do muzyki i filmów / do domu lub studia / czarne lub białe, a do tego grają niesamowicie.
Aktywne JBL 4329P STUDIO MONITOR (większy) i JBL 4305P STUDIO MONITOR / firmowe podstawki piękne / różnica wielkości znacząca / już przy pierwszym kontakcie robią bardzo dobre wrażenie – gdyby James B. Lansing (stąd nazwa JBL) nadal żył, to jak ojciec byłby dumny z osiągnięć swoich inżynierów
(kliknij)
Prace nad aktywnymi STUDIO MONITOR rozpoczęły się podczas pandemii, gdy w wielu ludziach zaczął się obudzić ich twórcze dusze i lawinowo zaczęto w warunkach domowych: nagrywać podcasty / piosenki / kręcić filmy / kursy itp.
Monitory wyposażono więc w komplet gniazd prosumenckich, w tym XLR combo TRS 1/4” współpracujący z sygnałem zbalansowanym i niezbalansowanym, które umożliwiają chociażby podłączenie dobrego miksera, a do tego dorzucono garnitur złączy cyfrowych fizycznych i bezprzewodowych.
Dziś już wiadomo, że w wielu domach monitory znalazły zastosowanie jako nagłośnienie dla graczy i fanów filmów stojąc obok telewizorów zamiast soundbarów (podłączone po optyku). Generalnie soundbary sprawdzają się w swojej roli, ale w konfrontacji z tak wydajnymi i dynamicznymi konstrukcjami jak STUDIO MONITOR nie mają startu.
Prawdziwe Plug’n’Play — wyjmuje się takiego z kartonu, podłącza zasilanie + sieć i już możesz słuchać muzyki Hi-Fi / Hi-Res do 24/192. Odpada problem szukania odpowiedniego wzmacniacza, kabli, źródła, bo to wszystko jest na pokładzie, a bardzo, bardzo, bardzo kompetentni ludzie z JBL, którzy dosłownie zęby zjedli na nagłaśnianiu studiów nagraniowych i imprez wzięli odpowiedzialność za to, by wszystko działało więcej niż optymalnie.
Poza większym wzmacniaczem wymagającym zewnętrznego chłodzenia w 4329P przyłącza w 4305P są identyczne
/ w ramach niewidocznej tożsamość prowadząc życie bezprzewodowe – streaming Google Chromecast, Apple AirPlay 2 / Bluetooth
(kliknij)
Ogromnym krokiem okazało się pojawienie JBL 4329P — aktywnego monitora drugiej generacji, który brzmieniem i osiągami wzbudzał ochy i achy nawet wśród wytrawnych zawodowców. Znacznie większy od ubiegłorocznego 4305P, acz bardzo podobny od strony przyłączy. Ktoś z obsługi stoiska powiedział mi. że pod względem możliwości 4329P pozycjonowany jest jako aktywny odpowiednik pasywnych CLASSIC L82 Mk2. Trudno to z marszu ocenić, ale nie mam powodu nie wierzyć.
Premierowo pojawiły się również białe edycje
(kliknij)
Tuby posiadają bardzo złożoną geometrię, dzięki której ze zwykłego "wzmacniacza" zamieniają się w arcydzieło oddające najdrobniejsze niuanse – to wymaga lat doświadczeń
(kliknij)
Jest wyjście na subwoofer... może ten piękny "no name", o którym pisałem wczoraj będzie im dedykowany?
– wtedy wypieranie soundbarów monitorami nabrałoby dodatkowego przyspieszenia
(kliknij)
Zasłyszane – Mark Levinson w ubiegłym roku pokazał zaawansowane słuchawki bezprzewodowe z berylowymi membranami No 5909 dla baaardzo wymagających. Ponoć początkowo zainteresowanie nimi było przeciętne, by z nieznanych przyczyn nagle wystrzelić jak rakieta. Sprzedają się w takich ilościach, że w maju zepchnęły z pierwszego miejsca L100 CLASSIC. Trzeba będzie im się ponownie przyjrzeć, no nie?
> MARK LEVINSON: No 5909 – referencyjne słuchawki z pasmem przenoszenia 10–40.000 Hz
Mark Levinson No 5909
Gdzie kupić?
Dystrybucja w Polsce:
Pon.-Pt. 8:30 - 16:30