SENNHEISER: HD 620S - słuchawki zamknięte z referencyjnym dźwiękiem jak z modeli otwartych
Wydawać by się mogło, że w słuchawkach wszystko zostało już wymyślone, ale jak pokazuje ten przykład nadal istnieje pole do odkryć i bardziej kreatywnego rozwoju niż zwiększanie pojemności akumulatorów w TWS'ach.
Sennheiser HD 620S — słuchawki z potencjałem, by stać się legendą.
Wzorem warszawskiej imprezy jedną halę przeznaczono w całości na Strefę Słuchawek
HD 620S na głowie Jermo Köhnke
Jermo Köhnke (product manager projektu HD 620S): Tegoroczną nowością są HD 620S — przewodowe słuchawki zamknięte z przetwornikami ustawionymi pod kątem poprawiającym panoramiczność sceny. Posiadają 42 mm drivery z 38 mm membranami i 150 Ohmowymi, ultralekkimi cewkami z aluminium, które przenoszą fenomenalne pasmo od 6 do 30.000 Hz, ale co najważniejsze grają w sposób bardzo podobny do słuchawek otwartych, ale ze wszystkimi dobrodziejstwami modeli zamkniętych — dźwięk swobodny, naturalny i bogaty w detale. Do tego znakomita izolacja pasywna od otoczenia.
W dotyku są o wiele przyjemniejsze niż można zgadywać ze zdjęcia / pałąk i muszle stalowe, reszta ABS / czuć, że są zbudowane, by przetrwać lata / genialnie skuteczne tłumienie pasywne, jak w ochraniaczach dla drwala / kabel wymienny 1.8 m
(kliknij)
Co was pchnęło do prac nad kolejnymi słuchawkami?
Mamy w portfolio wiele znakomitych produktów, obecnie to chyba z 10 modeli otwartych, ale znacznie mniej zamkniętych, a patrząc po konkurencji wcale nie ma zbyt wielu dobrych konstrukcji do wyboru, zwłaszcza w cenie modeli podstawowych. Owszem istnieje trochę konstrukcji dobrze rozpoznawalnych, ale każda z nich zawiera jakieś kompromisy. Czasem góra jest ciut za ostra, czasem piki w paśmie, a czasem bas nie jest wystarczająco odseparowany od średnicy i wszystko się robi zamulone. Nawet nie wspomnę o szerokości sceny, ponieważ większość dostępnych cenowo słuchawek ma dźwięk jak z tuby (tu złożył dłonie w trąbkę symulując brzmienie — red.).
Taki dźwięk nie jest nawet w połowie równie „błyskotliwy” jak w modelach otwartych, natomiast klienci godzą się na taki stan rzeczy, by móc słuchać w różnych warunkach. Jeśli nie chcesz przeszkadzać ludziom wokół, to po prostu nie masz wyjścia i model zamknięty jest jedynym rozwiązaniem.
No i na koniec powód czysto biznesowy — trzeba się rozwijać — rynek modeli otwartych mamy opanowany, natomiast na zamkniętych możemy jeszcze wiele osiągnąć i to z tych wszystkich powodów uznaliśmy, że trzeba — a my to potrafimy — coś z tym zrobić i tak wystartował ten projekt.
Dzięki swoim innowacjom Sennheiser skutecznie wszedł na rynek soundbarów i nie zamierza z nich rezygnować
Jak będziecie je pozycjonować?
Pod względem dźwięku to produkt hi-endowy, natomiast nie nazwałbym ich audiofilskim, ponieważ to określenie bardzo słabo zdefiniowane, natomiast jeśli uznamy, że hi-end oznacza produkt wybitnej jakości, to jest to dokładnie to, co one dowożą i w moim przekonaniu brzmią lepiej od większości konkurencji.
Przypominam, że mamy również serię MOMENTUM, która jest zoptymalizowana pod ANC (aktywne tłumienie hałasu — red.), aczkolwiek pomimo bardzo dobrego brzmienia, nie jest to poziom tak hi-endowy jaki oferują HD 620S i tak będziemy je pozycjonować.
Jeśli potrzebujesz dobrze brzmiących słuchawek z bardzo dobrym tłumieniem otoczenia, to niezależnie od budżetu, jaki masz do wydania powinieneś wziąć je pod uwagę.
A cenowo?
Najprawdopodobniej znajdą się na poziomie zbliżonym do HT 600, które są znane z tego, że są jednymi z najbardziej neutralnych i naturalnych słuchawek stanowiąc dla wielu użytkowników punkt odniesienia w tym zakresie. Myślę, że podobnie będzie w przypadku tych słuchawek zamkniętych.
Sennheiser sprzedaje również świetne wzmacniacze słuchawkowe HDV 820, o których rzadko się pamięta
Obudziłeś się w środku nocy z gotowym pomysłem?
Nie, to był raczej proces ewolucyjny. To, co jest fajnego w słuchawkach zamkniętych, to większa swoboda w kształtowaniu krzywej odpowiedzi niż w modelach otwartych. Pod tym względem otwarte są łatwiejsze w projektowaniu, bo masz przetwornik, tłumienie, nausznik i to wszystko, zatem nie ma nieskończonych możliwości na kształtowanie charakterystyki częstotliwościowej, a przy słuchawkach zamkniętych nagle można zacząć się bawić np. objętością muszli — większa, mniejsza, jaka przepuszczalność, tłumienie itd., więc możesz kształtować ją w dość dowolny sposób i w tym miejscu zaczęliśmy.
Mam ze sobą kilka części, więc pokażę ci, na czym polegają różnice…
Przegroda słuchawek zamkniętych / od tyłu nic nie widać z powodu zamkniętej komory służącej strojeniu
(kliknij)
W otwartych przegroda jest taka sama, ale znacznie tu wszystko jest delikatniejsze
Zaczęliśmy więc od bardzo podobnego punktu startowego, gdy wewnątrz było mnóstwo rzeczy — duża powierzchnia specjalnego papieru tłumiącego, gdzie się dało upychaliśmy dodatkowe tłumienie by nagiąć nieco charakterystykę, ale wciąż był to rodzaj dźwięku zamkniętego, przygaszonego, a więc coś, czego bardzo nie lubię i co moim zdaniem odbiera przyjemność ze słuchania.
Z biegiem czasu w ramach projektu po prostu zaczęliśmy usuwać komponenty kawałek po kawałku i ostatecznie uzyskaliśmy ten, w którym nie ma już prawie nic :)
Przetwornik HD 620S
Pozostała tylko ta odrobina cieniutkiego materiału tłumiącego i przetwornik, a w środku praktycznie nie ma nic więcej. To było nie lada odkrycie, że usunięcie tylu różnych komponentów, a więc najpierw tylnej pokrywy, potem różnych elementów tłumiących, a na koniec także tuby basowej okazało się tym najlepszym rozwiązaniem.
Dosłownie kawałek po kawałku usuwaliśmy kolejne elementy i za każdym razem dźwięk był lepszy.
To była podróż edukacyjna i powiem, że mieliśmy dużo szczęścia i przetworników z własnej produkcji, aby mieć na czym eksperymentować i ukształtować brzmienie takim jakim chcieliśmy.
Tu widać pełną ewolucję projektu — to ten przypadek, gdzie mniej znaczy więcej
Jak widzisz użyty materiał tłumiący jest również znacznie cieńszy, niemal przeźroczysty, no i zniknął pierścień nad przetwornikiem oraz ten z tyłu, dzięki czemu powietrze może przepływać bardzo swobodnie i to słychać.
Jako inżynierowie mamy tendencję do komplikowania, tworzenia wyrafinowanych rozwiązań, aż przychodzi taki moment, gdy warto wszystko usunąć i zacząć od nowa. Teraz one brzmią tak miło, tak otwarcie…
Wentylowane pady z pamięcią kształtu ze sztucznej skóry i membrana nawet na oko wyglądająca na znacznie cieńszą
(kliknij)
Mniej części, czyli niższe koszty produkcji… :)
… to zabawne, ale nie :)
Jedną z zalet słuchawek zamkniętych jest lepszy bas. W modelach otwartych pomiędzy przednią a tylną stroną membrany jest niewielki „obwód akustyczny” wyrównujący ciśnienia i odpowiadający za ilość basu. Im bardziej jest on wytłumiony tym basu jest więcej. Przykładowo w HD 600 obwód jest dość otwarty więc basu jest mało.
W przypadku słuchawek zamkniętych stosuje się mocne tłumienie (mowa o tej białej warstwie — red.). Obudowa za i warstwa tłumiąca przed przewodnikiem tworzą dwie komory, co daje dużo basu. Gdy usunęliśmy przednie tłumienie ta zaleta zniknęła i musieliśmy stoczyć bitwę — jak w słuchawkach otwartych — by stworzyć taki przetwornik, który sam z siebie generowałby odpowiednio dużo basu i brzmiał przy tym dobrze.
Powstał więc przetwornik z bardzo cienką, lekką i delikatną jak na nasze standardy membraną, którą łatwo wprawić w ruch, to jednak ogromnie skomplikowało proces produkcyjny — gdy prasujesz w formie grubszy materiał, to utrzymuje on kształt, a tak cienki jak ten łatwo się marszczył, co powodowało nieliniową pracę cewki i nieciągłości w paśmie przenoszenia. Opanowaliśmy jednak problemy i dzięki tej koncepcji akustycznej zyskaliśmy świetny bas.
Niewiele jest firm jak my, które budują przetworniki na własne potrzeby. Zwykle producenci muszą wybierać pomiędzy gotowymi rozwiązaniami i adaptować je do własnych potrzeb.
Zatem oszczędności z uproszczenia budowy poszły w nowy przetwornik, który jest naprawdę kosztowny. Produkcja będzie się odbywać w naszej fabryce w Irlandii i będzie ściśle powiązana z zapotrzebowaniem rynku.
Korpusy muszli wykonujemy z lakierowanego na czarno metalu, który z uwagi na sztywność jest lepszym izolatorem od tworzywa.
Ostanie słowo
Prywatnie dodam, że są to słuchawki, których używam najczęściej spośród wszystkich posiadanych. Mają w sobie ten genialny balans pozwalający słuchać różnych gatunków muzycznych. Do tego tworzą scenę z przyzwoitą jak na słuchawki lokalizacją instrumentów, no i nie przeszkadzasz już domownikom :)
Zapraszam na odsłuchy bowiem HD 620S, to bardzo dobrze grające słuchawki.
Rzeczywiście basu jest w nich nieporównywalnie więcej
ACCENTUM True Wireless ATW1
Kolejną nowością na ten sezon, a która nie była oficjalnie prezentowana na stoisku są ACCENTUM True Wireless ATW1 o ciekawym i nietypowym jak na markę wyglądzie. Hybrydowy ANC i do 28 godzin pracy. Podstawowa różnica to odejście od pudełkowatej formy rodziny MOMENTUMN na rzecz bardziej fizjologicznego kształtu.
MOMENTUMN True Wireless 4 w 3 kolorach
Audiofilskie IE 200 / IE 600 / IE 900
Rozmowa była znacznie dłuższa, a to kilka z niej wniosków w telegraficznym skrócie:
- Sennheiser prowadzi bardzo szeroko zakrojone badania własne niezależne od amerykańskich
- nie ma jednej krzywej optymalnie działającej na różnych typach słuchawek (dokanałowe / wokółuszne)
- słuchawki o różnej konstrukcji wymagają odmiennego strojenia np. słuchawki zamknięte i TWS’y potrzebują więcej basu, by uznać ich brzmienie za równie naturalne jak to w otwartych
- czy wiedziałeś, że kształt ramion (nie tylko małżowin) wpływa na nasze słyszenie?
Do posłuchania wystawiono: HD 560S / HD 600
HD 650 (wzorzec neutralności wśród słuchawek) / HD 660S
HD 800S / HD 820