


SVS: SB 3000 Micro Subwoofer i inne nowości, a co jedna lepsza od drugiej
Zacznę delikatnie powoli stopniując napięcie...
SVS nie byłby sobą, gdyby po trzyletniej przerwie nie przywiózł czegoś, co nie otworzyłoby kolejnego rozdziału w historii audio, ale zanim dojdziemy do SB-3000 Micro chciałbym skupić uwagę na całkiem zacnych innych trzech nowościach.
Nowości na High End:
- SVS: Prime Wireless Pro Powered Speaker – sieciowe głośniki aktywne
- SVS: Prime Wireless Pro SoundBase – sieciowy odtwarzacz + wzmacniacz
- SVS: 3000 In-Wall Subwoofer– sub do ukrycia w ścianie
- SVS: SB 3000 Micro Subwoofer – gwiazda imprezy / malutki odpowiednik 11
SVS słynie z subwooferów i ktoś wpadł na pomysł zbudowania przyciągającego wzrok totemu,
ale współczuję facetowi, który ustawiał ostatni klocek na wysokości 2.5 m :)
Do tej pory uważałem rozmiarówkę SB-1000 Pro za optymalną do mieszkania,
ale po tegorocznej prezentacji gotów jestem zmienić zdanie
Kolumny Prime Wireless Pro są produkowane białe i czarne
SVS: Prime Wireless Pro Powered Speaker
Prime Wireless Pro Powered Speaker, to druga generacja aktywnych głośników, które w międzyczasie przeszły liczne udoskonalenia, włącznie z powiększeniem obudów i przetworników:
- wejście HDMI 2.1 więc można je również potraktować jak doskonałe zastępstwo soundbara
- Apple AirPlay 2 / Google Chromecast / Spotify Connect / Bluetooth / Wi-Fi, a więc więcej źródeł i opcji do wyboru
- pojawił się pilot zdalnego sterowania, co pozwala uniezależnić się od aplikacji w telefonie (czyt. nie szukać telefonu)
- sterowanie głosowe Alexa / Google
- aktywna zwrotnica cyfrowa
- DAC 24-bit/192 MHz – można więc słuchać serwisów Hi-Fi jak TIDAL / Apple Music / Qobuz z jakością studyjną plików w wysokiej rozdzielczości
- SVS nadal wspiera standard DTS PlayFi, co pozwala głośniki te włączyć w skład większej instalacji multiroom (składającej się mieszanki głośników różnych producentów, gdyż PlayFi to platforma otwarta dla chętnych)
Szczególną uwagę zwraca HDMI 2.1 – gracze się ucieszą
Żeby nie wyjść na gołosłownego, oto garść branżowych cytatów:
Prawdziwa separacja w stereo, niesamowita liczba wejść,
mnogość opcji streamingowych, wyjście na suba,
łatwe w ustawieniu i przede wszystkim wspaniały dźwięk
– Audioholics
Hi-Fi ze współczesną cyfrową poręcznością
i audiofilską jakością dźwięku
– Sound & Vision
Biją na głowę dosłownie każde inne rozwiązanie bezprzewodowe.
Kompletne i wysokowydajne stereo w super cenie,to najlepsza rekomendacja
– Residential Systems
Nazwa podobna, ale SoundBase to produkt niezależny od poprzednich głośników
SVS: Prime Wireless Pro SoundBase
Prime Wireless Pro SoundBase – posiada wszystkie cechy poprzednika, plus dodatkowo jest to odtwarzacz sieciowy zintegrowany z bardzo wydajnym wzmacniaczem stereofonicznym 300 W, a to pozwala na podłączenie do niego dowolnej pary kolumn pasywnych (czyli takich zwykłych) i tym samym danie im drugiego życia – awansując je do kategorii nowoczesnego sprzętu bezprzewodowego / multiroom.
Od siebie dodam, że to wyjątkowo interesujące rozwiązanie, gdyż pozwala pozostać przy parze ukochanych kolumn (zakładam, że niekochanych nikt nie trzyma), a jednocześnie zyskać natychmiastowy dostęp do milionów utworów w serwisach. Rzekłbym, że to jeden z tych nielicznych przypadków, gdy można zjeść ciastko i mieć ciastko nadal.
3000 In-Wall nie jest element żadnego firmowego systemu głośników montażowych, to jest sub + wzmacniacz, który może w całkowicie niewidoczny sposób wspierać stereo i kino – wyobraźcie sobie miny gości widzących u was małe kolumienki i towarzyszący im nie-wiadomo-skąd bas, że trzaskają nawet drzwi do kibla :) Genialne i bezcenne zarazem
SVS: 3000 In-Wall Subwoofer
Kolejna nowość, to coś naprawdę ekstra – 3000 In-Wall Subwoofer – sub montowany w ścianie. Ma się pokazać na rynku w drugiej połowie roku, a więc jest spora szansa, że dotrze na Audio Video Show.
Dwa 9” przetworniki, 800 W RMS (1.200 W w porywach). Ciekawostką niech będzie fakt, że towarzyszący wzmacniacz można skonfigurować na pełną moc 800 W do napędzania jednego subwoofera, lub podzielić na 2x 400 W, o ile chcemy używać w instalacji dwóch modułów basowych (tak tylko na wszelki wypadek przypominam, że prawie zawsze dwa mniejsze suby zrobią lepszą robotę niż jeden większy), zwłaszcza że wzmacniacz Sledge Amplifier jest w stanie dostarczyć szczytowo do 2.500 W – a wiec w razie potrzeby ryknąć pełną wydajnością obu subwooferów jednocześnie.
Nie wiem, czy to dla wszystkich jest oczywiste, ale dzięki temu rozwiązaniu można mieć elegancki system z kolumnami, gdzie skrzynie subwooferów nie „walają się” pod nogami, a basu i tak jest pod korek.
Podczas prezentacji, subami nie były czarne pudła, ani to białe pod amplitunerem Marantz'a, były nimi te najmniejsze białe kostki na podłodze stanowiące składową wielokanałowego systemu z Dolby Atmos 5.2.2
SB-3000 Micro będą dostępne na sztuki i parami
SVS: SB 3000 Micro Subwoofer – absolutna sensacja wieczoru
Pora na gwiazdę wieczoru – absolutną sensacją były pokazywane w ramach demo dwa subwoofery SB-3000 Micro – produkt jest już gotowy i po prostu zachwycający. Te niewielkie rozmiarami (278 x 297 x 271 mm) aktywne kostki wyposażone po dwa przeciwstawnie ustawione 8” przetworniki – 800 W RMS (2.500 W max.).
Jak w przypadku każdego subwoofera SVS (również In-Wall) istnieje dedykowana aplikacja do zarządzania. Funkcjonalnie każdy jest odpowiednikiem modelu 11” i schodzi do 23 Hz, natomiast wizualnie to piękne maleństwa, które zupełnie nie przypominają starszych braci. Sprzedawane są na sztuki i parami, co dodatkowo zachęca do kupienia od razu bliźniąt.
Podczas demo bas był bardzo okazały. Większość zwiedzających rozglądała się po sali z bezradnością w oczach w poszukiwaniu źródła "oszustwa", bo mało kto był skłonny uwierzyć, że owym źródłem są skrzyneczki objętości kolumny podstawkowej. Bardzo fajne rozwiązanie…
Sumując powierzchnię 4x 8" przetworników otrzymujemy ekwiwalent 15" membrany,
czyli czegoś pomiędzy SB-4000, a SB16-Ultra !!!
Pozostańmy jeszcze przez chwilę w tym zachwycie – w przeciwieństwie do większości spotykanych w handlu mikro subów, żeby coś z siebie wykrzesać używają membran pasywnych (głośników bez magnesów) i najczęściej daje to dźwięk zamulony / dudniący / rozciągnięty.
Na prezentacji było bardzo dynamicznie, a siedzisko pod 4 literami wibrowało wraz z szybami – tu obydwie membrany są pełnowartościowymi głośnikami, a że pracują w przeciwnych kierunkach, to stosunkowo lekka obudowa nie ma nawet tendencji do „tańczenia” po podłodze – same zalety. Dźwięk był świeży, niczym chrupiące bułeczki prosto z pieca, jest jędrny i zwarty… (tu wpisz ulubiony fragment ciała osoby płci ci odpowiadającej).
Szanowny czytelniku, gdy wpadniesz na warszawski Audio Video Show (a ma być), to patrz pod nogi, żeby się o 3000 Micro nie potknąć
– w natłoku towarzyszących emocji łatwo byłoby klejnoty w ofercie SVS przeoczyć
Przewodnikiem po nowościach był ponownie Nicholas Brown, który zaskoczył mnie zaczynając spotkanie od słów: "Pamiętam twoją relacje sprzed 3 lat, daliśmy ją na naszego Facebooka jako najciekawszą z Monachium..."
– gdyby ktoś chciał sobie przypomnieć jak to przed pandemią było SVS – niekwestionowani mistrzowie subwooferów z USA
Dwa z czterech dni wystawy, były w tym roku przeznaczone dla prasy i biznesu, a to dawało szansę na zrobienie zdjęć stoisk bez tłumów
Jako bonus dorzucam garść uwag technicznych od samego prezesa SVS – 5 cech idealnego suba (poza tym, że musi być jednocześnie muzykalny i kinowy)
Gdzie kupić?
Dystrybucja w Polsce:
Konsbud HI-FI
