
DAN D'AGOSTINO - trzy serie wzmacniaczy i przedwzmacniaczy kategorii ekstra ciężkiej
Jeżeli o jakiejś firmie można powiedzieć, że designersko jest jedną z najbardziej oryginalnych i rozpoznawalnych marek świata, to jest to Dan D'Agostino, ale przede wszystkim to elitarna superliga Hi-Endu pod każdym względem.
Nowości na High End:
- DAN D'AGOSTINO: Relentless Preamp – przedwzmacniacz mogący służyć za wzór dla definicji Hi-Endu
- DAN D'AGOSTINO: Momentum MxV M400 Mono Amplifier – końcówka mocy o podwyższonej specyfikacji
- DAN D'AGOSTINO: Progression Integrated Amplifier – modułowy wzmacniacz z funkcjonalnością odtwarzacza sieciowego
Wszystko wyglądało nadzwyczajnie, a że nie często trafia się okazja, by zobaczyć tyle monofonicznego dobra w jednym mieście, przeto niech ta relacja przemówi do nas przede wszystkim obrazami.
Dan D'agostino przywiózł ze sobą wszystkie trzy linie: topowa Relentless / środkowa Momentum / podstawowa Progression (choć słowo "podstawowy" wydaje się mało odpowiednie).
Creme de la creme, czyli system Dan D'Agostino Relentless w połączeniu z kolumnami Wilson Audio – Chronosonic XVX 4 Seasons Summer robił piorunujące wrażenie wszystkim
Traktujemy tegoroczną wystawę jako podsumowanie tego, co się działo u nas w firmie przez ostatnie 3 lata, gdy nie mogliśmy się w Monachium wystawiać.
Mamy ze sobą wszystkie trzy linie produktów: Momentum, poniżej Progression i powyżej Relentless.
Jako pierwszy z niepokazywanych, a wypuszczony bodajże 2 lata temu Relentless Preamp, potem był DAC Streamer, który jest nową konstrukcją . Potem pojawił się 800-watowy wzmacniacz Relentless, 1.600-watowy Relentless Epic i jego mniejszy odpowiednik 800-watowy Relentless Epic.
Przywieźliśmy również płytę DAC’a do Relentess Preamp, która ma jeszcze nadal status prototypu.
Przygotowaliśmy też sprzętowy upgrade wzmacniaczy Momentum do wersji 400 MxV, dzięki czemu zyskuję jeszcze bardziej transparentny i przestrzenny dźwięk. Liczymy, że klienci kochający nasze wzmacniacze sprzed 10 lat doceniają to, że staramy się o nich pamiętać i uaktualniać.
– Mówiąc o dźwięku przestrzennym masz na myśli Dolby Atmos Music, czy coś innego?
Nasze wzmacniacza są w stanie wykreować na dwóch kolumnach taką przestrzeń jakbyś był na koncercie i to w naszej nomenklaturze nazywamy muzyką przestrzenną.
Na początku nie wiedziałem co mój rozmówca ma na myśłi mówiąc DAC Steamer, ale jako że ponownie użył tego określenia w czasie robienia zdjęć w odniesieniu do modułowego wzmacniacza zintegrowanego Progression, to stało się jasne, że i w firmie jest on traktowany jako coś więcej niż kolejny wzmacniacz i coś tak czuję, że firma opanowawszy techniki cyfrowe na satysfakcjonującym ją poziomie zacznie powoli skręcać w tym kierunku. Analog rządzi, ale od cyfry nie ma odwrotu i nie dziwię się, że nie chcą bez walki oddawać swojego kawałka tortu...
DAN D'AGOSTINO: Relentless
(kliknij)
Gwiazdą show bez dwóch zdań był The Relentless Preamplifier – przedwzmacniacz pod każdym względem bezkompromisowy, można o nim sporo przeczytać pod tym linkiem
(kliknij)
Relentless Mono Amplifier – co innego widzieć go jako eksponat za barierką i z tabliczką "Prosimy nie dotykać", a co innego gdy stanowi fragment działającego systemu / przy okazji tego zdjęcia chciałem zwrócić uwagę na podstawę antywibracyjną – z czego ją zrobiono i jak ona działa przyciśnięta 258 kg wzmacniacza? Sprawdziłem ofertę Bassocontinuo i niczego podobnego tam nie ma, a najmocniejsza dostępna seryjnie ma udźwig 110 kg, możliwe więc że to produkt zaprojektowany i obszyty skórą wg ekskluzywnej specyfikacji D'Agostino
(kliknij)
DAN D'AGOSTINO: Momentum
Momentum Phonostage – zasilacz odseparowany i ukryty w podstawie / przyciski kontrolują wzmocnienie i rezystancję dwóch wejść MC i dwóch MM / zapamiętują też krzywą EQ / czego na zdjęciach nie widać, to że może obsłużyć 4 ramiona z różnymi wkładkami jednocześnie
(kliknij)
Momentum MxV M400 Mono Amplifier – ikoniczny wzmacniacz doczekał się licznych udoskonaleń, w tym nowego transformatora oferującego o 50% większy prąd / zmodernizowano topologię układów / nowe tranzystory wyjściowe pochodzą z flagowego Relentless Monoblock Amplifier, a miedziane radiatory fenomenalnie odprowadzają ciepło / bank kondensatorów o pojemności blisko 100.000 μF / 400 W przy 8 Ohm / 800 W przy 4 Ohm / 1.600 W przy obciążeniu głośników 2 Omów
(kliknij)
Najważniejsza informacja jest taka, że wszystkie poprzednie wersje Momentum poczynając od 2011 roku można zaktualizować do specyfikacji M400 MxV wykorzystując tę samą obudowę. Wszystkie ulepszenia elektryczne są uwzględnione w ramach aktualizacji, a klienci dodatkowo otrzymują nową płytkę miernika wyskalowaną już dla mocy 400 W.
Nazwa modelu jest skrótem – MxV to wzór na pęd, czyli masa razy przyśpieszenie (Mass x Velocity) – taki żarcik szefa.
DAN D'AGOSTINO: Progression
Progression Preamplifier – w przedwzmacniaczu zasilacz obowiązkowo w osobnej obudowie (w podstawie) / mierniki działają jako mierniki sygnału podczas odtwarzania muzyki, służą do regulowania głośności, oraz do regulacji balansu
(kliknij)
Progression Preamplifier (tył) – pod klapką po prawej przygotowane jest miejsce na opcjonalny moduł cyfrowy, który wzbogaci sekcję analogową o: wejścia koncentryczne / Toslink / USB i obsługę plików PCM do 24-bit/384 KHz i DSD do 4xDSD (11,2 MHz)
Progression M550 Mono Amplifier - formalnie to najniższa rodzina wzmacniaczy monofonicznych, pomimo, że są i tak kozacko mocne – 550 W przy 8 Ohm / 1.100 W przy 4 Ohm / 2.200 W przy 2 Ohm
(kliknij)
Tu jak i na innych urządzeniach firmy widać gniazda 12 V Trigger pozwalające na zewnętrzne sterowanie w ramach inteligentnego domu
Progression Integrated Amplifier (w wersji srebrnej) z boczku skromnie sobie stał, a jest to unikat o konstrukcji modułowej w którym zgromadzono najlepsze cechy marki – baza oczywiście jest w 100% analogowa, ale można dokupić opcjonalny preamp gramofonowy pod wkładki MM / MC, albo moduł cyfrowy. Czy z własnym DAC-streamerem na pokładzie określenie wzmacniacz będzie nadal tu pasowało? A kogo będą obchodzić nazwy gdy fajnie zagra?
(kliknij)
Ale dlaczego gniazdko słuchawkowe z tyłu?
(kliknij)
Trzeci egzemplarz Relentless Mono jednocześnie witał i żegnał odwiedzających, stąd potraktujmy go jako pretekst do pokazania jeszcze kilku ujęć mistrza. Stojąc na piedestale wydawał się ze dwa razy większy niż te dwie sztuki grające w systemie.
Relentless Epic 1600 Mono Amplifier
(kliknij)
Gdy odpoczywa w trybie stand-by pobiera 40 W / gdy pracuje 480 W / ale gdy się rozpędzi to i 10 kW gotów wciągnąć