JBL cz. 1: Królestwo głośników przenośnych, przewoźnych i soundbarów przechodzi na Wi-Fi

JBL uczynił z głośników przenośnych swój klejnot w koronie i w zasadzie wyparł już konkurencję. Tegoroczna ekspozycja pokazała nowy trend, jakim jest dorzucanie łączności Wi-Fi gdzie tylko się da, poczynając od segmentu mobilnego, gdzie rządził niepodzielnie Bluetooth. 
Wystawa znajdowała się w 4 lokacjach, umownie podzielona na: Pop / Hi-Fi / Hi-END / Słuchawki, oraz nowość (przynajmniej w Polsce) — JBL'owskie głośniki instalacyjne. 

Zacznijmy od ekspozycji po lewej...

BOOMBOX 3 Wi-Fi / CHARGE 5 Wi-Fi 

Posiadacze małych przekonują..., że rozmiar nie ma znaczenia

Nowości — BOOMBOX 3 i CHARGE 5 w wersjach Wi-Fi, czyli z funkcją łączenia się z siecią domową, gdy przebywają w jej obrębie. Co to zmienia w stosunku do „gołego” Bluetooth? Ano nie pojawiają się plumknięcia i brzdęknięcia wpadających powiadomień, połączenia telefoniczne nie wskakują z automatu na głośnik, co niekiedy bywa strategicznie niebezpieczne, gdy się ma 15 lub 45 lat :)

Można więc teraz strumieniować muzykę bezpośrednio ze Spotify Connect / TIDAL itp. a jednocześnie normalnie korzystać z telefonu. 

Tu można było porównać modele między sobą

Od lewej: XTREME 3 / PULSE 5 (kolorowy z tyłu) / CLIP 4 (małe z przodu) / GO 3 (małe z tyłu) / FLIP 6 (stojące pionowo) / CHARGE 5 (wersja bez Wi-Fi) / BOOMBOX 3 (również wersja bez Wi-Fi)

JBL już wcześniej posiadał głośniki z Wi-Fi, jak model Link Music z asystentem głosowym, ale o tych typowo przenośnych dopiero teraz pomyślano — lepiej późno niż cale. 

A’propos asystenta głosowego Google — stan na chwilę obecną jest nadal taki, że asystent w słuchawkach rozumie język polski i pomaga, natomiast w głośnikach nie i nie wiadomo dlaczego tak jest. Jeszcze w epoce przedpandemicznej Google obiecywał to ogarnąć lada moment i tak to jakoś przyschło. Problem wydaje się całkowicie leżeć po stronie Google. 

Z uwagi na dodatkowe treści polecam zajrzeć do linków:

• PULSE 5 (piękne zdjęcia)
• CLIP 4 Eco
• GO 3 Eco
• FLIP 6
• CHARGE 5
• BOOMBOX 3 Wi-Fi

JBL AUTHENTICS 200 zasilany z sieci / JBL AUTHENTICS 300 mobilny z rączką i wbudowanym akumulatorem
(kliknij)

Kolejna premiera — JBL AUTHENTICS —  głośniki średniej wielkości. Dzięki maskownicy Quadrex nawiązują wyglądem do znakomicie sprzedających się kolumn L100 CLASSIC. Streaming przez Wi-Fi i Bluetooth.
Wygodnym dodatkiem jest możliwość obsługi dwóch asystentów — Google i Alexa — jeżeli używamy w domu np. żarówki inteligentne lub telewizor współpracujące z Google, to głośnik z automatu zadziała w ramach tego ekosystemu, a jak korzystamy z Alexy, to też będzie on na nią reagował. Siri nie ma w tym zestawie, bo wiadomo, że Apple ma własne głośniki i swoje wspiera. 

W niedalekiej przyszłości możemy spodziewać się wejścia do Polski gramofonu JBL SPINNER BT z Bluetooth, można więc będzie słuchać winyli bezprzewodowo np. na AUTHENTICS 500 albo na którymś z soundbarów. 

JBL AUTHENTICS 500 — spory rozmiarowo, obsługuje dodatkowo Dolby Atmos, a więc i Atmos Music ♥

Od lewej: PARTYBOX ULTIMATE (zyskał więcej elementów świecących) / PARTYBOX 710 / PARTYBOX 310 / PARTYBOX 110

Posiadacze dużych twierdzą, że wielkość jest kluczowa dla siły doznań 

Nowość — PARTYBOX ULTIMATE — następca potężnego modelu 1000 jest teraz o 40% głośniejszy, czyli stał się największym w całej rodzinie i jednocześnie czymś więcej niż głośnikiem dla chłopaków dorabiających graniem na deptaku.
Jako, że to nowy produkt, to również i on otrzymał Wi-Fi, czyli funkcjonalność jakiej do tej pory nie miał żaden z głośników serii. Dodatkowo pojawiła się też automatyczna kalibracja do warunków otoczenia — przy każdym włączeniu głośnik sam się "orientuje", czy będzie grał pod dachem, pod murem, czy w terenie otwartym i dostosowuje charakter brzmienia. 

Uruchomiony w trybie demo wyrywał zwiedzających z przysłowiowych kapci — podejrzewam, że będzie to hit wśród początkujących zespołów z aspiracjami, bo nagłośnienie małej sceny będzie można wozić ze sobą w bagażniku i przyciągać na kółkach na czas występu. 

• PARTBOX 710
• PARTYBOX ENCORE

PARTYBOX ENCORE — słodziak z mikrofonem do karaoke lub ćwiczeń dla wokalisty

BAR 1300 w trybie z odpiętymi głośnikami efektowymi i założonymi zaślepkami na końcach
(kliknij)

Niby poziom przyjemności nie zależy od długości, ale dłuższy może więcej 

Nowość — BAR 1300 — najwyższy model wśród soundbarów JBL’a — 11.1.4 kanały i do tego z zestawem takich funkcjonalności jak: Dolby Atmos / DTS:X / technologia Pure Dialog wygrzebująca dialogi nawet w czasie scen walki u Marvel'a / i odłączalne głośniki tylne, które na co dzień wspierają kanały przednie ładując akumulatory, a które można okazjonalnie położyć za głową na czas oglądania filmu, lub powiesić na stałe na ścianie i zasilać je przez USB-C (w zestawie uchwyty montażowe). Miejsca skąd zostały odpięte można zamaskować eleganckimi zaślepkami, żeby belka wyglądała schludnie. 

Natomiast to nie wszystko, gdyż te głośniki efektowe (surround) można również potraktować jako autonomiczne głośniki Bluetooth i używać ich w kuchni / na balkonie — reasumując, gdybym jako fan kina mieszkał w niewielkim mieszkaniu, to zainwestowałbym właśnie w BAR 1300, by nie mnożyć bytów i czasem oglądał na nich filmy, a czasem stawiał obok laptopa, jako głośniki do komputera — fajnie wymyślone. 

Ach, mały włos bym zapomniał — do kompletu jest potężny subwoofer bezprzewodowy SUB 1300.

Głośniczki surround mogą leżeć / stać / wisieć i pracować na akumulatorze lub być zasilane przez USB-C

JBL TOUR PRO 2 — póki co, jedyne takie dokanałówki na świecie
(kliknij)

Ile widać kropeczek, tyle jest ekranów z ustawieniami

Intymne gadgety dodają pikanterii — tylko ty wiesz co dzięki nim czujesz

W końcu mogłem zobaczyć JBL TOUR PRO 2 z bliska i całkiem pozytywnie mnie ten wynalazek zaskoczył (zdjęcia nie oddają w pełni rzeczywistości) — ekran czytelny jak żyleta, nawigacja wydaje się również całkiem spoko, natomiast największym bonusem jaki wnosi to rozwiązanie, to przesiadka z obsługą ustawień z poziomu aplikacji w smartfonie (ależ ja nie lubię za każdą pierdołą szukać apki) na obudowę etui ładującego, którą ma się zawsze pod ręką korzystając ze słuchawek. 
Co równie ważne dostajemy dostęp do tych ustawień również podczas korzystania z komputera lub telewizora, gdzie nie ma przecież dostępu do aplikacji sterujących. 

Ponieważ to technologiczny flagowiec, to napakowano go wszystkim co JBL ma najlepszego, m.in.: 

• adaptacyjne tłumienie hałasu działające w czasie rzeczywistym
• personalizacja dźwięku — metoda na dopasowanie pasma do stanu naszego słuchu — słyszymy serie sygnałów testowych i na podstawie naszych reakcji program ustala jaką poprawkę i w jakich zakresach trzeba uwzględnić i możemy znów słyszeć jak za młodu — oczywiście w granicach rozsądku, bo jeśli na skutek choroby lub urazu nastąpił zbyt duży uszczerbek, to słuchawki tego nie nadrobią.

Osoby korzystające już z TOUR PRO 2 potwierdzają, że ekran to coś więcej niż gadget, zwłaszcza w połączeniu z telewizorem. 

• TOUR PRO 2

JBL LIVE FLEX — pracują dłużej / mają poprawioną redukcję hałasu  / nowszą wersję Bluetooth, a wiec są bardziej energooszczędne

Uproszczono również nazewnictwo i obecnie jest tak: 

• BUDS — dokanałowe z gumkami
• BEAM — z gumkami i dodatkową wypustką zabezpieczającą przed wypadaniem
• FLEX — douszne, czyli takie, które nie mają gumek i swobodnie leżą w uszach 
• WAVE — seria podstawowa
• VIBE
• TUNE — średnia
• LIVE
• TOUR — najwyższa

JBL SOUNDGEAR SENSE — nie są to słuchawki przewodzące dźwięk poprzez kości, natomiast pozwalają słyszeć i dźwięk i całe otoczenie — przypuszczam, że znajdzie się wiele sytuacji, gdzie takie rozwiązanie się sprawdzi

Jak w życiu, jedni wolą popatrzeć przez szybkę, a inni wziąć do ręki :)

HARMAN/KARDON GO + PLAY 3
(kliknij)

A gdy nagle pojawia się ten atrakcyjny trzeci — dać się skusić, czy nie?

HARMAN/KARDON GO + PLAY 3 — znakomity głośnik przenośny trzeciej generacji, ze szklanym panelem dotykowym, aczkolwiek u HARMAN'a mówimy o zupełnie innym standardzie wykonania — jest tak masywny (wiem, że nie wygląda), że powinno się go określać raczej mianem głośnika przestawialnego niż przenośnego, bo to trochę tak, jakby iść na spacer z akumulatorem samochodowym zamiast torebki. 

Generalnie cała oferta HARMAN/KARDON jest skierowana do klienta premium, a dzięki wykorzystaniu charakterystycznych tkanin urządzenia z różnych serii wydają się być jedną wielką rodziną. 

• CITATION MULTIBEAM 700 + SUB S (przykład rozwiązań kinowych)
• ONYX STUDIO 7 (to akurat poprzednik, ale pryncypia pozostały te same)
• CITATION ONE DUO III

HARMAN/KARDON LUNA — coś pomiędzy JBL FLIP a CHARGE / ma Bluetooth

HARMAN/KARDON AURA STUDIO 4 i ONYX STUDIO 8 — gdzie AURA to głośnik dźwięku dookólnego, który posiada 6 przetworników w podstawie + 16 cm woofer od dołu, a do tego 4 tryby podświetlenia nadające mu mu niepowtarzalny charakter — to co się dzieje wewnątrz jest wręcz hipnotyczne i żadne zdjęcie nie jest w stanie tego oddać
(kliknij)