FOSTEX TH610

Autor: Waldemar Nowak • 3 stycznia 2017
FOSTEX TH6102.500
3 stycznia 2017 14:17
Waldemar Nowak INFOAUDIO.PL Dostarczył HiFiPRO - Warszawa Skierniewicka 34a / U2 (wejście od ul. Skierniewickiej) 01-230 Warszawa
  • Kojące ciepłe (lampowe), akustyczne brzmienie.
  • Konstrukcja zamknięta o przestrzenności modeli otwartych.
  • Hi-resowe pasmo przenoszenia.
  • Wolne od irytującego epatowania sopranami.
  • Luksusowe, wykonanie z drewna orzecha czarnego.
  • Przewód można sobie wymienić na: dłuższy, krótszy, z małym wtykiem Jack, zbalansowany byle z wtykami w standardzie HPSC.
  • Bardzo wygodne, nawet przy wielogodzinnym użytkowaniu. Utrzymują niezły komfort termiczny.
  • Bardzo dobry poziom pasywnego tłumienia.
  • Zapewniają cudowny chillout...
  • Wkurzający, szeleszczący o ubranie przewód.
  • Brak w zestawie, typowego dla słuchawek niskoimpedancyknych, wtyku Jack 3.5 mm.
  • Firmowe zamienniki przewodów nieproporcjonalnie drogie w stosunku do ceny słuchawek: ET-H3.0N7UB - 1.000zł. Symetryczny ET-H3.0N7BL z XLR za 1.100 zł.
  • Przewody zakończone wtykami w standardzie HPSC - to utrudnienie dla osób, które poszukują alternatywnych zamienników.

Są tacy, którzy twierdzą, że wszystko co istotne w akustyce zostało już dawno wynalezione. Na potwierdzenie swoich słów są w stanie wskazać dziesiątki urządzeń, które od lat są jedynie unowocześniane. Tak, to prawda. Przełomowe wynalazki trafiają się sporadycznie - no bo ileż razy można dajmy na to takie słuchawki dynamiczne wymyślać od zera*. W podobny schemat wpisują się również najnowsze (drugie od góry w ofercie) słuchawki Fostex TH610, co mimo wszystko nie przynosi im ujmy ani na jotę.

 

Odpowiedzmy sobie od razu na podstawowe pytanie - czy to dobrze? Jeżeli rozmawiamy o przypadku takim jak Fostex - zdecydowanie TAK. Mając bardzo szlachetnych przodków można tylko piąć się w górę. 
Małe i średnie firmy działają według innych schematów niż giganci. Ci pierwsi starają się tworzyć konstrukcje jakby ponadczasowe. Pozwala im to wydłużyć rynkowy żywot urządzenia od kilku, nawet do kilkunastu lat - za ekstremalny przykład niech posłuży KOSS z modelem Porta Pro produkowanym w niemal niezmienionej formie od 1984 roku. Dłuższa seria to niższe koszty produkcji czyli wyższa rentowność. W produkcji coraz lepszych urządzeń przecież nie chodzi jedynie o prestiż i wyścigi kto jest lepszy, tylko kto więcej zarobi i dłużej utrzyma się na rynku. To cenna wskazówka dla klientów - za każdą wydaną złotówkę, manufaktura prawdopodobnie zaproponuje ciekawszy, bardziej oryginalny, bardziej unikatowy produkt niż nawet bardzo renomowany koncern. Firmy posiadające w ofercie ograniczoną liczbę modeli po prostu muszą tworzyć wyróżniające się i skupiające na sobie uwagę dzieła które będą w stanie konkurować z tańszymi produktami masowymi.

Kompletnie inną strategię stosują wielcy gracze - tam, wyprodukowany rok temu model, uchodzi za stary. Wymaga pilnego zastąpienia „nowością”, a ponieważ nie da się podnosić poprzeczki w nieskończoność więc „udoskonala się” rzeczywiste bądź wyimaginowane niedoskonałości zeszłorocznych produktów - pozłaca wtyki, wymienia kabelki, dodaje gniazda
w nowych standardach cyfrowych, jeden stop zastępuje drugim, celulozę polimerami itd, itp. [img:3:FR]Niech więc nie dziwi ani nie gorszy fakt, że firmy co pewien czas niejako dla zachowania higieny, w glorii marketingowych haseł powracają do swoich korzeni, żeby się niejako zrestartować. Ponownie odkrywają cudowne właściwości naturalnego drewna, naturalnych włókien i ręcznego montażu. Tylko elementy ze skóry systematycznie ustępują pola syntetykom, bo to jakoś głupio w dzisiejszych czasach paradować ze szczątkami trupa na głowie.

Naturalne drewno to nie plastik, każda para jest niepowtarzalna. Kolorystyka od ciepłego brązu po niemal bordowy - zależy jak się trafi.

Fostex TH610 jest bezpośrednim następcą nieprodukowanego od połowy ubiegłego roku modelu TH600. Wzbogacono go o nowe, zaczerpnięte np. z topowego TH900 mk2 elementy. Są to przede wszystkim wymienne przewody z wtyczkami HPSC, które umożliwiają łatwą przesiadkę na zbalansowane czterożyłowe kable symetryczne z wtykami XLR. 

[img:7:R]

To co najbardziej rzuca się w oczy to wykończone na matowo obudowy wykonane z drewna Orzecha czarnego. Kształtem jest to nawiązanie do klasycznych już słuchawek AH-D2000, 5000 i 7000 produkowanych nomen omen dla firmy Denon... właśnie przez Fostexa.

Nie mniej ważne od eleganckiej obudowy są całkiem ekstremalne przetworniki. Biodynamiczna membrana o średnicy 50mm pracuje w polu magnetycznym o natężeniu 1 Tesla (1000 Gausów). To oczywiście nie najsilniejsze, indukowane pole dostępne na rynku - Beyerdynamicki miewają 1.2 Tesli, a najwyższy model Fostexa TH900 1.5 Tesli, ale nie zapominajmy, że kosztuje on aż 6.500, a nie 2.500 zł.

Membrany Biodyna to zaawansowane konstrukcje biocelulozowe zbudowane z użyciem ultralekkich, sztywnych i bardzo odpornych na rozciąganie nanowłókien. Znacznie silniej naprężona powierzchnia pozwala na dwukrotnie szybsze rozchodzenie się fal, co przekłada się na ogromną dynamikę, bogactwo detali i minimalne zniekształcenia.

[img:4:R]

Na koniec chyba najważniejsza właściwość Fostexów, którą podziwiałem niedawno w referencyjnych TH900 mk2 - zdolność do tworzenia szerokiej sceny, żywcem przeniesionej z modeli otwartych przy jednoczesnym wyeliminowaniu ich wad - my nie słyszymy otoczenia, otoczenie nie musi słuchać tego co my. Drewniane muszle charakteryzuje wysoki stopień izolacyjności (o ile ich nie pocieramy bo szurają jakby myszy grasowały), a grube pady znakomicie poprawiają komfort i odcięcie się od domowników.

 

Asymetryczne, wymienne pady, z pamięcią kształtu
- dobrze tłumią i są bardzo wygodne. 

 

W testowanych przez nas słuchawkach pady wykonano z substancji białkowych, nie będących jednak skórą. Dzięki okrągej ramce można je obracać i łatwo dopasować do kształtu uszu. Często się zdarza, że gdy urządzenia są technicznie zdolne do zagrania góry szybującej w stratosferę lub bardzo głębokiego dołu z piekła rodem, to idą w zaparte w tym kierunku by wywołać u słuchacza efekt WOW! i przeginają. Jest to działanie podobne do strategii, wystawiania w sklepach telewizorów z podbitym kontrastem. W pierwszej chwili zachwyt, a potem znużenie. W odbiornikach TV to nie problem - kontrast można obniżyć, zdjęć nieco koloru i szybko wrócić do naturalnych barw. W słuchawkach nie ma pokręteł więc jesteśmy niejako z góry skazani na poczucie audiofilskiego smaku inżynierów szlifujących brzmienie. Sorki za ten przydługi wtręt, ale był on niezbędny by uświadomić sobie, że można efekt WOW! uzyskać kompletnie innymi metodami. Fostexy są w stanie pojechać od 5Hz do 45.000 Hz ale w firmie mają chyba zatrudnionego jakiegoś mistrza Zen, który potrafił w idealnym momencie powiedzieć: Stop, jest dobrze!

 

[img:5:R]

Przewody zakończone są wtykami w standardzie HPSC znanym z produktów Sennheisera więc ze znalezieniem zamiennika nie powinno być już problemów.

TH610 mają w swoim brzmieniu coś bardzo miłego - to jest dokładnie to słowo - miłego dla ucha. Są relaksujące, muzyka w nich po prostu płynie… żebyśmy się dobrze zrozumieli - to słuchawki o ciepłym, lampowym brzmieniu, ale nie są to mdłe słuchawki, o nie! One są jak samochód z 500 KM pod maską, który mógłby wyrwać asfalt ruszając na światłach. Kierowca o tym wie i my o tym wiemy, pomimo to rusza powoli, a widowni opadają szczęki bo oto staliśmy się świadkami zjawiska z klasą. Po kilkudziesięciu godzinach słuchania TH610 czuję się po prostu szczęśliwszy. Chillout bracia i siostry, pełny chillout.

[img:6:R]

Jestem po przesłuchaniu tony samplerów Linn’a, Chesky’ego, Focal’a i innych dóbr kultury muzycznej i właściwie jest całkowicie bez różnicy czy artysta znęcał się nad fagotem, fortepianem czy własnym gardłem - jest dobrze!

Urządzenia „nie wyżyłowane” posiadają „zapas mocy” pozwalający na swobodną pracę - reguła ta w równym stopniu dotyczy wzmacniaczy jak i słuchawek. Gdybym miał wskazać które elementy są najbardziej odpowiedzialne za owo fajne brzmienie, to po pierwsze upatrywałbym źródła ciepła w orzechowych obudowach. Naturalne drewno, a orzech w szczególności słyną ze znakomitych właściwości akustycznych.

Słuchawki leżą pewnie, bez nadmiernego ściskania.
Nacięcia na prętach zapobiegają przypadkowemu rozsuwaniu pałąka.

[img:1:FR]Po drugie duże, szybkie przetworniki w połączeniu z bardzo silnymi magnesami.
Po trzecie inżynierowie Fostexa opanowali sztukę, która dla większości producentów słuchawek (mówię to z pełnym przekonaniem) pozostaje poza zasięgiem - ich zamknięte konstrukcje grają jak otwarte. To bardzo ważna właściwość Fostexów - korzystamy z dobrodziejstwa, charakterystycznego napowietrzenia brzmienia modeli otwartych i jednocześnie cieszymy się znakomitą izolacyjnością konstrukcji zamkniętych.

Czy w ogóle jest coś złego w tych słuchawkach? Tak - mają irytujący przewód w oplocie, który przy każdym ruchu szeleści o ubranie. Przewód o długości - ni pies ni wydra 3m - do zastosowań przenośnych za długi, jako stacjonarny za krótki (standard to jednak 4m) i do tego zakończony dużym wtykiem Jack.
Wypracowane optimum dla konstrukcji z pogranicza domowego i przenośnego audio to wtyk 3.5mm plus przejściówka na 6.3mm - takie rozwiązanie jest bezpieczne dla użytkowników domowych bo jest niewiele dłuższe i solidnie połączone. Użytkownicy przenośni natomiast nie muszą nadmiernie obciążać gniazd zbędną masą. A poza tym obecnie 3.5mm jest po prostu częściej spotykanym standardem. 

 

Podsumowanie

 

Na rynku słuchawek wypracowanie atrakcyjnej i rozpoznawalnej formy warte jest majątek - TH610 są rozpoznawalne. W zasadzie pomylić można je tylko z Denonami ale co to za pomyłka jak to też Fostexy. Gdy do tego dodać znakomity, przyjazny, audiofilski dźwięk i wspaniały komfort noszenia to osiągamy pełnię szczęścia.

 

W przypadku słuchawek Fostex TH610 mamy do czynienia z kompilacją tego co najlepsze u poprzednika - TH600 plus to czego oczekuje współczesny, wymagający rynek: hi-resowe pasmo przenoszenia by słuchać bez ograniczeń hi-resowych plików oraz możliwość łatwej wymiany okablowania na symetryczne z XLR lub niesymetryczne z Jack 3.5 mm - bez konieczności ingerencji lutownicą.

 

Nieco dziwi, że podstawowy przewód nie jest zakończony wtykiem 3.5 mm - wszak to słuchawki o niskiej impedancji, łatwe do napędzenia ze sprzętu przenośnego. Za dołożeniem takiego, a nie innego przewodu zapewne przeważyła kwestia pozycjonowania - w Japonii obowiązują nieco inne reguły gry. 

 

W okolicach 2.500 zł to jedne w najmocniejszych kandydatów na rynku na dziś (czyt. dobrze wydane 2.5K zł). Jak chcę sobie podnieść ciśnienie to włączam TVN24, a jak obniżyć to słucham TH610 - proste, prawda?… a do tego to drewno i… grają jak otwarte… no coś pięknego! A muzyka panie marszałku kochany łagodzi obyczaje...

 

W skrócie

  • Wokółuszne, zamknięte, dynamiczne
  • Naturalne drewno o pięknym usłojeniu
  • Przetworniki 50mm z membraną bio-dyna
  • Impedancja 25 Ohm
  • Czułość 98dB/mW
  • Pasmo 5Hz-45kHz (hi-res)
  • Wymienne asymetryczne pady z pamięcią kształtu
  • Przewód 3m 7N OCF z wtykiem 6.3mm
  • Miękkie etui transportowe
  • Waga - 375g

Parametry techniczne

Parametry

  • Typ: Zamknięte, dynamiczne
  • Przetworniki: 50mm magnes neodymowy/membrana Bio-dyna
  • Impedancja: 25 Ohm
  • Czułość: 98dB / mW
  • Maksymalny sygnał wejściowy: 1,800 mW
  • Pasmo: 5Hz – 45kHz
  • Masa: 375g
  • Wtyk: 2-pin  (złocony z rodowaniem)
  • Kabel: 3m Hi-FC  (odpinany 2-pin, rodowany)
  • Jakck: 1/4” złocony
  • Akcesoria: opakowanie transportowe

www.fostexinternational.com/docs/products/TH610.shtml#content-3-tab-tab

Gdzie kupić?

Dystrybucja w Polsce:

MIP sp. z o. o

adres:
ul. Działdowska 12 01-184 Warszawa

Sklepy muzyczne > FOSTEX rozwiń listę sklepów

reklama
Copyright © INFOMUSIC 2017
Szanowny Czytelniku
 
 
Aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać Ci coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na lepsze dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Poufność danych jest dla INFOMUSIC.PL niezwykle ważna i chcemy, aby każdy użytkownik portalu wiedział, w jaki sposób je przetwarzamy. Dlatego sporządziliśmy Politykę prywatności, która opisuje sposób ochrony i przetwarzania Twoich danych osobowych. 
 
 
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować Cię o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich będzie się to odbywało po dniu 25 maja 2018 roku. Poniżej znajdziesz podstawowe informacje na ten temat.
 
Kto jest administratorem Twoich danych osobowych?
 
Administratorem, czyli podmiotem decydującym o tym, jak będą wykorzystywane Twoje dane osobowe, jest INFOMUSIC. Rejestr firm: INFOMUSIC z siedzibą w Gdańsku przy ul. Zielona 20/14  80-746 Gdańsk, Nr ewidencyjny: 112588, Numer VAT: NIP PL 584 2259505, REGON 192 886 210.  Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w naszej Polityce prywatności 
 
 
Jakie dane są przetwarzane ?
 
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, w tym stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności udostępnianych przez INFOMUSIC,w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez nas oraz naszych Zaufanych Partnerów.
 
Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych osobowych?
Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych osobowych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i doskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie. Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. 
 
Komu udostepniamy Twoje dane osobowe?
 
Twoje dane mogą być udostępniane w ramach grupy portali INFOMUSIC.PL. Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną. 
 
Pełna treść w polityce prywatności
 
Gdzie przechowujemy Twoje dane?
Zebrane dane osobowe przechowujemy na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego („EOG”), ale mogą one być także przesyłane do kraju spoza tego obszaru i tam przetwarzane. 

 
Jakie masz prawa?
 
Prawo dostępu do danych:  
W każdej chwili masz prawo zażądać informacji o tym, które Twoje dane osobowe przechowujemy. Aby to zrobić, skontaktuj się z INFOMUSIC.PL– otrzymasz te informacje pocztą e-mail. 
 
Prawo do poprawiania danych: 
Masz prawo zażądać poprawienia swoich danych osobowych, jeśli są one niepoprawne, a także do uzupełnienia niekompletnych danych.  Jeśli masz konto w INFOMUSIC.PL lub konto portalach grupy INFOMUSIC.PL, możesz edytować swoje dane osobowe na stronie swojego konta. 
 
Szczegółowe informacje dotyczące Twoich praw znajdują się w Polityce prywatności 
 
Dlatego też proszę naciśnij przycisk „ZGADZAM SIĘ, PRZEJDŹ DO SERWISU" lub klikając na symbol "X" w górnym rogu tego oka, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z Usług  INFOMUSIC, w tym ze stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies przez nas i naszych Zaufanych Partnerów, w celach marketingowych (w tym na ich analizowanie i profilowanie w celach marketingowych). Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Pełny regulamin i Polityka prywatności znajduje sie pod poniższym linkiem. Prosimy o zapoznanie się z dokumentem. https://www.infomusic.pl/page/rodo 
 
Zgadzam się, przejdź do serwisu Nie teraz