KRUGER&MATZ DISCOVERY XL
PRZENOŚNY GŁOŚNIK Z FUNKCJĄ BLUETOOTH Autor: Paweł Szachno • 12 kwietnia 2017- Cena... na tym pułapie konkurencja oferuje wiele podobnych głośników. Jednak to co dostajemy tu za 400 zł przebija chyba absolutnie wszystkich na rynku.
- Bardzo dobra, połączona z wysoką ergonomią, funkcjonalność. Oprócz normalnej funkcji głośnika, Discovery XL posiada pojemną baterię, może być używany jako powerbank, ma wygodny NFC. Ważną cechą jest także solidna konstrukcja.
- Discovery to brzmienie, które nie może zostać niezauważone. Niski, lubiany przez młodzież bas, doskonale przyda się w trakcie zaimprowizowanego na szybko w terenie, spotkania. Dominująca średnica sprawia przyjemne wrażenie a brak natarczywej góry nie drażni uszu. Dobrze wyważony kompromis.
- Bardzo doba jakość połączeń telefonicznych oraz duża wygoda w trakcie prowadzenia rozmowy. Mikrofon jest na tyle czuły, że doskonale radzi sobie w 20 metrowym pokoju.
- Waga. To jednak dość ciężki głośnik. Istotnym elementem jest tu solidna bateria i obudowa. Więc nie można nazwać go mobilnym.
- Analizując brzmienie można zastanawiać się nad proporcjami ilościowymi poszczególnych pasm. Jest ono usprawiedliwione przeznaczeniem, ale nie każdemu przypadnie do gustu. To doskonały zestaw typu lifestyle, którego brzmienie posiada swój mocny i jednoznaczny charakter.
Głośniki bluetooth: który producent w obecnych czasach nie ma takiego urządzenia w swojej ofercie? Jest to swoisty znak czasów i zmiany przyzwyczajeń młodego pokolenia. Bardzo często dla miłośników muzyki bardziej niż jakość samego dźwięku, zaczyna liczyć się funkcjonalność i bezproblemowa obsługa.
Nie ma w tym jednak nic złego, świat idzie do przodu, coraz częściej nie mamy albo czasu, albo możliwości, aby starannie budować, a tym bardziej słuchać brzmienia naszego systemu stereo. Sięgamy zatem po rozwiązania, które pozwalają nam korzystać z przyjemności jaką niesie ze sobą muzyka: zawsze i wszędzie, przy najmniejszym możliwym wkładzie finansowym oraz umysłowym, czyli postawić i niech hałasuje.
Sam ostatnio stałem się wręcz idealnym przykładem osoby, do której takie urządzenie jest skierowane. Po przeprowadzce do nowego mieszkania, nie mam absolutnie szans na to, aby postawić w nim jakikolwiek poważny system audio. Musiałem zatem pomyśleć nad czymś, co jednocześnie umożliwi mi słuchanie muzyki i nie zajmie przy tym zbyt dużej ilości miejsca. Opisywany dzisiaj głośnik doskonale zdał egzamin, ale aby być rzetelnym, mam do niego kilka zastrzeżeń.
Marka
Zacznijmy jednak od producenta tego małego cudeńka. Jest to polska firma Kruger&Matz, która na pewno jest większości znana. Zamiarem K&M jest dostarczanie ludziom funkcjonalnych i nowoczesnych urządzeń z segmentu audio małego i dużego, smartfonów oraz innych, elektronicznych akcesoriów... wszystko w przystępnych cenach. Firma zarządzana jest przez Pana Michała Leszka, który według mnie, robi kawał dobrej roboty.
Firma ukierunkowała ofertę na segment lifestylowy i swoim klientom nie obiecuje złotych, audiofilskich gór.
Urządzenie
Przejdźmy zatem do samego głośnika Discovery XL. To prawdziwy czołg, dosłownie i w przenośni. Wodoodporny, uderzenioodporny i bardzo funkcjonalny. Zapakowano go w małe, estetyczne pudełko, które wykonano z przyjemnego w dotyku materiału.
W Discovery XL nie zabrakło paru kluczowych funkcji, które producent zdecydował się wyróżnić już przy pierwszym kontakcie. Mamy w takim razie wspomnianą wcześniej wodoodporność, funkcję NFC, wbudowany mikrofon, oraz możliwość prowadzenia rozmów telefonicznych. Discovery XL potrafi - przy pełnym naładowaniu - odtwarzać muzykę do 6 godzin. Przeprowadzone testy żywotności baterii w Discovery XL od tego wyniku nie odstawały, można więc tę informację uznać za prawdziwą.
Głośnik wykonano bardzo starannie. W zasadzie nie można mieć żadnych zastrzeżeń: oprócz maskownic, praktycznie całą obudowę powleczono gumopodobnym materiałem, który zapewne pomoże mu przetrwać upadek z niewielkiej wysokości. Jest na tyle elastyczny, że bez problemu zabezpieczy także przed innymi, niebezpiecznymi sytuacjami. Tworzywo to jest bardzo estetyczne i przyjemne w dotyku. Minusem jest jednak to, że łatwo zbiera odciski palców. Na przedniej maskownicy umieszczone zostało logo Kruger&Matz. Mimo sporego rozmiaru, wygląda dość subtelnie. Z tyłu, pod specjalną zaślepką, znajdujemy komplet wtyków:
- Służące do ładowania niemal dowolną ładowarką gniazdo micro USB - taką samą, którą ładuje się prawie każdy smartfon, o ile nie ma on w logo jabłuszka. Dalej port USB typu A - do korzystania z Discovery XL jako powerbank. Głośnik wyposażono w baterię o pojemności 4400mAh, dzięki czemu w sytuacjach krytycznych może on być pomocny w ładowaniu telefonu. Pojemność baterii Discovery XL pozwala na pełne naładowanie akumulatorów w większości smartfonów na rynku. Jeżeli planujecie wycieczkę lub zwyczajne słuchanie muzyki na świeżym powietrzu, jest to bardzo przydatna funkcjonalność.
- Następną wtyczką jest wtyk AUX IN. Pozwala on korzystać z połączenia przewodowego z dowolnym źródłem liniowym. To rozwiązanie jest idealnym, gdy chcemy uniknąć łączności Bluetooth lub gdy źródło takiej łączności nie oferuje.
- Ostatnim jest slot na kartę pamięci MicroSD - dzięki niemu Discovery XL może stać się pełnoprawnym odtwarzaczem i nie potrzebujemy wówczas pomocy telefonu. Wrzucamy swoją ulubioną muzykę na kartę pamięci, wsadzamy ją do urządzenia i wszystko gra.
Przy Discovery XL na pierwszy plan wysuwa się jego funkcjonalność. Sterowanie nim oraz parowanie z telefonem to prawdziwa łatwizna. Połączyć się bezprzewodowo można na dwa sposoby: standardowo, poprzez wprowadzenie urządzenia w tryb parowania oraz dzięki NFC. Znalezienie funkcji Bluetooth w smartfonie to obecnie czynność standardowa i nie wymaga szerszego opisu. Discovery XL ma również wbudowane NFC (ang. Near Field Communication). Dzięki niej, jeżeli posiadamy telefon, który tę technologię wspiera, możemy te dwa urządzenia zwyczajnie do siebie przyłożyć, a magia stanie się sama.
Jakby tego było mało, głośnik został wyposażono w bardzo czytelnie i logicznie rozłożone przyciski. Znajdują się ona na górnej części obudowy. Możemy przy ich pomocy urządzenie włączyć i wyłączyć, przełączyć i zastopować utwór, zmienić głośność. Pozwalają także zmienić tryb pracy oraz odebrać połączenie telefoniczne. Przyciski działają bez zastrzeżeń, a ich umiejscowienie jest logiczne i wygodne.
Na górnym pasku, obok symbolu słuchawek widać poziom naładowania baterii głośnika. To przykład doskonałej integracji oprogramowania telefonu i urządzenia zewnętrznego.
Na górnej części obudowy znalazło się również miejsce na diody sygnalizujące stopień naładowania baterii oraz wskaźnik pokazujący aktywne połączenie Bluetooth. Jeżeli korzystamy z telefonu, tabletu lub komputera z systemem iOS, dokładny stopień naładowania głośnika pokazuje się bezpośrednio na telefonie, w pełnej, stustopniowej skali. Zasięg urządzenia jest więcej niż zadowalający, nie napotkałem problemów z przerywaniem łączności lub gubieniem sygnału. W trakcie normalnej pracy przyciski nie są podświetlone, zbliżenie ręki powoduje automatyczne uruchomienie mikro-światełek, które pokazują doskonale znane i czytelne symbole. Odsunięcie ręki automatycznie je wyłącza.
Do dyspozycji mamy jeszcze stalowy wieszak, którego uzupełnieniem jest dołączony w komplecie karabinek. To idealny survivalowy komplet, który jak się wkrótce okazało, doskonale sprawdza się także w samochodzie. I na koniec jego wodo- i pyłoodporność: Oznaczenie IP67 - pomimo, że brzmi dość enigmatycznie, jest po prostu informacją jak bardzo urządzenie jest odporne na kontakt z wodą i kurzem. W tym wypadku wskaźnik IP (International Protection Rating) podpowiada nam, że nie dostaniemy się do części niebezpiecznych drutem, a obudowa ochrona jest pyłoszczelna. Ponadto Discovery XL jest chroniony przed skutkami krótkotrwałego zanurzenia w wodzie na czas około 30 min na głębokość 0,15 m powyżej wierzchu obudowy.
W sumie daje nam to jakiś rodzaj pewności, że pod namiotem, na plaży lub nawet w dość ulewnym w deszczu urządzenie powinno działać bez większych problemów.
Dzięki karabinkowi oraz stalowemu wieszakowi możemy głośnik powiesić w praktycznie każdym miejscu.
Obudowa z miękkiego tworzywa sztucznego zabezpiecza go przed uszkodzeniem.
Odbieranie połączeń telefonicznych
Gdy dzwoni telefon, rozmowę odebrać możemy w dwojaki sposób: klasycznie -odpowiednim przyciskiem telefonu oraz, korzystając z oznaczonego słuchawką na Discovery XL, klawisza. Pierwszy sposób nie powoduje uruchomienia głośnika i mikrofonu - korzystamy tylko z telefonu, ale grająca muzyka zostaje odłączona i urządzenie milczy. Odbierając rozmowę poprzez głośnik, inicjowana jest praca mikrofonu, a głośnik zastępuje nam telefon. Przyzwyczajenie do brzmienia ludzkiego głosu przez telefon zmusza do refleksji na temat jakości. Rozmowa prowadzona przez głośnik i brzmienie głosu są znacznie bliższe naturalności, przez co sytuacja ta wydaje się... nienaturalna. Potrzeba jednak tylko chwili, aby się z tym oswoić. Ponieważ nasze telefoniczne dyskusje coraz częściej zastępują nam naturalne ludzkie kontakty - może warto wziąć tę opcję pod uwagę? Jest wygodniej, podobno mniej szkodliwie i do tego mamy wolne dwie ręce!
Muzyka z telefonu
Dzięki integracji Discovery XL z oprogramowaniem telefonów z iOS aplikacją taką jak TIDAL sterujemy za pomocą przycisków na górnej części obudowy. W tej sytuacji, gdy uśpiony telefon ma wyłączony wyświetlacz, możemy zatrzymać lub przeskoczyć do następnego utworu - bez konieczności budzenia go z elektronicznego letargu. Bardzo wygodne w samochodzie, ale także w domu - jeśli na przykład zapomnimy gdzie leży telefon.
Dźwięk
Jak wspominano na początku, urządzenia tego typu to przede wszystkim funkcjonalność. Drugim, równie ważnym aspektem jest ich uroda oraz, będąca pochodną użytych materiałów, trwałość. Dźwięk nie stanowi tu absolutnego priorytetu - choć użytkownicy, włączając tego typu głośnik zazwyczaj są zachwyceni. Tu jest dokładnie tak samo... włączamy Discovery XL i siadamy z ogarniającym nas uczuciem dużej przyjemności. Pisząc o dźwięku, warto pamiętać o cenie. Oczekiwanie od głośnika za 400 zł referencyjnego brzmienia jest delikatnie mówiąc - niestosowne. Doskonała użytkowość i audiofilstwo często nie idą w parze. Są to dwie różne sfery, których mieszanie będzie krzywdzące dla każdej ze stron - wróćmy zatem do naszego, wartego zaledwie 400 zł głośnika Discovery XL.
Wygodzie, walorom użytkowym i funkcjonalności daliśmy doskonałe noty. Wszystkie te cechy stoją na bardzo wysokim poziomie, a zwieńczone jest to dźwiękiem jak najbardziej niezłym. Przede wszystkim na uwagę zasługuje technologia MaxxBass. Jej zalety są wyraźnie słyszalne i to od samego początku użytkowania. To jest genialne! jak do tak małej obudowy udało się upakować taki bas. Oczywiście, nie spodziewamy się, że jest w nim nadzwyczaj dobra kontrola, różnicowanie faktur albo sięganie do najniższych zakresów. Jest jednak tego dźwięku tak dużo, że spokojnie potrafi on sobą wypełnić średniej wielkości, dwupokojowe mieszkanie.
Dźwięk dobiegający z Discovery XL jest mocno nasycony, ciepły i przyjemny. Idealnie nadaje się na muzykę grającą w tle. Taki produkt ma wypełnić pomieszczenie dźwiękiem, nadać nastrój, a nie dostarczać audiofilskiej nirwany.
Jeżeli spojrzymy na to brzmienie krytycznym „uchem”, to nie sposób nie dostrzec znamion nienaturalności. Słychać rozbudowaną średnicę oraz schowaną i wycofaną górę. Po prostu coś za coś... Nie ma tu żadnego denerwującego syku i sterylności, nie ma także rzucania z rękawa detalami - tutaj doświadczamy czegoś nieco innego. Jest to spowodowane przede wszystkim dominującym basem, oraz wspartą na tym dużą ilość, przyjemnie interpretowanej przez ucho średnicy. Nie jest to jednak w tym przypadku problemem, gdyż dzięki temu dostajemy melodyjny przekaz, idealny dla funkcji, które powinien taki głośnik pełnić. Każdy audiofil doskonale wie, że bas basowi nie jest równy. Discovery XL dedykowany jest między innymi do używania w terenie, a niski bas - ze względu na swoje fizyczne właściwości - właśnie tam się doskonale propaguje. Mamy zatem pewność, że to na czym nam zależy będzie doskonale słyszalne.
Podsumowanie
Kruger&Matz Discovery XL to świetny produkt, który polecić można każdemu, kto szuka urządzenia o doskonałej funkcjonalności za dobre pieniądze. Prostota obsługi przemówić może również do osób, które nie są z technologią w idealnych relacjach, a potrzebują czegoś grającego do domu lub na wypad za miasto. W dodatku nie trzeba na niego dmuchać i chuchać, deszczu ani kurzu się nie obawia.
Dużym odkryciem jest wygoda we współpracy z telefonem. Przy długich i często niekończących się rozmowach
od Discovery XL "otrzymujemy w prezencie" wolne ręce i ogromną ilość wygody.
Powiem szczerze, Discovery XL przerósł moje oczekiwania wobec głośnika bluetooth za 400 zł, za co należy mu się solidna rekomendacja.
Parametry techniczne
Parametry
Stopień ochrony | IP67 | |
Bluetooth | 4.0 | |
NFC | Tak | |
Zasięg Bluetooth | Do 10 m | |
Głośnik | 47 mm | |
Pasmo przenoszenia | 60 Hz ~ 20 kHz | |
Moc wyjściowa | 2x 10 W | |
Impedancja | 4 Ohm | |
Technologia | MaxxBass | |
THD | =< 1% | |
Stosunek S/N | >= 90 dB | |
Czytnik kart pamięci | MicroSD (do 32 GB) | |
USB | USB (ładowanie urządzeń zewnętrznych), micro USB (ładowanie) | |
Wejście audio | AUX | |
Funkcja zestawu głośnomówiącego | Tak | |
Czas odtwarzania muzyki | Do 6 h (przy najwyższej głośności) | |
Wbudowana bateria | 4400 mAh | |
Wskaźnik poziomu baterii | Tylko w iOS | |
Napięcie ładowania | 5 V / 1 A |