Test: Fyne Audio F501SP
Dojrzały, kompletny produkt, zaprojektowany i wykonany z pomysłem Autor: Krzysztof Czapliński • 9 sierpnia 2022Firma Fyne Audio weszła na rynek kilka ładnych lat temu z postanowieniem zaoferowania sprzętu wysokiej jakości w każdym przedziale cenowym. Od tego momentu Anglicy szturmem zdobyli rynek i dziś już mają na nim ugruntowaną pozycję i renomę. Ich najniższa seria kolumn Fyne Audio 300 korzysta z prostszej obudowy i tańszych materiałów, które pozwalają na obniżenie kosztów produkcji, przy nieco tylko gorszych walorach akustycznych względem serii 500. Seria 500 wygląda już dostojniej i brzmi dojrzalej. Z kolei seria 700, to już wyższy wydatek, ale niesie on z sobą także adekwatną jakość.
Hierarchia kolumn Fyne Audio
Na samym szczycie w hierarchii mamy flagową serię kolumn F1, łączącą w sobie najbardziej zaawansowane technologie z ręcznym wykonaniem i jest to pozycja skierowana już dla w pełni świadomego entuzjasty doskonałego brzmienia. W pewnym momencie producent wpadł na pomysł, że jest to odpowiedni czas na wypełnienie luki pomiędzy seriami 500 i 700. Wówczas narodziły się Fyne Audio F501SP, które mieliśmy okazję posłuchać przez miesiąc, aby móc podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Zapraszamy do materiału.
Pierwsze wrażenie Fyne Audio F501SP
F501SP, czy też „Special Production", są wyprodukowaną w Wielkiej Brytanii wersją F501. Pomimo obecnych realiów na światowych rynkach, których nie trzeba nikomu tłumaczyć, a co za tym idzie faktu, że przeniesienie produkcji do np. Azji niesie za sobą znaczne obniżenie kosztów, to jednak słowa uznania należą się Fyne Audio za jakość wykonania kolumn.
F501SP wizualnie łączy wiele z F501, jednak więcej dzieje się w środku, ponieważ wiele technologii zostało zapożyczonych od starszego rodzeństwa z serii 700. Mamy tutaj charakterystyczny dla Fyne Audio układ współosiowych przetworników IsoFlare, czyli połączenia z sobą w jednej osi przetworników wysokotonowego i nisko-średnitonowego. Taka budowa wpływa pozytywnie na synergię pasm, co z kolei daje poprawę harmonii i przestrzeni brzmienia, a to wyróżnia F501SP na tle konkurencji w zbliżonym przedziale cenowym. Jednak są to nowe głośniki, ponieważ w serii 700 nie znajdziemy przetworników o średnicy 150mm.
Obudowy w porównaniu do F501 różnią się wyższą jakością zastosowanych materiałów oraz detalami, których nie znajdziemy u poprzednika. Dodatkowo znajdziemy tutaj drugi przetwornik niskotonowy o średnicy 6 cali. W obu głośnikach zastosowano także zawieszenia wykonane w technologii Fyne Flute, które mają redukować zakłócenia poprzez wzmacniające włókna, poprawiające sztywność konstrukcji.
Dla ulepszenia już i tak świetnego systemu przepływu powietrza BassTrax, który rozprasza powietrze w 360 stopniach przez zastosowanie stożka umieszczonego naprzeciw wylotu tunelu bass refleks, dodano tutaj solidną aluminiową podstawę osadzoną na regulowanych nóżkach z kolcami. Układ BassTrax spowalnia nieco przepływ powietrza, a co za tym idzie, charakterystyka basu jest bardziej wyrównana.
Ulepszeniu uległa także zwrotnica, w której zastosowano elementy wysokiej jakości producentów takich, jak kondensatory Clarity Cap, czy okablowanie Van Den Hull. W nowym wydaniu pojawiła się też wersja wykończenia na wysoki połysk, której nie było w przypadku F501.
Fyne Audio F501SP spotkały się z bardzo pochlebnymi recenzjami zarówno klientów, jak i recenzentów prasy branżowej. Czas posłuchać i się przekonać jak jest w rzeczywistości. Przede wszystkim należy podkreślić, że bardzo ważne jest odpowiednie ustawienie kolumn w pomieszczeniu. Szczególnie duże znaczenie ma to względem jakości basu. Nie ma tutaj reguły, więc najlepszym sposobem jest po prostu eksperymentować. Równie duży wpływ na brzmienie, co odległość od ścian, ma kąt ustawienia względem słuchacza.
Wzmacniacz użyty do testów
Do recenzji kolumny zostały zestawione ze wzmacniaczem Musical Fidelity, odtwarzaczem CD tej samej marki, oraz Mac Bookiem Pro. Na pierwszy ogień poszło kilka płyt CD. Podczas słuchania Pink Floyd — The Final Cut momentalnie na pierwszy plan wysuwa się fantastyczna scena oraz lokalizacja źródeł. Wszystkie smaczki, odgłosy gwaru w pubie, czy dźwięki w plenerze są znakomicie przedstawione. To oraz skala sceny i jej trójwymiarowość, wywołały u mnie gęsią skórkę i sprawiły, że dałem się urzec w moment. Średnica charakteryzowała się nienaganną czystością oraz rozdzielczością. Jak dotąd, muszę powiedzieć, że byłem pod dużym wrażeniem i nie spodziewałem się tak dojrzałego brzmienia w tym przedziale cenowym. Zdania nie zmieniłem także po przesiadce na streaming z Mac'a.
Ocena brzmienia kolumn
Bardzo lubię słuchać muzyki filmowej do testowania sprzętu audio, ponieważ tam często sporo się dzieje. Tak właśnie jest na ścieżce dźwiękowej Ludwiga Goransson'a do serialu Mandalorian. Jest tam mieszanka muzyki symfonicznej, elektroniki, industrialnych brzmień i różnistych bębnów. F501SP nie pogubiły się ani na sekundę, nawet w najbardziej dramatycznych momentach, jak choćby w utworze Bounty Droid. Bas jest tutaj dokładnie taki, jak lubię — precyzyjny, szybki i ładnie zarysowany. Jeśli chodzi o wysokie tony, to te nie są zbyt jasne i nie zdarzyło się, aby w jakimś momencie zakuły w uszy, czy były zbyt natarczywe, co przy dłuższych sesjach mogłoby być męczące. Co ważne, kolumny nie koloryzują, są neutralne. Przynajmniej w tym zestawieniu. Może to być o tyle fajne, że poprzez odpowiednie dobranie reszty elementów toru, powinniśmy być w stanie w dość łatwy sposób „dostroić" brzmienie pod swoje osobiste preferencje.
Podsumowanie
Kolumna Fyne Audio F501SP wygląda oraz brzmi jak dojrzały, kompletny produkt, który został zaprojektowany i wykonany z pomysłem, który broni się w każdym calu. Można ich słuchać bardzo długo, bez uczucia zmęczenia, a początkowy efekt „WOW!" nie jest tu byle sztuczką i utrzymuje się z każdym kolejnym spotkaniem.
Zamykając oczy, możemy dać się przenieść w świat muzyki i obcować z nią długimi godzinami. F501SP urzekają doskonałą średnicą, sceną, przestrzenią, oraz lokalizacją źródeł. Dodajmy do tego nienaganną szybkość, precyzję, oraz bas i mamy niemal dzieło sztuki za wydane pieniądze. Dobrze wydane pieniądze.
Specyfikacja techniczna:
- Konstrukcja: 2.5 drożna; port promieniujący w dół z dyfuzorem BassTrax i Tractrix; system dwukomorowy
- Rekomendowana moc wzmacniacza (W – RMS): 30 – 180
- Moc ciągła (W – RMS): 80
- Moc szczytowa (W): 360
- Czułość (2.83V at 1m): 91dB
- Impedancja nominalna: 8 Ω
- Pasmo
- Pasmo przenoszenia (-6dB w typowym pokoju): 36Hz – 34kHz
- Zastosowane głośniki:
- 1 × 150mm IsoFlare - punktowe źródło dźwięku
- Kopułka z magnezu 25mm napędzana magnesem neodymowym
- 1 × 150mm niskotonowa membrana wykonana z włóknistej celulozy; zawieszenie górne FyneFlute
- Częstotliwości podziału w zwrotnicy: 250Hz / 1.7kHz
- Typ zwrotnicy: Pasywna; Bi-wired; o niskich stratach sygnału
- Wymiary
- Wymiary (wys. × szer. × gł.): 984 × 288 × 318 mm