HARMAN

Stoisko Harmana to jak państwo w państwie, zbiór budynków i namiotów tworzących zamkniętą przestrzeń u podnóża wieży radiowej.
Można odnieść wrażenie pewnej niezależności ich ekspozycji od reszty wystawy. Budyneczki pełnią różne funkcje: sala wystawowa, sala spotkań kameralnych, stołówka, a pomiędzy nimi część rekreacyjna utrzymana w klimacie plaży - takie mini miasteczko.

Harman do Berlina przyjeżdża pokazywać sprzęt konsumencki, trzeba jednak pamiętać, że to elitarna firma, stąd i te limuzyny

Aktualne logo

Po odwiedzeniu ekspozycji AKG w hali Samsunga poczułem nieodpartą chęć zobaczenia jak „małżeństwo” z Wielkim Bratem wygląda od drugiej strony.
Do Harmana nie da się wejść z marszu (przezorny zawsze ubezpieczony) - byłem wcześniej umówiony.

CZYTAJ> SAMSUNG

Jak na bogato, to na bogato - prywatna stołówka

Przy wejściu do części ekspozycyjnej stała ścianka z monitorów - to miłe pomyślałem - że się postarali pomimo braku ekranów w portfolio. Po sekundzie dotarło do mnie, że przecież należą do największego producenta telewizorów na świecie
- ech, na każdym kroku trzeba być czujnym

W telegraficznym skrócie:

1. Mnóstwo słuchawek, wręcz całe ściany wytapetowane opakowaniami
2. Wodoodporne głośniki udowadniały swoją wodoodporność jeszcze bardziej (nurzając się całymi dniami w wodzie)
3. Świecące głośniki świeciły jeszcze piękniej
4. Harman/Kardon chyba po raz pierwszy nie pokazał amplitunerów (to było dziwne)
5. Kino domowe reprezentowały soundbary, których dla odmiany było dużo
6. Najwięcej pokazanych produktów miało logo JBL
7. Największe siły firma rzuciła na promowanie gadających głośników
8. A niekwestionowaną gwiazdą imprezy okazał się… nowy Boombox

W Stanach rynek słuchawek dla ćwiczących ma się lepiej niż u nas - do kampanii marketingowych zatrudnia się znane twarze sportu.
Na szczególną uwagę zasługuje nowa linia Jr dedykowana najmłodszym, nie tylko mają ograniczenia co do głośności
ale i wielkość pałąków dostosowano do małych główek

Piękna hostessa, niestrudzenie od rana do wieczora, próbowała utopić grającego Boomboxa

Pan dziennikarz z niemieckiej telewizji trzyma w ręku Pulse 3, a ten zachowywał się jakby żył,
zwłaszcza poruszanie się małych plam światła wyglądało spektakularnie (duszki, świetliki?)

Jak już wspominałem w tekście otwierającym relację z IFA 2017, tegorocznym języczkiem uwagi było, promowanie gdzie to tylko możliwe, asystentów głosowych. W tej konkurencji Harman/Kardon i JBL stanęli na wysokości zadania prezentując głośniki kompatybilne, aż z trzema głównymi systemami: Cortaną od Microsoftu, Alexą Amazona i Google Assistant od Google. Pomijam Siri od Apple, bo Apple tradycyjnie bawi się w innej piaskownicy. To co je wyróżnia na plus to dbałość o jakość dźwięku.
Przyszłym użytkownikom wybór platformy nie powinien nastręczać specjalnych problemów - jeżeli na co dzień obracamy się w środowisku Microsoft (Office 365, Skype, Xbox) to Cortana, jeśli w świecie Androida i przywykliśmy już do pomocy Asystenta Google i tego dziwacznego aktywatora „OK Google” to Google, a jak lubimy robić zakupy w sieci, albo mamy już amazonowski głośnik Echo to Alexa.

CZYTAJ> IFA 2017 sprzęt będzie gadać (cz. 1/3)

Plany Harmana sięgają znacznie dalej - do Chin. Firma pracuje już nad głośnikami współpracującymi z chińskim asystentem Baidu. O języku polskim nikt jeszcze nie słyszał.

Część wystawową podzielono została na boxy według języków i modeli głośników,
to po części tłumaczy brak wspominanych amplitunerów - nie było gdzie ich wystawić :)

Cortana

Invoke to głośnik sygnowany logo Harman/Kardon, a sterowany przez Cortanę Microsoftu.
Z punktu widzenia użytkownika ważna jest skuteczność rozpoznawania poleceń głosowych. Na tym polu firma ma czym się pochwalić - nie trzeba podnosić głosu by przekrzykiwać grającą muzykę - wbudowane mikrofony potrafią skutecznie odfiltrować głos użytkownika. Wystarczyło powiedzieć normalnym poziomem głosu „Cortana przycisz” by tenże zareagował.
Poza tym to elegancki projekt pod względem wizualnym, wysmakowany w proporcjach, lekko zwężający się walec. Będzie pasował i do prezesowskich gabinetów i do nowoczesnych salonów.

Miłe dla oka szczegóły, jak światło miękko podążające za ruchem palca czy estetyka prostej formy przyciągają uwagę, natomiast najmocniejszą stroną Invoke jest dźwięk wykraczający poza to, czego człowiek spodziewałby się po takim maleństwie

Głośniki tego typu można zapytać kto jest prezydentem Stanów Zjednoczonych, jaka będzie jutro pogoda, albo która godzina? Asystent bazując na ogólnodostępnych zasobach internetu jest w stanie udzielać informacji encyklopedycznych, o ruchu ulicznym, przeliczać centymetry na cale itp., ale do pełnej komunikacji językiem naturalnym jeszcze daleko. Za to, to co najważniejsze, czyli sterowanie muzyką i streaming, każdy z trzech pokazanych głośników realizuje bez zarzutu już dziś.

Google Assistant

W sąsiednim boxie, JBL promował współpracę z Google Assistant na bazie trzech modeli głośników z serii Link. Z perspektywy czasu myślę sobie, że firma ma chytry plan na okoliczność gdy Google już przejmie większość rynku - no bo niby dlaczego miałoby się tak nie stać - wtedy to tylko JBL będzie w stanie nadążyć z gigantyczną produkcją. Wszak ze wszystkich marek w portfolio Harmana to właśnie JBL produkuje najwięcej głośników przenośnych.
Na razie nie dzieliłbym jeszcze skóry na niedźwiedziu, bo to naprawdę wczesny etap rozwojowy tej technologii i wszystko się może jeszcze zdarzyć. 

Ponieważ głośniki znakomicie zawiadują m.in. oświetleniem, więc wszędzie albo panowały eksperymentalne kolory, albo chwilowe ciemności - to po części tłumaczy dlaczego zdjęcia kolorystycznie są takie... od sasa do lasa.
Głośniki JBL: Link 10 i Link 20 są najbardziej wszechstronne z całej oferty, można je wziąć ze sobą na basen, czy do ogrodu bez obawy o uszkodzenie. Link 30 to stacjonarny spory głośnik domowo-półkowy. Połączone przez Bluetooth z telefonem  zachowują się jak zwykłe głośniki przenośne.

Gdy Link(i) znajdą się w zasięgu sieci Wi-Fi aktywuje się Asystent Google. Wstępna konfiguracja odbywa się z udziałem smartfona lub tabletu. Głośniki uczą się rozpoznawać głosy domowników i z czasem doskonalą swoje umiejętności. Uczą się również nawyków użytkowych poszczególnych osób. Wbudowany Chromecast umożliwia tworzenie multiroom bazując na urządzeniach kompatybilnych. Mogą one pochodzić od innych firm, ale i zarządzać innymi typami mediów.
Co możemy zrobić? Na przykład poprosić asystenta o wyświetlenie przegapionego odcinka serialu - po kilku sekundach Netflix zaczął strumieniować obraz na telewizor. Albo poprosić o „Ucho prezesa” z YouTube. Obraz można zatrzymywać, przeskakiwać epizody. Można też zmienić kolor światła w pomieszczeniu, przygasić je dajmy na to do 25% albo zmienić temperaturę na klimatyzatorze.
W przypadku muzyki możemy poprosić o konkretny utwór, artystę lub album, ale również może być to znacznie ogólniej sformułowane żądanie „niech gra muzyka” i tu się kłania zdolność systemu do uczenia się. Na tak sformułowane polecenie każdy z domowników usłyszy inną propozycję, zależnie od swoich osobistych preferencji. 

Alexa

Amazon rządzi światem handlu elektronicznego. U nas może tego tak nie odczuwamy, ale na zachodzie dla wielu osób Amazon = zakupy w sieci. Póki co system pracuje w języku angielskim, nie dziwi więc, że boom na sprzedaż gadających po zagranicznemu głośników Amazona z serii Echo ominął Polskę.
Amazon najwyraźniej postanowił zarobić więcej bazując na swoich doświadczeniach z komunikacją głosową i zaczął licencjonować system. Pojawiają się więc samodzielne głośniki takie jak Harman/Kardon Allure, ale i zautomatyzowane systemy przyjmowania zamówień głosowych w restauracjach i kawiarniach.

Głośnik gdy usłyszy słowo klucz (Alexa) rozjaśnia się delikatnie oczekując na polecenia, reaguje też na tradycyjny dotyk palca,
na zdjęciu widać zmianę koloru oświetlenia

Allure jest naprawdę fajny, pod względem wyglądu i brzmienia. Nieco przypomina głośnik Aura, będący skądinąd następcą SoundStick, z którego pozbyto się Sticks. Jest jak subwoofer z tweeterami, tworzący wszechkierunkowy dźwięk w polu 360 stopni. Postawiłbym go na biurku bez wahania, a potem prowadziłbym dialogi z jakimś serwerem w Stanach. Do czego może takie gadanie doprowadzić? Polecam każdemu obejrzenie filmu pt. „Ona” (Her, 2013).

Wspominam o tym ponieważ pani prowadząca prezentację rozpoczęła od słów: „Alexa I'm Home”, a Alexa przywitała ją jak przyjaciółkę za którą się stęskniła: „Welcome home, it's nice to have you here”. Wygoda korzystania z takiego głośnika (przynajmniej w zakresie muzyki) jest wielka. „Alexa play Radio One on TuneIn” i radio gra. „Alexa set volume to six” i zrobiło się głośno bo... to kawał głośnika jest. W takich wypadkach nie trzeba się z muzyką przekrzykiwać, każdy z prezentowanych głośników reaguje również na dotyk.
„Alexa turn light red” i stała się czerwoność. „Alexa dimm the lights to 30%” i stała się mroczność. Na dzień dzisiejszy Alexa ma opanowane 15.000 umiejętności i codziennie uczy się nowych. 

Czy to się przyjmie i czy będziemy prowadzić dialogi z głośnikami czas pokaże. Wydaje się bardzo prawdopodobne, że lenistwo zwycięży i za kilka lat manualne piloty będziemy oglądali w muzeach. Pamiętam czasy gdy nowoczesność sprzętu konsumenckiego definiowana była posiadaniem pilota, schemat się powtarza tyle, że tym razem zamiast pilota będzie głos.

Nie słyszałem by ktokolwiek o tym mówił, więc uznajmy, że to mój pomysł autorski: możliwość inteligentnej interakcji ludzkim głosem na wypowiadane głośno zdania będzie przynosić ulgę ludziom samotnym, którzy nie mają do kogo przysłowiowej gęby otworzyć.
Dla pozostałych użytkowników będzie się liczyć wygodny dostęp do streamingu i zarządzanie głosowe funkcjami domu inteligentnego. Ta funkcjonalność jest dostępna już dziś, choć chwilowo tylko po angielsku i niemiecku (w planach francuski).

... możliwość inteligentnej interakcji ludzkim głosem na wypowiadane zdania
będzie przynosić ulgę ludziom samotnym,
którzy nie mają do kogo przysłowiowej gęby otworzyć

Na tabletach Samsunga zauważyłem malutkie logotypy „Tuned by AKG” - podobne napisy potwierdzające współpracę międzyfirmową dało się zauważyć w wielu miejscach na targach - firmy się łączą by współdzielić osiągnięcia i podnosić konkurencyjność

JBL Soundgear

Soundgear to bardzo intrygujący projekt sprzętu do noszenia - skrzyżowanie kolumn ze słuchawkami (w dużym uproszczeniu) - jest to rodzaj „naszyjnika” z wbudowanymi głośnikami, mikrofonami i wibracją. Ręce wolne, uszy nie są zasłonięte słuchawkami, możemy prowadzić rozmowy telefoniczne, ale i równie dobrze oglądać film / mecz / wiadomości bez nadmiernego narzucania się otoczeniu. Wbudowane mikrofony doposażono w echo i noise cancelling, więc świetlana przyszłość dla uczestników telekonferencji. Można nie przerywać gotowania chcąc porozmawiać przez telefon, nie przerywać słuchania meczu idąc po kawę. Gdybym był mechanikiem samochodowym z rękoma wiecznie ubrudzonymi smarem nie zdejmowałbym Soundgear z szyi.
Jak nazwa sugeruje, jest jeszcze jedno zastosowanie - to doskonały partner dla gogli Samsung Gear VR.

Oglądając film było nieco dziwnie, gdy dźwięk docierał od dołu, natomiast Soundgear jako dodatek do gier
albo jako zestaw głośnomówiący do samochodu to super pomysł

Soundbary

JBL pokazał również nową linię soundbarów na każdą okazję. Od podstawowego Bar Studio, przez 2.1, 3.1, a na rozbudowanym 5.1 z odpinanymi kanałami tylnymi kończąc. Rozpiętość cen na każdą kieszeń: 180, 350, 500 i 750 Euro.

Soundbary stały się koniecznością i codziennością towarzyszącą telewizorom,
coraz częściej są one reklamowane również jako głośniki do muzyki

Boombox

Gdy pierwszy raz usłyszałem o planach JBL by wprowadzić na rynek nowy boombox to przyznam, że pierwsze co mi przeleciało przez głowę, to myśl że w głośnikach zbliża się era Disco JBL Polo. Lampka ostrzegawcza, że spudłowałem z oceną zapaliła się gdy przeczytałem listę laureatów tegorocznej edycji EISA. Boombox dostał nagrodę!?!

Szkoły tańca, przedszkola, świetlice i prywatni inwestorzy posłuchajcie jak to gra

Nagrodzonego Boomboxa pierwszy raz zobaczyłem w działaniu w Berlinie i odszczekuję wszystko co złego sobie o nim pomyślałem - dźwięk rewelacyjny, wykonanie jeszcze lepsze, akumulator (20.000mAh) wystarcza na 24 godziny!!!, pełna wodoodporność, obudowa z ABS. Dzięki Connect+ można połączyć ponad 100 głośników w grający synchronicznie system. Na IFA zlinkowane były tylko dwa, a i tak to wystarczyło dla przyzwoitego nagłośnienia kilkuset metrowego podwórka. Ten Boombox to będzie, o ile już nie jest hicior, który wykosi konkurencję.

Multiroom

Harma/Kardon pokazał nową odsłonę hi-resowych głośników strefowych - Omni. Jak powiedział mi ktoś z obsługi: są znacznie bardziej dopracowane w stosunku do pierwszej generacji, która miewała problemy z utrzymaniem stabilności połączeń sieciowych.

Piękne hasło sobie wymyślili „Don't let the music stop”

Hi-End

Na końcu sali był zakątek ze sprzętem z górnej półki. W narożniku JBL wystawiono w akompaniamencie elektroniki Mark Levinson specjalną edycję Monitor 4312SE, wyprodukowaną z okazji 70-cio lecia firmy. Szczyt stolika zwieńczał gramofon Levinsona No 515 - pierwszy w historii firmy, a wypuszczony dla uczczenia 45-cio lecia marki. Gramofon powstał w kooperacji z VPI Industries. Kto wie o co chodzi to już ma miękkie nogi, kto nie wie to jednozdaniowe tłumaczenie i tak mu niewiele powie. Naprzeciwko prężyła się elektronika Lexicona i kolumny Revel.

Na samym dole nówka sztuka (z maja b.r.) - zintegrowany wzmacniacz Mark Levinson No 585.5 z wejściem gramofonowym Pure Phono,
to właśnie dzięki upgradowi o ten moduł numeracja podskoczyła 0.5
(kliknij żeby powiększyć)

Z jednej strony klasyk, a z drugiej przebłysk przyszłości - Revel Performa3 - podłogówka F208BE i podstawówka M106 - obie z berylowymi tweeterami i ceramicznymi średnio i niskotonowymi głośnikami. Berylowe kopułki grają cudownie…
Audio Video Show nadchodzi... będzie czego posłuchać
(kliknij żeby powiększyć)

Na pewno jeszcze nie raz będzie okazja by powracać do zaprezentowanych na targach urządzeń.
Pora kończyć...
... bo relacja wyszła nieco długa :)

Gości żegnali obaj zwycięzcy tegorocznej edycji EISA - zaawansowane słuchawki przenośne JBL Everest Elite 750NC z aktywnym tłumieniem i głośnik przenośny - JBL Boombox

Na koniec 33 sekund kreatywnej reklamy