Krüger&Matz Passion 2.0... dla następnego audio-pokolenia
Autor: Michał Sommerfeld • 4 kwietnia 2016- Starane wykonanie, dobrej jakości materiały, w prosty i niekosztowny sposób naśladują o wiele droższe konstrukcje.
- Zrównoważone spokojne brzmienie.
- Zwarty, gęsty, spójny, odtwarzany z odpowiednią siłą dolny zakres pasma.
- Niewrażliwe na ustawienie w pokoju, poprawna charakterystyka kierunkowa.
- W konstrukcji użyto dużego transformatora, wykonanie modułu wzmacniacza nie budzi żadnych zastrzeżeń.
- Zestaw bardzo wygodny w użyciu. Niezwykle przydatna funkcja BLUETOOTH.
- Niezadowalająca czułość odbiornika FM.
- Rzutujące na aspekt szczegółowości i analityczności, ograniczenia w przetwarzaniu średnicy i góry pasma.
Aktywny system stereo Krüger&Matz Passion 2.0 jest bliźniaczo podobny do testowanego niedawno w redakcji INFOAUDIO.PL pasywnego systemu Passion 5.0. Tym razem zmierzymy się z wielofunkcyjnymi kolumnami aktywnymi, które zastąpią nam w domu cały szereg innych urządzeń - jednym słowem audio z wysokim współczynnikiem kobiecej akceptowalności.
Szczegóły dotyczące zestawu pasywnego opisaliśmy w teście, który można przeczytać TUTAJ >>>
Prezent dla dziecka audiofila
Zestaw Krüger&Matz Passion 2.0 można nazwać produktem nietypowym - to prawda, ale koncepcja zestawów aktywnych to przyszłość - potwierdzają to w większości wiodący na rynku producenci, pokazując co jakiś czas coraz to nowsze, lepsze i ciekawsze aktywne rozwiązania. Audiofil to takie stworzenie, które kocha swój sprzęt. Dba o niego i odkłada pieniądze, aby kupić taki, jaki najbardziej będzie mu odpowiadał: zarówno pod względem brzmienia jak i wyglądu. Zdarza się, że wspomniani audiofile mają też nastoletnie dzieci. I nasz testowany zestaw jest kierowany właśnie do tych drugich.
Wszyscy słuchamy muzyki, w każdym domu znajdziemy jakieś głośniki, chociażby proste radyjko, mini-wieżę, czy głośniki komputerowe. Wyobraźmy sobie audiofila czy melomana na zakupach z rodziną. Przeglądają sobie ofertę w jakimś "Mediaturnie", czy innym MediaAgd i wtedy następuję moment, w którym dziecko dostrzega jakieś głośniki. Najczęściej oczywiście plastikowe, o mocy 100 W każdy (pobór mocy z włączona pralką w tle) i „ogromnym” 16-centymetrowym wooferem. Już widzę to obrzydzenie na waszych twarzach... ale tutaj na ratunek przychodzą zestawy Krüger&Matz Passion 2.0.
Wygląd
O co cały hałas? O wygodę, ale o tym za chwilę. Zacznijmy od opisu produktu. Te dość smukłe kolumny. Mieszczą przetworniki (1-calowa kopułka i dwa 5-calowe midwoofery), które pracują w konfiguracji d’Appolito. Do tego spory 8-calowy boczny woofer. Obudowa w lakierze na wysoki połysk i wykończone drewnopodobną okleiną boki. Wygląd bardzo estetyczny, w tej cenie nie zawsze osiągalny u konkurencji. Obudowa jest wykonana z solidnej płyty MDF. Kolumny są asymetryczne: jedna z nich - jest pasywnym odpowiednikiem aktywnej. Ta druga pełni funkcję master.
Swoim wyglądem Passion 2.0 do złudzenia przypominają testowany u nas niedawno system kina domowego Passion 5.0. Obudowy sprawiają wrażenie dokładnie takich samych - z tą różnicą oczywiście, że jedna z nich jest aktywna. Przyglądając się im bliżej właściwie doszliśmy do wniosku, że są to dokładnie te same skrzynki. Podobnie jak w wersjach pasywnych przetworniki ukryto za czarnymi materiałowymi maskownicami, a u podstawy znajdziemy wyprofilowaną płytę z MDF, którą za pomocą czterech śrub i aluminiowych tulei, łączmy z korpusem kolumny. Dzięki temu wszystko nabiera nieco eleganckiego wyglądu i lekkości.
Kolumny różnią się wagą. Ta w konfiguracji master jest oczywiście znacznie cięższa, a o przyczynach tego stanu rzeczy dowiedzieliśmy się zaglądając do środka. Konstrukcja zestawu to klasyczny bas-refleks, a wyloty zainstalowano na tylnej ściance obudowy.
Panel sterujący oraz panel tylni
Panel wykonano z blachy aluminiowej o grubości około 5mm. Z tyłu znajdziemy gniazda wejściowe, zaciski głośnikowe dla drugiej kolumny, antenę FM i gniazdo zasilające. Za przednim panelem znajdziemy kilka małych płytek z układami sterującymi, wejściami i potencjometrami. Do dyspozycji mamy 3-pasmowy korektor, wejścia dla dwóch mikrofonów, sloty na pamięci i niebieski wyświetlacz LED Wszystko wygląda schludnie. Dostępne funkcje to: radio FM, Bluetooth, wejście liniowe, slot na kartę SD i na pendrive z muzyką. Panel jest bardzo prosty w obsłudze i do tego niezwykle intuicyjny. Czytelnie opisane potencjometry służą do zmiany natężenia basu, tonów wysokich. Mamy także możliwość dostosowania natężenia sygnału i pogłosu wejść liniowych - do nich przyłączyć można dwa mikrofony i cieszyć się fnkcją karaoke. Umieszczona centralnie gałka służy do regulacji głośności. Dodajmy do tego wszystkiego 80W na kanał i robi się bardzo przyjemnie i na dodatek w bardzo przyjemnej cenie.
Po jego odkręceniu panelu tylnego ukazuje nam się potężny transformator toroidalny i końcówka, która mógłby być uznana za porządny budżetowy wzmacniacz. Wszystko jest bardzo starannie połączone, a sam panel odizolowano od obudowy wklejając widoczną na zdjęciu poniżej piankową taśmę izolującą od wibracji.
Podobne wrażenie mamy po odkręceniu na panelu przednim wszystkich przetworników. To te same głośniki, które widzieliśmy w wersji pasywnej. W środku obudowy delikatne ożebrowanie i całkiem sporo materiału tłumiącego. Przetworniki także odprzęgnięto od obudowy piankową taśmą izolującą.
Suma ogólnych wrażeń jest bardzo pozytywna. Smukłe i starannie wykonane kolumny z bardzo bogatym wyposażeniem modułu wzmacniacza na dodatek w cenie, którą nie będzie łatwo dogonić konkurencji przy tym zestawie funkcji jakie proponuje Passion 2.0. To może być wyzwanie dla innych producentów. Szczególnie, że zestaw kina domowego 5.0 dał mi do myślenia.
Funkcjonalność
Mógłbym napisać, że Krüger&Matz oferuje znacznie więcej niż potrzeba. Największy plus? Bluetooth. Nie widziałem równie sprawnego i intuicyjnego połączenia tego typu dla audio. Porty dla pamięci działają bardzo pewnie. Wejścia dla mikrofonów? Proszę bardzo - dla lepszego efektu można nawet mieć efekt echa. Jest jednak i pięta achillesowa... i jest nią tuner FM. Zestaw teoretycznie pozwala zaprogramować stacje radiowe, ale wiele z nich jest trudna do ustawienia. Słaba czułość potrafi uniemożliwić odbiór.
Poza tym mamy możliwość podłączenia dowolnego źródła. Służy do tego złącze RCA na panelu tylnym. Z przodu natomiast znajdziemy slot na kartę SD i złącze USB. No i wspomniany Bluetooth zdecydowanie największa radość tego zestawu.
Odsłuch
Z racji, że nie jest to typowy sprzęt audio, jakim zajmujemy się w redakcji, postanowiłem poddać go innemu reżimowi testowemu. Podczas kilkutygodniowego, codziennego ich używania zestawy doskonale pokazały z czym miałem do czynienia. Zanim zacznę pisać o szczegółach pozwolę sobie opisać warunki, w których te kolumny były używane: Ustawiłem je 10 cm od ściany, po obu stronach mojego biurka. Zestaw podłączony był do płyty głównej mojego komputera. Zestawy grały w naturalnym środowisku mojego pokoju.
Brzmienie
Kolumny grają gęsto, spójnie i z odpowiednią siłą. Pamiętam zestaw pasywny i nie trudno zauważyć tu pewną analogię i podobieństwo - to bardzo zbliżony charakter brzmienia.
To co mi się podoba, to brak nadmiernego faworyzowania konkretnego pasma, tak popularnego w tym zakresie cenowym. Owszem, istnieje kilka podbić, czy dołków, ale nie psuje to obrazu całości i nie wywołuje przysłowiowego krwawienia z uszu. Czuć, że ten transformator nie jest na pokaz, dynamika i zejście niskich tonów było dobre. Średnica jest pełna, nie wychodzi do słuchacza, nigdy nie krzyczy. W górze pasma mogłoby dobrze zrobić ciut więcej energii, ale zamysł producenta był taki, aby w ramach bezpiecznej opcji złotego środka, dać wszystkiego w odpowiednich proporcjach. Chcąc jednak wydobyć z nich więcej mocy wystarczy śmiało użyć największego pokrętła wzmacniacza. W muzyce klubowej dostajemy dokładnie to czego oczekujemy: zwarte niskie tony i energię, która potrzebna jest aby dobrze bawić się przy muzyce.
Scena obrazuje się w bardzo przyzwoity sposób. Instrumenty znajdują się na swoim miejscu, holografia nie jest przesadnie rozbudowana. O scenie można powiedzieć, że jest dosyć płytka. Kolumny są mało wrażliwe na ustawienie - jest to ich ogromna zaleta. Najprawdopodobniej wpływ na to ma symetryczna konstrukcja układu przetworników. I jeśli jest to świadomie osiągnięty cel to projektantom należy się tu pochwała.
Pamiętając ciągle zestawy pasywne na koniec dochodzimy do spostrzeżeń, które lokują się w bardziej mrocznych rejonach testu. Jeśli ktoś słucha muzyki akustycznej, lubi delektować się niuansami akustycznych nagrań kameralnych składów jazzowych, oczekuje od reprodukcji najwyższej detaliczności - może być zawiedziony. Detaliczność pozostawia nieco do życzenia, szczegóły zaniknęły gdzieś w tym niezwykle zrównoważonym brzmieniu. Tony wysokie i górna średnica nie wybrzmiewają tak jak to dzieje się w zestawach kilkukrotnie droższych - czemu zresztą nie ma co się dziwić. Nie wolno zapominać, że przed nami stoją dwie kolumny, których wartość to zaledwie 1.300 zł, a jak za tę cenę to dostaliśmy znacznie więcej niż moglibyśmy oczekiwać.
Test akceptacji
Nie mam żony, ani dziewczyny, więc musiałem poprosić o opinię moją mamę. Stwierdziła, że nawet kolumny są ładne, uznajmy więc, że Wife Acceptance Factor jest wysoki. Mówiąc bardziej poważnie, jestem pewien, że kolumny mogą się odnaleźć w niejednym salonie, będą też zapewne przyciągać spojrzenia, są ładne, denerwować może tylko wyświetlacz, który psuje nieco efekt.
Podsumowanie
Systemy aktywne takie jak Passion 2.0 to bez wątpienia przyszłość audio. Oczywiście tradycjonaliści pozostaną wierni swoim dwóm kolumnom i podłączonym do nich za pomocą najlepszych na świecie kabli monofonicznym wzmacniaczom i źródłom. Ale zwolenników postępu nowych technologii nie brakuje więc to do nich adresowany jest ten zestaw.
To bez wątpienia zestaw dla syna lub córki audiofila i nawet jeśli jest to metafora, to doskonale wiemy, że dla nich karta z plikami nie jest wielką tajemnicą a telefon staje sie - jeśli już nie jest - podstawowym "napędem" systemu audio. To zestaw dla kogoś, kto ceni wygodę, dobre brzmienie i prostą obsługę: 3 x TAK.
W nowoczesnych pomieszczeniach takie autonomiczne kolumny mogą być bardzo dobrym rozwiązaniem: bez kabli, dodatkowej szafki ze sprzętem z eleganckim pasującym do salonu wyglądem. To sprzęt budżetowy, ale śmiało wykraczający poza swoją grupę - głównie ze względu na możliwości i nawet jeśli rodzice audiofila kręcić będą nosem na delikatne niuanse brzmienia to i tak wygra on z ze znacznie droższą konkurencją pod kilkoma względami.
Aktywne kolumny Krüger&Matz Passion dostają ode mnie tak zwanego lajka, za pomysł, wykonanie i brzmienie, które nie wywołuje u rozpuszczonego audiofila chęci popełnienia audiofilskiego samobójstwa.
Parametry techniczne
Parametry
Zestaw | 2.0 Aktywne |
Bluetooth | Tak |
Moc wyjściowa (RMS) | 2 x 80 W |
Pasmo przenoszenia | 36 - 20 000 Hz |
Pobór mocy | 250 W |
Impedancja | 4 Ohm |
Czułość | 91 dB |
Czułość wejściowa | 500 mV |
Głośniki | 1 x 8", 2 x 5", 1 x 1" |
Radio FM | TAK |
Bluetooth | TAK |
S/N | 70 dB |
THD (1kHz, 1 W) | 0,5% |
Bass (100 Hz) | ± 10 dB |
Treble (10 kHz) | ± 10 dB |
Porty USB | 1x USB |
Czytnik kart SD | TAK |
Wejście audio | 2x RCA |
Zasilanie | 220-240 V / 50 Hz |
Wymiary | 190 x 320 x 1050 mm |
Waga | 46,25 kg (z opakowaniem) |