Audiovector SR 1 AVANTGARD-owy pojedynek
Autor: Lech Spaszewski • 20 lipca 201619.490 zł


Przed nami dwa zestawy głośnikowe tego samego producenta. Modele SR 1 AVANTGARDE z modyfikacją ARRETÉ i bez niej. Kolumny zewnętrznie nie różnią się między sobą. Diabeł tkwi w szczegółach, a dokładniej w subtelnych niuansach konstrukcyjnych. Przy okazji odsłuchu tych droższych zaczęliśmy zastanawiać się nad materialnym aspektem wartości marzeń o lepszym dźwięku - więc oto obok siebie dwa bliźniacze zestawy, których cena różni się o około 5.000 zł.
Upgrade za mniejsze pieniądze niż nowy zestaw
Jedną z najciekawszych koncepcji duńskiego producenta jest możliwość przeprowadzenia - w obszarze jaki wyznacza dana seria - upgrade praktycznie każdej z kolumn. Polega on na możliwości wymiany części podzespołów, co powoduje automatycznie upgrade do wyższego modelu. Tak więc zamiast kupować droższą kolumnę - można poprosić producenta lub dystrybutora o wymianę części podzespołów.
W zasadzie wszystkie serie kolumn marki Audiovector posiadają trzy lub cztery wersje. Wyjątkiem jest flagowiec R11 Arrette Arreté nie posiadający wariantów. Modelem podstawowym jest zestaw Super lub Signatrure, po nim następny jest model Avantgarde, który posiada zazwyczaj najwyższy odpowiednik w wersji Arreté. Testowane przez nas zestawy serii SR1 to dwa najwyższe modele - czyli SR1 Avantgarde i SR1 Avantgarde Arreté.
W serii SR1 model podstawowy nosi nazwę SUPER. Wszystkie zestawy serii to konstrukcje dwudrożne. W górnym paśmie pracuje miękka kopułka, natomiast głośnik nisko-średniotonowym posiada membranę typu sandwicz, skonstruowaną z włókien węglowych, szklanych oraz materiału o nazwie Nomex. W wersji SIGNATURE przetwornik średnio-niskotonowy zostaje bez zmian ale kopułką jest tu przetwornik Evotech 3-ciej generacji. Ta zmiana znajduje odbicie w parametrach technicznych: poszerzone jest pasmo przenoszenia z 45-23000 Hz do 43-27 000 Hz, nieco lepsza skuteczność (o 0,5 dB) i większa moc - zamiast 140 W mamy 160 W. Konstruktorzy przesunęli także nieznacznie punkt podziału zwrotnicy z 3.100 Hz na 3.000 Hz. Wersja AVANTGARDE wnosi zupełnie inny przetwornik wysokotonowy. Jest to konstrukcja dr. Heila typu Air Motion Transformer (AMT). W tej wersji zmianie uległ także głośnik nisko-średniotonowy. W Avantgarde zainstalowano stożek korygujący fazowość. Pasmo przenoszenia wersji Avantgarde ulega ponownie poszerzeniu: zaczyna się ono prz 41 Hz i kończy na 52.000 Hz. Przy mocy 180 W punkt podziału zwrotnicy znajduje się przy częstotliwości 2.900 Hz. Flagowym modelem serii SR1 jest zestaw AVANTGARDE ARRETÉ. Elementy przewodzące w tym zestawie poddane są procesowi obróbki kriogenicznej (NCS Freeze Technology). Zmianie ulega pasmo przenoszenia: 39 - 52.000 Hz, Moc wzrasta do 200 W a punkt podziału zwrotnicy przenosi się o kolejne 100 Hz do częstotliwości 2.800 Hz. Wśród różnic znajdziemy jeszcze rozwiązanie nazwane Internal Shock Absorber.
SR1 SUPER |
SR1 SIGNATURE |
SR1 AVANTGARDE |
SR1 AVANTGARDE ARRETÉ |
3.995,00 | 4.995,00 | 7.495,00 | 9.745,00 |
Istotną różnicą jest także cena. Oczywiście z wiadomych powodów za wersje mniej skomplikowane zapłacimy mniej, ale rozbieżności cen w obrębie serii są bardzo czytelne i mogą być zapowiedzią dużych i wyraźnie zaznaczonych różnic brzmienia.
MODEL/CECHA |
Audiovector SR1 |
Audiovector SR 1 |
![]() |
![]() |
|
Pasmo przenoszenia | 39 - 52.000 Hz | 41 - 52.000 Hz |
Czulość (8 Ohm) | 87.5 dB | |
Impedancja | ||
Podział zwrotnicy | 2800 Hz | 2900 Hz |
Zalecana moc | 200 W | 180 W |
Wymiary | 370 x 190 x 280 cm | |
SEC Treble System | + | + |
Non Parallel Surfaces | + | + |
3 Point Fixing | + | + |
Internal Shock Absorber | + | |
NCS Freeze Technology | + | |
2nd gen. DFF Crossover | + |
Różnice w budowie
Kolumny nie różnią się kształtem. Lutnia jest tym, do którego chętnie odwołują się projektanci kolumn. Skojarzenia z pudłem rezonansowym instrumentów strunowych to nie tylko próba oddziaływania na naszą muzyczną wyobraźnię. Ten piękny kształt - pomijając estetykę - doskonale wygasza wewnętrzne odbicia fal. Zauważyli to lutnicy a od nich był już tylko krok od decyzji zbudowania obudowy, która instrument naśladuje. Na lekko zaoblonej tylnej części obudów widzimy osłonięte siatką wyloty. Jeden z nich to bass-refleks, drugi pomaga uwolnić energię produkowaną przez tylną stronę membrany przetwornika EMT. Poniżej znajduje się praktycznie identyczna tabliczka znamionowa, podwójne, złocone i połączone zworami porty głośnikowe. Z zewnątrz właściwie identyczne. Z przodu szare materiałowe maskownice, które montowane są do obudowy za pomocą magnesów. Estetyka projektu może się podobać, ale może też być inaczej. Jedni lubią minimalizm dla innych widoczne śruby, elementy montażowe przetworników stanowią element nieistotny lub nawet wart pozytywnego komentarza. Ten nieco industrialny design może się podobać lub nie. Dla tych drugich przygotowana jest maskownica.
Prawda jest też taka, że wszystkie zestawy Audiovector są do siebie podobne. Trudno je pomylić z inną marką, a w obrębie serii dla osób niezorientowanych kolumny praktycznie nie różnią się niczym.
Technologie w droższym zestawie
NCS Freeze Technology - (Natural Crystal Structure) jest jednym z niewidocznych ulepszeń wszystkich modeli Arreté. Temperatura komponentów w kontrolowanym komputerowo procesie obniżana jest do -238°C a następnie stopniowo podnoszona do normalnego poziomu. Dzięki procesowi kriogenicznemu zachodzą trwałe zmiany w strukturze materiałów co z kolei prowadzi do polepszenia właściwości przewodzących, zmniejszenia rezystancji i poprawy precyzji i dynamiki dźwięku.
Internal Shock Absorber - dzięki umieszczeniu odpowiednio dobranego materiału tłumiącego pomiędzy panelami eliminuje się rezonanse mechaniczne. Pozwala to zminimalizować wpływ obudowy na pracę głośnika oraz eliminację podbarwień dźwięku.
2nd gen. DFF Crossover (Dynamic Feed Forward) - zwrotnica drugiej generacji, której konstrukcja została poprawiona o doświadczenia inżynierów i uwagi użytkowników.
Zwrotnica modelu SR 1 AVANTGARDE
Zwrotnica modelu SR 1 AVANTGARDE ARRETÉ. Zaznaczona została najważniejsza różnica - ferrytowy rdzeń zmianiający indukcyjność cewki.
Na tylnym panelu praktycznie nie widać różnic.
Po odkręceniu tabliczki ze zwrotnicą i portami głośnikowymi w modelu Arreté widoczna jest ponadto wzmocniona konstrukcja wewnętrzna. To praktycznie wszystko co je różni.
Różnice brzmienia
Wynik odsłuchu tych kolumn, zwłaszcza w kontekście porównania droższego modelu z tańszym był dla nas - ujmijmy to wprost: mocno zaskakujący. Z doświadczenia wiem, że młodsza siostra - uczennica gimnazjum - to zazwyczaj ta bardziej rozwydrzona, podczas gdy starsza - licealistka jest tą mądrzejszą i bardziej skorą do kompromisów.
Tu jest dokładnie odwrotnie. Dla nas to właśnie młodsza siostra, czyli SR1 Avantgarde jest niczym dziewczyna z sąsiedztwa, z którą zapragnęliśmy nieco dłużej zostać by móc nieco dłużej wsłuchać się w jej brzmienie.
Jak pamiętacie z testu SR1 Avantgarde Arreté, były kolumnami niezwykle detalicznymi, lokującymi się po jasnej stronie mocy, szybkimi, a przede wszystkim wymagającymi. Z racji, że SR1 Avantgarde mają wspólne z Arreté DNA, główne ich cechy pozostają dokładnie takie same... tyle że w wersji przyjemniejszej. Tak, dokładnie: kolumna tańsza jest bardziej ludzka, przyjemna dla ucha, taka bardziej normalna. Na pierwszy rzut ucha jest gęściej, tracimy odrobinę szybkości, odrobinę szczegółowości i tego polotu starszej siostry z liceum, ale w zamian otrzymujemy dźwięk gładszy o bardziej wyrównanej charakterystyce - spokojniejszy.
Podbicie na średnicy nadal jest odczuwalne, ale teraz już w znacznie mniejszym stopniu. Dźwięk jest osadzony niżej i podparty mocniejszym basem. Bas, jak na monitor w tym rozmiarze nadal jest szczupły, ale za cenę mniejszej kontroli fajniej podpiera średnicę, wydobywając z niej wszelkie jej zalety. Również wysokie tony wyrównały się zresztą pasma i nadal budują świetną scenę.
Kolumna SR1 Avantgarde jest kolumną sprawiającą subiektywnie więcej frajdy i jeśli zestawić ją z topowym modelem to bardziej mi się podoba. Doskonale składa się to z teorią: model Arreté - jak przystało na wzorzec - zrezygnował z wszelkich podbarwień i umiejętnie pokazuje prawdę. Doskonale różnicuje nagrania, kable i źródła. Jest to precyzja najwyższej klasy i niewiele firm jest ją w stanie zaoferować. Za to ta młodsza siostra okazała się bardziej ludzka - dokładnie odwrotnie niż można by się spodziewać.
Podsumowanie
Wzorzec pozostaje wzorcem i nie zamierzamy go redefiniować. Niższy model oferuje podobną jakość, w bardziej przyjemnej i przystępnej formie. I nie mam wątpliwości, że jest to kwestia gustu, przyzwyczajeń, nazywana w audio bardzo często jako "estetyka". Kilka osób, które słuchały tych dwóch kolumn także podzielają tę opinię, ktoś nawet powiedział - bez cienia złośliwości, że "udziwniają". Czytając recenzję, badając talże ilość pracy włożonej w konstrukcję - można powiedzieć śmiało, że konstruktorzy wykonali doskonałą robotę. Modyfikacja Arrete jest doskonale słyszalna, ale nie każdemu przypadnie do gustu.
Na pierwszy rzut oka ciężko dopatrzeć się większych różnic. I ktoś niezorientowany może posądzić producenta o nieuczciwość, ale różnice są i to na tyle czytelne, że trudno ich nie usłyszeć. SR1 Avantgarde Arrete polecam tym, którzy lubią brzmienie lżejsze, bardziej szczegółowe i bardzo precyzyjne. Te bez modyfikacji to siła nieco większego spokoju, opanowania i zrównoważenia. Wybór między nimi sprowadziłby do kwestii gustu. Jeden bowiem woli brunetki, drugi blondynki, a moja kobieta ma czarne włosy... Kurtyna w dół.
Gdzie kupić?
Dystrybucja w Polsce:
Audio Center Poland
