


MARANTZ (część 1): AV 10 - czy warto kupić przedwzmacniacz dzielonego flagowca?
Tym razem opowiem o urządzeniu – a w zasadzie dwóch, tworzących całość – absolutnie wybitnych, które podniosły poprzeczkę tego, co możliwe w sprzęcie produkowanym seryjnie na niespotykany poziom.
Przed rozpoczęciem projektowania najnowszego flagowca, ekipa inżynierów Marantz’a dostała od zarządu jedno polecenie:
– Nie macie żadnych ograniczeń! Pokażcie, na co was stać i stwórzcie bezkompromisowe urządzenie referencyjne w segmencie AV.
– Hai – odpowiedzieli inżynierowie.
Marantz AV 10 + Marantz AMP 10 – nowy flagowiec / flagowce
(kliknij)
Stosunkowo niedawno szczegółowo opisywałem najwyższy model Denon AVC-A1X Ichi-ban!, który bez wątpienia jest urządzeniem wykraczającym poza dotychczasowe standardy i wydawać się mogło, że szybko nic go nie „przelicytuje"... więc jak to możliwe, że w tej samej fabryce i do tego w tym samym czasie stworzono jego bezpośredniego konkurenta?
> DENON: AVC-A1X „Ichi-ban!" – co się kryje pod maską najlepszego wielokanałowego wzmacniacza Denona?
Odpowiedź wydaje się dość prosta – mamy do czynienia z flagowcami różnych marek, nad którymi pracowały dwie niezależne ekipy realizujące odmienne cele.
W obu funkcjonalność sekcji cyfrowej wynikająca z zastosowania tego samego procesora DSP jest identyczna, natomiast część wzmacniaczową zrealizowano w totalnie odmiennych koncepcjach. Denon to jednopudełkowy wielokanałowy wzmacniacz zintegrowany o dynamicznym, żywym, denonowskim dźwięku, natomiast Marantz jest urządzeniem dzielonym (przedwzmacniacz + wzmacniacz) oferującym unikalne marantzowe ciepłe brzmienie, pełne audiofilskiej muzykalności.
W ten sposób koncern Masimo – właściciel obu marek, daje swoim klientom wyjątkowy wybór – oferuje najbardziej zaawansowaną funkcjonalność, jaka jest obecnie na rynku dostępna i dwa odmienne charakterem brzmienia (Marantz jest mocniejszy).
AV 10 jest znakomicie zaprojektowany i wykonany / samo jego dotykanie stawia włosy na karku na baczność
jeszcze zanim zaczniemy go słuchać
Trzy rodziny wielokanałowe – niskoprofilowa / standardowa / dzielona
Aktualnie oferta nowych modeli wielokanałowych Marantz'a rozpoczyna się od CINEMA 70s („s" jak slim) gdzie w niskim profilu upakowano wszystko co w kinie niezbędne, dalej CINEMA 60 / 50 / 40 – środkowa i górna półka, a na szczycie piramidy dzielony AV 10 + AMP 10.
> MARANTZ: Cinema Series – 6 nowych urządzeń AV za jednym zamachem
Zupełnie przy okazji zdjęcie pokazuje gdzie NIE powinno się wciskać sprzętu AV – tu nie ma miejsca na wentylację,
natomiast przy okazji widać, że oprócz wersji całkowicie czarnej, istnieje też czarna ze srebrnymi bokami
Ten zestaw to spełnienie kinematofilskich snów, wymarzony sprzęt dla instalatorów, oraz najbardziej muzykalne spośród dostępnych urządzeń AV – zwracam szczególną uwagę na ten aspekt, gdyż filozofia marki Marantz od zawsze była sfokusowana na dostarczanie wybitnej jakości muzyki i nie inaczej jest w tym przypadku – jeśli masz BARDZO WYSOKIE OCZEKIWANIA w stosunku do kina oraz muzyki to możliwe, że znalazłeś swojego Świętego Graala.
Seria 10 to flagowce nowej generacji i jednocześnie kamień milowy rozwoju firmy – AV 10 przetwarzający 15.4 kanałów + AMP 10 z 16-toma kanałami po 200 W każdy, zostały doposażone we wszelkie dostępne rozwiązania najnowszej generacji, oraz kilka autorskich patentów, których nie oferuje nikt inny.
Urządzenia dzielone zaczęły się pojawiać u Marantz’a od 2008 roku, pierwszym był AV8003, pochodzący z okresu, gdy o przestrzennym Dolby Atmos nikt jeszcze nie myślał, a królował dookólny Dolby / DTS 7.1
Każdy „dzieleniec” wnosił do segmentu AV kolejne udoskonalenia i firmowe patenty:
- AV8003 – jego oryginalność polegała m.in. na wbudowanym odtwarzaczu Network Video Streaming – pozwalał na korzystanie z domowych serwerów DLNA i z czasem został wyparty przez platformy streamingowe w rodzaju Netflix oraz odtwarzacze sieciowe jak: Dune HD / Oppo / Manta i dziesiątki innych chińczyków
- AV8801 – osobne płytki dla każdego wzmacniacza HDAM / trójwarstwowy korpus
- AV8802A – pojawienie się Dolby Atmos, jakość premium obsługi muzyki i muzyki 3D obok filmów
- AV8805 i AV8805A – to usankcjonowanie przenikania się świata filmu i muzyki przestrzennej, wynikające z pojawienia się w 2019 Dolby Music i rozpoczęcie epoki wielokanałowych wzmacniaczy AV z zacięciem muzycznym – w tym czasie istniały już DTS:X / IMAX Enhanced / AURO 3D
- AV 10 – to kolejny etap na drodze do upowszechnienia muzycznego dźwięku przestrzennego (Immersive Audio), oraz wykorzystanie najnowszych standardów jak chociażby HDMI 8K na wszystkich wejściach i zwiększenie liczby obsługiwanych kanałów.
Ważna informacja – dzielone przedwzmacniacze AV8805A i AV7706 nie zostaną wyparte przez AV 10 i pozostają w ofercie. Również dzielone wzmacniacze MM7025, MM7055 i MM8077 obok AMP 10 również pozostają, można więc nadal będzie skompletować dowolną konfigurację, łącząc ze sobą modele 2 / 5 / 7 lub 16. kanałowe.
Jedynie fabryka w Shirakawa dysponuje oprzyrządowaniem i spełnia wyśrubowane normy jakości, by podjąć się produkcji flagowców
/ z ciekawości sprawdziłem na mapie – ten budynek ma aż 350 metrów długości
(kliknij)
Marantz AV 10 został zaprojektowany i będzie budowany wyłącznie w Japonii
(kliknij)
Marantz AV 10
Marantz AV 10 to bezkompromisowy przedwzmacniacz AV, dosłownie wysycony po brzegi wiedzą o tworzeniu muzykalnego sprzętu Hi-Fi. Wyposażony w wysokiej jakości szybkie wzmacniacze HDAM-SA3, plus bardzo zaawansowane zarządzanie zakłóceniami wysokich częstotliwości. Uzyskano wyjątkowo czysty sygnał (o tym będzie więcej dalej) + użyto najnowszych i najbardziej zaawansowanych rozwiązań, by pozostał nowoczesnym przez długi czas.
Aluminiowy ciężki pilot z podświetleniem włączanym z boku
(kliknij)
(kliknij)
Marzenie chyba każdego instalatora i inwestora – jest tu każde możliwe złącze niezbędne do postawienia zaawansowanego kina / systemu muzycznego do stereo i do muzyki przestrzennej. Do tego 17 wyjść na kolumny, by system mógł się samoczynnie przełączać pomiędzy odmiennymi konfiguracjami kanałów – chodzi o to, że różne systemy przestrzenne wykorzystują różnie umiejscowione głośniki (górne lub poszerzające scenę).
Oczywiście można iść na kompromis i przykładowo nie używać fizycznego kanału centralnego górnego, zastępując go dźwiękiem wirtualnym, ale nie po to się wydaje TAKIE pieniądze, żeby iść potem na kompromisy, nieprawdaż?
-
Denon i Marantz, którzy jako jedni z nielicznych wspierają wszystkie 6 dostępnych formatów przestrzennych (włącznie z muzycznymi) zaproponowali skuteczne i eleganckie rozwiązanie tego problemu – instalujemy 17 głośników według zaproponowanego przez nich schematu, a następnie elektronika na podstawie analizy otrzymanego sygnału sama decyduje, która piętnastka z siedemnastu kanałów (jest 15 wzmacniaczy) ma grać
-
jest też dedykowane wejście gramofonowe i dla CD z pozłacanymi terminalami RCA / XLR
-
8 wejść HDMI 2.1 8K, mogących pracować też w standardzie 4K/120 kHz
-
3 wyjścia HDMI dostarczające prąd 300 miliamperów, a więc rozwiązujące problemy z przesyłem sygnału (nie potrzeba przewodów aktywnych) na większą odległość do projektora / telewizora / innego pokoju
-
wejścia sieciowe dla internetu i HEOS Built-in
-
wyzwalacze niezbędne do współpracy z automatyką domową firm trzecich
-
wyjścia na 4 niezależne subwoofery (więcej tu)
Część z nowych funkcji stało się możliwych do zrealizowania dzięki zastosowaniu bardzo szybkiego procesora DSP – Griffin Lite XP, w tym m.in. na korzystanie z profesjonalnego systemu kalibracji DIRAC Live (będzie o tym osobny materiał),
natomiast dotychczasowy Audyssey MultiEQ XT32, który już obsługuje 4 suby pozostaje
Ponieważ jest to urządzenie dzielone, jest tu znacznie luźniej niż we flagowym Denoni'e
(kliknij)
Czterowarstwowa płyta PCB z dziesięcioma DAC'kami i jak perfekcyjnie wykonana
(kliknij)
Każdy sygnał cyfrowy musi zostać zamieniony na analogowy, zanim będzie można go usłyszeć – Marantz stworzył najbardziej zaawansowaną płytkę zajmującą się konwersją cyfrowo-analogową w swojej historii. By obniżyć szumy, postanowiono fizyczne rozdzielić ścieżki: analogowe od sygnałowych, zasilania i uziemienia poprzez umieszczenie ich na osobnych warstwach płytki. Ponadto, by zminimalizować przesłuchy międzykanałowe, wykorzystano aż 10 sztuk dwukanałowych kości DAC i jakby tego było jeszcze mało, to wewnątrz każdego pojedynczego układu nie obsługuje się kanałów sąsiadujących jak L i R, gdyż ich sygnał bywa zbyt podobny i mogłoby dochodzić do interferencji pomiędzy sygnałami. Zamiast tego każda kość obsługuje jeden z kanałów głównych + jeden z efektowych, gdyż korelacje pomiędzy nimi są znikome.
Synchronizacja czasowa przetwarzania tylu kanałów jest absolutnie kluczowa – odpowiada za nią precyzyjny zegar sterujący całą dziesiątką DAC-ów jednocześnie – to ta malutka srebrna kostka, a czarna obok to bufor
Różnica w czasie przełączania stanów, jakie oferują wzmacniacze Marantz'a vs reszta rynku – tak się odjeżdża konkurencji
Dalej sygnał musi zostać wzmocniony i tym zajmują się autorskie bardzo szybkie wzmacniacze HDAM-SA3, które są optymalizowane za każdym razem do potrzeb konkretnego urządzenia. O szybkości tych wzmacniaczy niech świadczy niebieska linia i czas, jaki potrzebuje HDAM na przełączenie się względem tradycyjnie wykorzystywanych przez wielu konkurentów wzmacniaczy operacyjnych OP-AMP. Do tego mają bardzo niskie szumy.
Szybkie porównanie wzrokowe pomiędzy AV8805A a AV 10 – to, co na papierze wydaje się podobne, realizowane jest zupełnie nowymi rozwiązaniami – w AV 10 wykorzystano ciche tranzystory bipolarne i cienkowarstwowe oporniki o budowie MELF by wyciszyć obwód / inne podzespoły i zupełnie odmienny projekt oraz czterowarstwowa płytka / użyto 19 takich modułów
A tak wygląda finalna wersja produkcyjna HDAM SA3 – piękna robota
(kliknij)
Ewolucja HDAM’ów – ogromny przyrost liczby elementów z 260>300>760 jest związany z mocnym rozbudowaniem części odpowiedzialnej za czystość zasilania, natomiast sam tor audio pozostał tak prosty jak to możliwe
Czyż to nie wygląda pięknie?
(kliknij)
Widok ze zdjętym frontem – analogowy obszar czerwony / niebieski cyfrowy / fioletowy mieszany – zależnie od rodzaju wejść podłączonych do danej płytki / istotny jest tu rozdział przestrzenny i fizyczny cyfry od analogu
Zasilanie sekcji analogowej – potężny transformator toroidalny z miedzi beztlenowej izolowany niemagnetyczną „czapą” z aluminium + podstawa z aluminium izolują zakłócenia radiowe
Obudowa wykonana z grubego – 2.5 mm aluminium jako kolejna warstwa obrony przed zakłóceniami zewnętrznymi
/ podstawa trójwarstwowa z przekładką z miedzi, która odpowiada za uziemienie całego urządzenia
/ wszystko grube, ciężkie i sztywne / za 2.5 mm frontem jest dodatkowa stalowa izolacja mikroprocesora odpowiedzialnego za wyświetlacz
Nawet nóżki zostały przeprojektowane w stosunku do poprzednika
W takich miejscach, gdzie normalnie nikt nie zagląda widać prawdziwy kunszt inżynierów i słynną japońską dbałość o szczegóły
Pomiary
W pomiarach widać czarno na białym prawdziwą wartość nowej generacji flagowców nad swoimi poprzednikami oraz co je tak naprawdę odróżnia od standardowych modeli.
Wykres zależności całkowitych zakłóceń harmonicznych + szumy własne układów (DAC + elektryczna regulacja głośności + wybór źródeł analogowych + HDAM SA-3) na tle poprzedniego flagowca – AV8805A
(kliknij)
W AV8805A THD+N wynosi 92-93 dB co jest niezłym wynikiem, jednak w AV 10 ten stosunek wynosi aż 106 dB co jest parametrem iście kosmicznym.
Kolejny kluczowy parametr to zdolność przedwzmacniacza do napędzania zewnętrznego wzmacniacza i tu kolejna ogromna zmiana na plus – z 5 V do 9 V przy zachowaniu tego samego poziomu THD+N, natomiast samo THD+N w AV 10 jest wyraźnie niższe po całości, a więc mniej zniekształceń ulegnie potem wzmocnieniu.
Dynamika w AV8805A na poziomie 112 dB już była zacna, a teraz podskoczyła o kolejne 4 dB do fantastycznego poziomu 116 dB (przykładowo odtwarzacz CD osiąga maksymalnie 96 dB).
Poziom jittera świadczy o jakość kontroli zegara. Duży pik na środku to sygnał testowy, a mniejsze szpilki na lewo i prawo reprezentują jitter. W AV 10 sygnał jest wolny od jitterowych problemów i jak widać ogólny poziom szumów własnych urządzenia jest również niższy, a im bardziej czyste jest „tło”, tym więcej można wydobyć z sygnału audio.
Marantz Sound Master – Yoshinori Ogata
Pamiętajmy jednak, że wyśrubowane parametry i wykresy same z siebie nie grają, one jedynie tworzą sprzyjające warunki techniczne do dobrego grania, natomiast ogólną przyjemność z brzmienia zależy przede wszystkim od strojenia (tuningu) urządzenia jako całości i tu na scenę wkracza Sound Master Marantz’a – Yoshinori Ogata – człowiek o ogromnej wiedzy i doświadczeniu, który gdy kończy swoją pracę oddaje do produkcji urządzenie nie tylko optymalne elektrycznie, ale przede wszystkim muzykalne, z ogromną sceną, szczegółowe (ale bez przesady, żeby równowaga została zachowana), z szybkim i zwartym basem, oraz przynoszące wiele przyjemności z posiadania urządzenia przez lata...
Cena sugerowana: 33.999 zł
PS. Na koniec odcinka kilka seksownych detali, żeby było o czym śnić, a w kolejnej części Marantz AMP 10, czyli partnerujący wzmacniacz wielokanałowy.
Gramofon / cyfra / sieć
Wejścia analogowe
Garnitur wyjść RCA i XLR z przedwzmacniacza na wzmacniacz
Bateria HDMI 2.1 / 8K + wyzwalacze CI do współpracy z domem inteligentnym
Crème de la crème nowych topowych Denon'ów i Marantz'ów, o którym nie raz już pisałem, czyli 4 wyjścia na 4 subwoofery,
a każdy z nich gra dopasowaną do towarzyszącego mu kanału zmodyfikowaną ścieżkę basową – palce lizać